Temat: Kapuściana...

Dziewczyny zaplanowałam wczoraj że zacznę kapuścianą, było już późno, więc zgotowałam na spontana zupę i ok;)
Ale ślepa ja przeczytałam, ze w pierwszy dzień można banany...;/
Dzisiaj pierwszy dzień  aja banany jadłam, właśnie przed chwilką zobaczyłam, ze wszystkie owoce prócz bananów...
Mam zaczynać od nowa czy ciągnąć dalej??:)
Poradźcie coś;)


wszystko jedno, przecież ta dieta i tak jest do dupy 
Rozwalisz sobie metabolizm tą "dietą".
Tak??
A to niby dlaczego??
Bo dieta powinna być zróżnicowana... po co chudnąć na takiej diecie, skoro po zakończeniu przeważnie czeka jojo?... ja bym na Twoim miejscu zaczęła po prostu jeść regularnie, 4-5 posiłków dziennie, mniejszymi porcjami, a do tego dodać ruch :) a poza tym po dwóch, trzech dniach nie będziesz już mogła patrzeć na tą kapustę, heh ;)
Dobra, ja podjęłam już decyzję.
Nie ja pierwsza zaczynam tę dietę, wiele osób sobie chwali.;)
Byłam na niej, schudłam 4kg, ale szczerze? Na drugi dzień nie mogłam tej zupy przełknąć i nie jadłam generalnie nic przez tych 7 dni, raz banana, jak można było, jakieś jabłko... Potem pociągnęłam od razu norweską, dopóki nie zaczęłam jeść "tysiący" kalorii nie przytyłam ;-)
Pasek wagi

NicMiSieNieChce napisał(a):

Dziewczyny zaplanowałam wczoraj że zacznę kapuścianą,
już późno, więc zgotowałam na spontana zupę i ok;)Ale
ja przeczytałam, ze w pierwszy dzień można
pierwszy dzień  aja banany jadłam, właśnie przed
zobaczyłam, ze wszystkie owoce prócz bananów...Mam
od nowa czy ciągnąć dalej??:)Poradźcie coś;)

Byłem, byłem, a jakże i polecam! Dwa lata temu schudłem na niej 20 kg (6 cykli na zmianę tydzień kapuścianej, tydzień normalnej). Następnie po pół roku zacząłem tyć niewiele jedząc aż osiągnąłem + 30 kg. Jest to bardzo dobra dieta dla osób, które wierzą w diety głodówkowe, gdyż można się na tej wstrętnej zupie, której jedzenie kosztuje masę wysiłku, dostać niezłego kopa w d4 kied wraca waga a my jesteśmy bezsilni. Jak mówi mądre przysłowie: nic tak nie kształtuje charakteru jak porażki. ;)

Co do rad, pamiętaj żeby ściśle przestrzegać kolejności i zasady że przez cały okres stosowania diety NIE WOLNO solić ani zupy, ani  tych dodatkowych rzeczy (vegeta to też sół, więc odpada). I jeszcze, ja na początku gotowałem wielką białą kapustę na cały tydzień, ale to obrzydzenie brało, więc proponuję nie gotuj na raz, tylko zrób np zupę z kaposty włoskiej na 3-4 dni, a na resztę z czerwonej albo białej, zawsze to jakaś odmiana.

Życzę wytrwałości. ;)


Galahda napisał(a):

wszystko jedno, przecież ta dieta i tak jest do dupy 




Hahahahah, święte słowa, to samo chciałam napisać! :D
Nie radzę. Lepiej odchudzać się nie tak radykalnie i przede wszystkim zdrowiej. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.