Temat: bez ruchu nie ma odchudzania!

Mieszkam na wsi!!! Ani wójt, ani sołtys nie potrafią zapewnić młodzieży choć jednego miejsca rozrywki.

 Z chęcią poszłabym na siłownię
,
 ale nie mam takiej możliwości... A na dworze? robi się coraz zimniej. Straszny ze mnie zmarzluch,

 ciężko mi ruszyć się z domu gdy na

dworze termometry pokazują poniżej 10st.

Uwielbiam sport! chciałabym zacząć ćwiczyć cos nałogowo, zabić tą monotonię jesiennych wieczorów.

Pomożecie? Jaki sport Wy

uprawiacie? może mnie do czegoś zachęcicie :)

jezdze rowerem , spaceruje , marsz , marsz z kijami ...nie ma zlej pogody i ze ciemno ...ubieram sie odpowiednio do pogody i wychodze jak jest widno i wracam tak aby nie bylo jeszcze ciemno
Pasek wagi
Ja jeżdżę na rowerku stacjonarny.
Może basen? : D
Ja zaczęłam biegać i przyznam szczerze, że bardzo mnie to wciągnęło. : ) Chociaż też należę do stworzeń ciepłolubnych, to zakładam pod dres leginsy, grube skarpety, golf i pikowaną kurtkę i jest mi ciepło. : ) 

Najfajniejsze jest to przełamywanie barier. Na początku miałam zadyszkę dosłownie po paru metrach, a teraz za 3 razem już 2 km przebiegłam bez większego zmęczenia. : )

Edit: a jak się biega z muzyką, to już w ogóle miodzio - ja niemal odpływam. : )
Ja ćwiczę w domu, w pokoju. Bez żadnych szczególnych sprzętów. Hantelki mam z butelek po wodzie 0,7 l. Tak naprawdę najlepszym ciężarem do ćwiczeń jest... własne ciało i odpowiednie ćwiczenia. Znalazłam kilka darmowych zestawów na youtube i z tego ćwiczę ;) A jeśli chodzi o dwór to spacery długie też można robić - nikt nie każe się rozbierać ;D także jestem zmarzluch
w sumie póki co bieganie wydaje mi się  najlepszą opcją ;)
rower ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.