- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 grudnia 2007, 09:46
3, 2, 1, ... staaaaart!
Etapy „tour de równik”
Ruszamy z:
1.Demokratycznej Republiki Konga-1366 km.
2.Kongo-455 km
3.Gabon-500 km
4.Gwinea Równikowa-182 km
5.Ocean Atlantycki-6736 km
6.Brazylia-2094 km
7.Kolumbia-637 km
8.Ekwador-546km
9.Ocean Spokojny-11280 km
10. Kiribati-455 km
11.Ocean Spokojny-4550 km
12.Indonezja-3916 km
13.Ocean Indyjski-2360 km
14.Malediwy-364 km
15.Ocean Indyjski-3270 km
16.Somalia-182 km
17.Kenia-728 km
18.Uganda-455 km18 sierpnia 2008, 16:38
18 sierpnia 2008, 21:23
Witajcie,
Bardzo dłuuuuuuuuuuuugo mnie tu nie było, co nie znaczy, że tak zupełnie porzuciłam rowerek ale w porównaniu do Was moje osiągnięcia delikatnie mówiąc są baaaaaaaardzo mierne. W maju przejechałam łącznie - uwaga!!!! 10km (23-go) w czerwcu było trochę lepiej – 120km (2,3,4,7,8, 15 – po 20km) w lipcu znowu mizerne 40km (14,15,16,17 – po 10km). No i dzisiaj podjęłam kolejną próbę, mam nadzieję, że już regularnie czyli 18.08.2008r. 10km. Z moich notatek wynika, że razem powinno być 3480km.
Acha, a nie pisałam bo do czerwca byłam zawalona robotę, później były problemy z komputerem a niedawno byłam na urlopie – i tak czas trochę przeleciał, ze zrobiła się połowa sierpnia.
Waga jak na razie trzyma się w normie z małymi wahaniami to w górę to w dół - ale ogólnie jest ok.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że do jutra. Pa, pa
18 sierpnia 2008, 21:24
Witajcie,
Bardzo dłuuuuuuuuuuuugo mnie tu nie było, co nie znaczy, że tak zupełnie porzuciłam rowerek ale w porównaniu do Was moje osiągnięcia delikatnie mówiąc są baaaaaaaardzo mierne. W maju przejechałam łącznie - uwaga!!!! 10km (23-go) w czerwcu było trochę lepiej ? 120km (2,3,4,7,8, 15 ? po 20km) w lipcu znowu mizerne 40km (14,15,16,17 ? po 10km). No i dzisiaj podjęłam kolejną próbę, mam nadzieję, że już regularnie czyli 18.08.2008r. 10km. Z moich notatek wynika, że razem powinno być 3480km.
Acha, a nie pisałam bo do czerwca byłam zawalona robotę, później były problemy z komputerem a niedawno byłam na urlopie ? i tak czas trochę przeleciał, ze zrobiła się połowa sierpnia.
Waga jak na razie trzyma się w normie z małymi wahaniami to w górę to w dół - ale ogólnie jest ok.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że do jutra. Pa, pa
19 sierpnia 2008, 16:23
19 sierpnia 2008, 18:53
19 sierpnia 2008, 21:50
20 sierpnia 2008, 21:41
21 sierpnia 2008, 16:17
21 sierpnia 2008, 22:23
23 sierpnia 2008, 00:44