Temat: Ile wydajecie miesięcznie na ćwiczenia?

Tak z ciekawości - ile miesięcznie wydajecie na fitness itp?

haniap20 napisał(a):

za darmo- rower+bieganie+spacery+jezioro. Jedyne wydatki to ewentualnie buty do beigania, rower itd ale to jednorazowe wydatki.  a uściślając http://www.wgrane.pl/bf13dfdc9e7c89973ee85434f902634b  polecam:)


kocham tego gościa;p

W wakacje to było ok. 40 zł za wejścia na basen. :D

Ale od początku roku szkolnego będzie 16 zł za basen + 40 zł za karnet na siłowni fitness. 

Ja płacę 199/miesiąc za open (nieograniczona siłowania + mikrobasen który ma max 10m) + 3 zajęcia w tygodniu.
Na moje ćwiczenia do tej pory wydałam koło 25 złotych. Kupiłam dwie płyty Ewy Chodakowskiej. Resztę ćwiczę z tego, co znajdę w necie
150 na siłownie
około 30 na basen

karnet na basen - płacę 200 zł na rok, do wykorzystania 360 zł. 
siłownię, fitness, aerobik i jogę mam za darmo (z pracy)- jednak nie korzystam zbyt często bo nie mam tyle wolnego czasu
70zl karta AZS raz na rok i mam w tym basen i silownie. Ok 2zl na butelki z woda do cwiczen w domu. A tak to cena stanika sportowego, stroju kapielowego, czepka, okularow, butow sportowych, maty do cwiczen.
110zł/ mies. za karnet open na fitness i siłownię. 
chodzę na zumbę 3x tydz. i pilates 1x tydz. od września dojdzie jeszcze latino dance i joga. póki co biegam sobie ok.2h/tydz. i kręcę hula hopem jak mam ochotę.
trenuję sama w domu, oprócz zakupu hantli i sztangi, przyborów do ćwiczeń na przestrzeniu kilku lat, zdarzyło mi się wykupować plan treningowy na jednym z portali, to był koszt 39 zł miesięcznie przez 9 miesięcy; musiałam się wkręcić w trening siłowy, teraz tego nie potrzebuję, dokształciłam się dodatkowo i układam sobie plan sama;
ale jestem po AWF, więc mam podstawy merytoryczne i znam technikę ćwiczeń- to duże ułatwienie; metodyki musiałam się nauczyć;

jeszcze mam multisport z pracy- koszt ok. 35 zł/mc, ale nie korzystam, w ciąży na basen wolę nie chodzić ( duszności i ciągłe infekcje nie pozwalają na to), poza tym na Białołęce są jakieś siłownie, ale kawałek ode mnie, nie chce mi się tam jeździć, wolę w domu; a basen na Białołęce ma jakiś dziwny system opłat- dla mnie nielogiczny i nie respektuje karty multisport, więc mnie to tym bardziej zniechęca do prób pluskania w basenie. Inne baseny są już bardzo daleko :/

reasumując- od ponad roku praktycznie nie wydaję żadnych pieniędzy- ćwiczę sama w domu

Nic. Uczcijmy minutą ciszy tych, którzy stoją w korkach w drodze na siłownię, gdzie będą jeździć na rowerkach stacjonarnych.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.