- Dołączył: 2007-10-16
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 685
17 grudnia 2007, 09:46
3, 2, 1, ... staaaaart!
Etapy „tour de równik”
Ruszamy z:
1.Demokratycznej Republiki Konga-1366 km.
2.Kongo-455 km
3.Gabon-500 km
4.Gwinea Równikowa-182 km
5.Ocean Atlantycki-6736 km
6.Brazylia-2094 km
7.Kolumbia-637 km
8.Ekwador-546km
9.Ocean Spokojny-11280 km
10. Kiribati-455 km
11.Ocean Spokojny-4550 km
12.Indonezja-3916 km
13.Ocean Indyjski-2360 km
14.Malediwy-364 km
15.Ocean Indyjski-3270 km
16.Somalia-182 km
17.Kenia-728 km
18.Uganda-455 km 24 czerwca 2008, 13:45
Witam.....Kasiu dlaczego rowerkowe rodzynki ????
24 czerwca 2008, 14:40
Dzięki Kasiu za pamięć.
Dzisiaj czuję się ja z krzyża zdjęta.
Każda część ciała mnie boli.
Wczoraj czułam się lepiej, chociaż na wieczornym
aerobiku już mnie znów rozbierało.
Albo to jeszcze po rehabilitacji, albo to gardło mnie
tak rozsypało..Ale co tam, przeżyję.
Już wróciłam z pracy, trochę odpocznę i jak mnie
nie powali gorączka, to może wskoczę coś na górala.
Może nie za dużo, bo nie mam siły, ale coś tam pomyślę.
Trzymajcie się dzielnie.
Zakaz chorowania !!! Wam nie wolno !!!
24 czerwca 2008, 15:01
A dlatego, że ostatnio cała gromadka równikowych koleżanek gdzieś się zapodziała. Forum żyło wciąż ktoś coś pisał a ostatnio... lipka.Tak jak już pisałam - to pewnie przejściowe. Zazdroszcze Ci wyjazdu - - ja aby się gdzieś na dłużej ruszyć muszę jeszcze zakończyć kilka zlecen..A TAK BARDZO CHCE JUŻ NA WAKACJE !!
24 czerwca 2008, 22:57
Wiesiu wracaj do zdrówka.....Mnie tez od kilku dni jak wstaje boli gardło ale jakoś w ciagu dnia mi mija......Kasiu ja niby na wakacjach a zapiernicz mam od ranka do wieczorka z krotkimi przerwami na Vitalie,bo jakze mogło by byc inaczej.......Pozdrawiam i do poklikania
26 czerwca 2008, 18:42
hej, hej ...

rano zaliczyłam rowerek (sprawozdanko w sobote) a za chwile zmykam na siłownie

przeważnie mi się nie chce ale już "po" czuje wielką moc i zadowolenie

Wisienko jak się czujesz ??
27 czerwca 2008, 07:38
Kasiu !!!
Czuję się lepiej. Pewnie już mnie będzie puszczać, bo już mam katar, a u mnie to oznaka, że odpuszcza.
Plecy po rehabilitacji już mniej czuję.
Wczoraj dałam się namówić na rowerek trochę.
Zrobilismy 17,5 km.
Życzę miłego dnia.
28 czerwca 2008, 07:11
Hej
Pogoda za oknem jakaś nie bardzo ale i tak wybieram się dziś nad jeziorko.No ale to później póki co zaliczyłam rowerek i śniadanko
Wklejam wyniki z ostatniego tygodnia
było: 8320 km
22.06 niedziela 50 km
23.06 poniedziałek 50 km
24.06 wtorek 50 km
25.06 środa 50 km
26.06 czwartek 50 km
27.06 piątek 50 km
28.06 sobota 50 km razem: 8670 km
Pozdrawiam wszystkie koleżanki
Udanego weekendu !!!!
28 czerwca 2008, 10:22
Zrobiłam ranking na weekend.
Ale czy oprócz Kasi i Danusi to tu ktoś
zagląda?.
Dziewczyny piszcie, co u Was.
28 czerwca 2008, 11:05
Wisienko sympatyczna - PRZECZEKAMY. Idę o zakład, że jak nie za tydzień, miesiąc czy półtora to po wakacjach znów zacznie się tu wiele dziać. Dni staną się szare, dzieci będą wszkole więc co tu robić...Poza tym z doświadczenia wiem, ze po wakacjach często pojawiają się kilogramki które chciałoby się zgubić ..Oczywiście nie życzę ich nikomu ale..