- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
25 października 2011, 23:03
takim, które są na siłowni, w sprzętach do ćwiczeń, np. w bieżni, orbitrekach, etc?
Czasem mam wrażenie, że zaniżają albo zawyżają wartości (mimo podanej masy ciała).
Edytowany przez patasola 25 października 2011, 23:04
25 października 2011, 23:05
to tylko orientacyjna ilość ....
25 października 2011, 23:07
myślę, że takim profesjonalnym, gdzie wpisuje się wage, wzrost, uwzględniają one też obciążenie (no i ofc czas i prędkość ćwiczeń), to jak najbardziej.
ale takim przeciętnym, gdzie masz tylko obciążenie, czas i prędkość to nie wiem... inaczej spali na nich 100 kilowa dziewczyna, a inaczej 70 :)
sama mam ten problem, nie wiem jak to liczyć :(
25 października 2011, 23:08
W takim który mierzy puls serca, podajesz wzrost, wagę w miarę możesz wierzyć :)
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
25 października 2011, 23:13
ja właśnie zaniżam sobie zwykle, choć staram się ćwiczyć dla swego dobra i przyjemności, a nie dla liczenia kcal.
a tam, gdzie liczy puls? wierzyć tym liczikom, jest on w stanie to wyczuć n podst. trzymania poręczy?
26 października 2011, 00:20
a komu masz wierzyć jak nie tej maszynie;) lepiej nie kombinowac chyba ze jest ewidentnie zepsuta..
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Kenia
- Liczba postów: 1004
26 października 2011, 09:03
Pytanie czy zawsze ustawiasz na maszynie swoj wzrost wage wiek itd o czym wspominaja poprzedniczki..... Ja nie ustawiam na biezni bo wiem ile pale kalori podczas mojego biegowego treningu i nie zwracam na to uwagi...... i wchodze na bieznie na ustawieniach wieku wagi jakie ktos wczesniej wpisał.... normalnie na biezni spalam około 500 kcal.... :) a jak nie ustawiam tych opcji zazwyczaj pokazuje 700-800 kcal he he a raz pokazało 1000 kcal musiał ktos ciezki cwiczyc przede mna takze jesli tego nie ustawiasz to nie masz co patrzec na licznik a jak ustawiasz wszytsko to pokazuje w mieare poprawinie
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
26 października 2011, 09:50
wpisuję, ale zawsze mnie dziwi, że ja się tak nie zmęczyłam nawet za mocno, a tu już tyyyyyyle kcal spalonych. :) (a kg nie spadają...)