- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 184
28 maja 2012, 13:16
Mam zamiar codziennie ćwiczyć godz hula hop, godz biegania i 40 min z Ewą Chodakowską. Myślicie, że to za dużo ? Mam teraz 4 miesiące wakacji i chciałabym schudnąć do studiów 20 kg teraz waże 70... I ile kcl jeść przy takiej aktywności? z góry dzięki.
28 maja 2012, 13:24
moim zdaniem duzo cwiczen ja chodze tylko 3 x w tyg na zumbe i czasem biegam albo orbotrekuje a tak chudne wiec myslle ze i tobie sie uda:)powodzenia:)
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
28 maja 2012, 13:25
Najpierw zobaczysz ile Ci z tych planów wyjdzie - ot tak wylecąc sroce spod ogona nie ubiegniesz godziny, nie wytrzymasz 40min ćwiczeń i jeszcze hula hop - ja bym zaczęła 1500kcal i zobaczyła ile mi z tym planów wyjdzie/ co jestem w stanie na chwilę obecną zrobić :)
28 maja 2012, 13:47
ja bym nie wyłaziła ponad 1,5 h dziennie
- Dołączył: 2009-11-23
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 4231
28 maja 2012, 13:49
nie bierz na siebie za duzo bo mozesz sie zniechęcic po tygodniu, powolutku ,mż i cwiczenia i na pewno ci sie uda :)
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 184
28 maja 2012, 13:53
myslicie, ze bieagnie tez pomoze na boczki jak zrezygnuje z hula hop?
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
28 maja 2012, 15:04
1) wypierdziel to hula hop do kosza, bo to zawracanie gitary jest, a nie ćwiczenie użyteczne przy odchudzaniu.
2) postaraj się o dobra dietę - zrównoważoną, z odpowiednim deficytem kalorii
3) zacznij ćwiczenia od ogólnorozwojówki, lub ewentualnie od marszobiegów i zwiększaj powoli obciążenia (no chyba, ze jesteś sportowym killerem, ale wnioskując z Twojego "planu" to mam uzasadnione wątpliwości). ;)
Zaczniesz się nagle ruszać tak jak planujesz i za max tydzień sobie odpuścisz (oczywiście zakładając, ze nic sobie wcześniej nie zrobisz).
Nie zapominaj o odpoczynku - na początek 3 treningi w tygodniu - po 1-2 tyg dołóż czwarty - później ewentualnie piaty.
Od treningu musi odpocząć nie tylko ciało, ale i głowa.
4) nie ustawiaj planu na -20 kg za trzy miesiące, tylko np -4 za za miesiąc (mniejsze kroczki - łatwiej osiągać mniejsze cele niż od razu wielkie)
Czasu jest sporo, wiec pewnie wynik realny - albo bardzo blisko będzie.
Tylko się ogarnij, nie napinaj się, poczytaj forum, przygotuj się teoretycznie trochę i będzie OK
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
28 maja 2012, 18:20
Podpisuję się pod przedpiścą, z wyjątkiem hula-hop. Pomału z wiekiem skłaniam się bowiem ku opinii, że należy przede wszystkim robić to, co sprawia przyjemność. Ale też i nie dziwić się, że efekty są dalekie od oczekiwanych. ;)
Względem tempa chudnięcia wręcz zalecałbym kilo na miesiąc. Wyrabia długofalowe nawyki. A jeśli chodzi o optymalne ćwiczenia odchudzające, to o ile dysponujemy nieograniczonym czasem najlepsze będą wielogodzinne marsze. Ale jeśli ktoś tego nie lubi - patrz punkt pierwszy.
T.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
28 maja 2012, 21:46
tomekd789 napisał(a):
Podpisuję się pod przedpiścą, z wyjątkiem hula-hop. Pomału z wiekiem skłaniam się bowiem ku opinii, że należy przede wszystkim robić to, co sprawia przyjemność. Ale też i nie dziwić się, że efekty są dalekie od oczekiwanych. ;).
Racja - przepraszam Koleżankę.
Nie rozpatrywałem tego hula hopa w kategoriach zabawy i aktywności sprawiającej przyjemność.
W takim świetle hula hop jest ok, z konsekwencjami o których wspomniał tomekd789 :)