- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 408
23 sierpnia 2012, 15:05
Dziewczyny jestem tu nowa i z góry przepraszam jeśli spamuję ale naprawdę potrzebuję, żeby ktoś mi doradził/ pomógł.
Moja aktywność fizyczna wygląda w następujący sposób:
co drugi dzień jeżdżę na rowerze (najpierw 15 minut - 4 km - do pracy - na czczo), po czterech godzinach jeżdżę jeszcze od 1,5 do 2,5 godziny.
I co drugi dzień idę do pracy szybkim krokiem (ok. 6-7 km/h) przez 4 km co zajmuje mi ok. 35 minut. Na czczo. Po czterech godzinach wracam tą samą trasą, w tym samym tempie.
Dodatkowo właśnie odebrałam od kuriera hula-hop więc po kilka minut dwa razy dziennie zamierzam kręcić.
I wiem, że takich pytań jest miliony ale nie wiem czy dobrze robię i przede wszystkim: co powinnam jeść przed i po wysiłku fizycznym, żeby spalić tłuszczyk?
23 sierpnia 2012, 15:07
przede wszystkim nie powinnaś wychodzić z domu bez śniadania a już napewno nie powinnaś ćwiczyć przed śniadaniem bo wtedy zamiast tego co zjadłaś + tkanki tłuszczowej spalasz przede wszystkim tkankę mięśniową
23 sierpnia 2012, 15:09
Podobno nie powinno sie cwiczyc bez jedzenia wczesniej.
Edytowany przez paulina1250 23 sierpnia 2012, 15:13
23 sierpnia 2012, 15:41
Ameryki nie odkryję, ale rzeczywiście, bez sniadania ani rusz.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 408
23 sierpnia 2012, 15:54
Ok, cenna informacja ale... co zjeść? i na ile przed?
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
23 sierpnia 2012, 18:15
Bzdury.
Twoje mięśnie maja zapas glikogenu nawet po nocy, na jakieś 1-2h pracy, więc spokojnie z tym straszeniem spalonymi mięśniami.
Zwłaszcza, ze na rowerze jedziesz 15 min, a piechotą 35 w tempie raczej niezbyt forsownym, więc do białek z mięśni jako substratu energetycznego masz jeszcze DALEKOOOOO!!!!