Temat: Czy mogę to uznać za ćwiczenie odchudzające ?

Jakoś mi się dzisiaj nudziło i zaczęłam sobie odbijać piłkę od ściany domu  To nie piłka do siatki, ale taka zwykła, lekka co się dobrze odbija. I ze 2 godziny odbijałam tą piłkę, w ruch poszły odbicia górne i dolne, do tego jeszcze biegane za piłkę i chodzenie do sąsiada jak wyleciała za płot. Czy mogę to dodać do mojego codziennego zestawu ćwiczeń i ile to spalonych kcal na na oko ?
oczywiście że to ćwiczenie...każdy ruch jest rodzajem ćwiczenia...ale ile to kcal to nie mam pojęcia , może z jakieś 300, lub 400...
W sumie to tak jakbyś sobie w siatkówkę pograła. 
Pasek wagi
Na oko to se można.
Ruch to zdrowie, ciesz się, że zrobiłaś sobie przysługę i zapomnij o liczeniu kalorii.
nawet stojąc spalamy więcej kalorii niż siedząc, więc odbijanie piłki jak najbardziej jest zajęciem, w czasie którego spalasz więcej kalorii. a ile? nie mam zielonego pojęcia ;)
Prawie jak skłosz. Szukaj pod tym hasłem w kalkulatorach.

fridella napisał(a):

Jakoś mi się dzisiaj nudziło i zaczęłam sobie odbijać piłkę od ściany domu  To nie piłka do siatki, ale taka zwykła, lekka co się dobrze odbija. I ze 2 godziny odbijałam tą piłkę, w ruch poszły odbicia górne i dolne, do tego jeszcze biegane za piłkę i chodzenie do sąsiada jak wyleciała za płot. Czy mogę to dodać do mojego codziennego zestawu ćwiczeń i ile to spalonych kcal na na oko ?


Można to sobie szacować na podstawie tętna, lub np. subiektywnych odczuć związanych z szybkością i głębokością oddychania. Oczywiście kalibrując się do jakiejś innej czynności, o której wiesz, ile kcal Cię kosztuje.

T.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.