Temat: Bardzo duże tętno

Hej od jakiegoś czasu zaczęłam biegać razem z koleżanką. Biegamy dosyć wolno, bo jakieś 7:30 min/km. Ja nawet nie mam 30 lat, jestem zdrowa, żadnych chorób, natomiast koleżanka jest trochę starsza, ma 43 lata, astmę, hashimoto, tak samo jak ja prowadzi siedzący tryb życia(praca biurowa) i ja w porównaniu z nią czuję się jak stara babcia, jeśli chodzi o wydolność.. Wagowo jesteśmy obie w normie, ja jestem sporo wyższa - ona ma 155cm, a ja 170 cm. No i do sedna - podczas biegu moje tętno dobija do 199 uderzeń na minutę (wczoraj biegłam 40 minut i  przez 30 miałam tętno 190-199), jest po prostu masakra, jestem czerwona jak burak, ciężko mi strasznie, kiedy ona sobie biegnie z tętnem 150-160,swobodnie ze mną rozmawia (ja raczej jestem słuchaczem, bo ciężko cokolwiek powiedzieć przy takim zmęczeniu) i wszystko jest ok...
Zaczęłam się zastanawiać, czy może jest coś nie tak u mnie ze zdrowiem? Może powinnam coś zbadać, nie wiem cholesterol może mi żyły zapycha czy coś i dlatego jest mi tak potwornie ciężko ?  Dodam że nie radzę sobie ze słodyczami i jem ich bardzo dużo. Staram się hamować, ale czasem naprawdę zjadam zatrważające ilości słodkiego w zamian np. za obiad...

Wszystko z Tobą w porządku. Po prostu to wysiłek ponad Twoje aktualne możliwości. Nie powinnaś tak forsować serca, to nie ma nic wspólnego ze zdrowym trybem życia. Póki co skup się na poprawie kondycji. Najlepiej przejdź do marszobiegów. Z czasem poprawisz wydolność i będziesz mogła biegać z niższym tętnem. Nie sugeruj się kondycją koleżanki, to bardzo indywidualna sprawa. Twoje ciało mówi do Ciebie wyraźnie, posłuchaj go.

Mam podobnie, ale u mnie wysokie tętno nie równa się dużemu zmęczeniu. Postojowe mam około 100, a jak ćwiczę to ze 160. Nie mam natomiast żadnych innych objawów.

Ja bym się przebadała, bo takie tempo to trucht i nie powinnaś dobijać to tętna prawie maksymalnego. 

Jeszcze możliwy jest błąd pomiaru- może zamieńcie się na chwile zegarkami i porównaj wartości.

sansewieria napisał(a):

Ja bym się przebadała, bo takie tempo to trucht i nie powinnaś dobijać to tętna prawie maksymalnego. 

Jeszcze możliwy jest błąd pomiaru- może zamieńcie się na chwile zegarkami i porównaj wartości.

własnie to robiłyśmy. Ostatnio na moim tyle mi pokazywało, a wczoraj się zamieniłyśmy i na jej zegarku było to samo-ponad 190, a ona na moim miała dość niskie..

osoby ze słabą kondycją na początku raczej biegają na wysokim tętnie, z czasem powinno być lepiej i spadać  Jakie masz tętno spoczynkowe? Ogólnie gdzieś czytałam, że przy bieganiu liczy się również to jaka różnica jest między tętnem spoczynkowym a podczas biegu, jakbyś miała powiedzmy tętno 50-60 to raczej nie dałabyś rady długo kontynuować aktywności fizycznej przy pulsie 190.

Krummel napisał(a):

osoby ze słabą kondycją na początku raczej biegają na wysokim tętnie, z czasem powinno być lepiej i spadać  Jakie masz tętno spoczynkowe? Ogólnie gdzieś czytałam, że przy bieganiu liczy się również to jaka różnica jest między tętnem spoczynkowym a podczas biegu, jakbyś miała powiedzmy tętno 50-60 to raczej nie dałabyś rady długo kontynuować aktywności fizycznej przy pulsie 190.

Średnie tętno spoczynkowe z ostatnich 7 dni zegarek pokazuje mi 75 uderzeń. 

Na pewno nie biegasz na tak wysokim tętnie. Tętno z zegarka często jest przekłamane. Przynajmniej przy bieganiu. 

Mam podobnie. Jakikolwiek większy wysiłek to zaraz czuję, że mi uderza do głowy - czuję jak się robię cała czerwona, serce wali jakby miało z piersi wyskoczyć. Ale moja kondycja jest masakrycznie niska, więc podejrzewam, że to dlatego. Może na początek lepiej robić szybkie marsze lub takie truchtanie bardziej? Jak był czas, że chodziłam na fitness to z czasem było dużo lepiej. Dieta też na pewno swoje robi. Organizm musi czerpać z czegoś energię, więc im bardziej gówniane jedzenie tym gorzej - szybciej się męczymy. Jedz lepiej i ćwicz na miarę swoich możliwości a wszystko się poprawi z czasem. 

Pasek wagi

Link - o, to jest ten artykul.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.