- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
12 grudnia 2011, 12:27
Jestem osobą, która nigdy nie tańczyła. Ani razu w życiu nie byłam na dyskotece, nie tańczyłam ani w klubie, ani z facetem, ani nigdzie. Zawsze byłam mała, gruba i śmieszna i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby takie coś mogło tańczyć, a w tym przekonaniu utwierdzała mnie mama, która patrzyła na mnie i mówiła: baletnicą to ty nie będziesz... Przez 23 lata mojego życia raz poszłam na jam taneczno-wokalny, bo miałam tam śpiewać, a nie tańczyć. Do tańca zostałam niejako zmuszona i to się skończyło tak, że stałam jak sparaliżowana i nie mogłam się poruszyć, po czym uciekłam i z rozpaczy się upiłam. Byłam też na tai chi i po kilku zajęciach zrezygnowałam, bo wszystko robiłam jakoś odwrotnie. No i byłam wiele razy na imprezach związanych z muzyką ludową (i słuchałam z przyjemnością oberków, stojąc pod ścianą i zazdroszcząc).
W ogóle jestem sprawna, ale mam jakąś blokadę psychiczną. Umiem bardzo dobrze pływać, więc jednak jestem w stanie być dobra w jakimś sporcie. No i kręcę pojkami, ale to przed lustrem i taniec to to nie jest w moim wykonaniu.
Czuję się jak niepełnosprawna, bo w życiu umiejętność tańca się przydaje. Sama myśl o tym, że miałabym tańczyć, sprawia, że cała sztywnieję i chce mi się wyć, ale postanowiłam pokonać swoje ograniczenia i zapisać się na jakiś taniec.
I teraz moje pytanie:
Na jakie zajęcia się zapisać, żeby były najłatwiejsze, po prostu tańce dla gamoni i pokrak? A może nawet ktoś z Was zna jakieś takie zajęcia w Warszawie? Które nie zakończą się moim wyjściem po pół godzinie i upiciem się? Styl obojętny.
Edytowany przez fraupilz 12 grudnia 2011, 12:28
12 grudnia 2011, 12:31
może najpierw spróbuj iść na fitness- bądź zumbę na fitnessie :) są to ćwiczenia z motywem choreograficznym na pewno dasz tam sobie rade :) a później spróbujesz w szkoel tanca :) a zumbe polecam z całego serca :D
12 grudnia 2011, 12:30
Ja zaproponowałabym Ci najpierw aerobik, taki zwykły z czasem możesz przejść na jego trudniejsze, bardziej taneczne opcje: czyli mix dance, fat burning, mix aerobik, TBC, no i chyba najbardziej taneczna forma: Zumba. Na zumbę możesz iśc od razu, z marszu, pod warunkiem jesli masz niezłą kondycję. I ważne żebyś się nie zniechęca, na pierwszych zajęciach nikomu nie wychodzi. Na 3,4 z kolei zaczyna się powoli łapać o co tam chodzi i wtedy zaczyna się dobra zabawa :)
12 grudnia 2011, 13:22
mozesz isc na co chcesz. wszedzie sa grupy dla poczatkujacych od zera (przewaznie ruszaja we wrzesniu/pazdzierniku albo jakos kolo lutego jak semestry w szkole/na uczelni). Po prostu idziesz tam i tyle, zobaczysz, ze nie ty jedna jestes w takiej sytuacji. Do tego pewnie beda w 99% same dziewczyny. Nie wiem, zumba, samba, salsa solo (albo w parach ale wtedy potrzebujesz partnera), zouk, taniec brzucha, tribal, sexy dance, latino i cale mnostwo innych. Jak Ci sie nie spodoba, mozesz zmienic na inny i tyle.
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 4537
12 grudnia 2011, 13:40
ja tez na poczatek proponuje zumbe! :D pozwoli ci wczuc sie w muzyke :D i masz tam prostsze kroki taneczne, uda ci sie, a przy tym swietna zabawa! :D a jak nie pojdzie to nie ma co sie przejmowac, idziesz po to by sie bawic :) :P nikt nie wrodzonego talentu do wszystkiego, a jesli sie chce to mozna sie nauczyc, oczywiscie nie w godzine :P
12 grudnia 2011, 14:08
Dokładnie! W zumbie chodzi o to by się bawić, a nie o to by być perfekcyjnym, jak to bywa w szkołach tańca, gdzie nie oszukujmy się- dziewczyna która nigdy z tańcem nic wspólnego nie miała, będzie jej ciężko. A perfekcja przyjdzie z czasem, bo kroki są łatwe i jak już je opanujesz ( i na pewno poprawisz wygląd i samopoczucie) to zapisz się do jakiejś szkoły, stawiaj poprzeczkę wyżej. Nie zniechęcaj się i walcz o to na czym Ci zależy. Powodzenia :)
Edytowany przez Yenna92 12 grudnia 2011, 14:10
21 grudnia 2011, 19:36
Zumba jest świetna! Nieźle się napocisz, ale czujesz się potem pełna energii. Uwielbiam te ćwiczenia. Są bardzo męczące, chyba, że wybierzesz kurs dla początkujących. Powinno być łatwiej. Wystarczy wczuć się w muzykę. Polecam na początek, ale trzeba miec kondychę. ;p
- Dołączył: 2007-05-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 295
2 stycznia 2012, 16:37
Riviera ma bardzo szeroką ofertę najrozmaitszych rodzajów tańca, w tym dla kompletnie początkujących. Jeśli masz z kim pójść, to polecam (z własnego doświadczenia) salsę parami, bo jest b. prosta i szalenie przyjemna - już po dwóch zajęciach można się świetnie bawić tańcząc. Jeżeli wolisz ćwiczyć sama, to też polecam salsę, tylko solo ;).