Temat: po kopenhaskiej - kapuściana ??

Na diecie kapuścianej już byłam, schudłam sporo, ok. 6 kg za pierwszym razem i ok. 5kg za drugim, nie było żadnego efektu jojo, bo z rozsądkiem do tego podeszłam i nie rzucałam się na jedzenie (700-800kcal). Aktualnie jestem na diecie kopenhaskiej (dziś mija mój 10 dzień). Początkowo myślałam, że aby wyjść z tej diety będę stopniowo dodawać kalorie, najpierw 50, a kolejnie zwiększać ich ilość, nie wykluczam, że tak nie zrobię, ale chciałam również poruszyć ten temat, czy dobrym sposobem na wyjście z kopenhaskiej jest dieta kapuściana ? Interesuje mnie dzienne spożycie kalorii, wiadomo żeby uniknąć efektu jojo, a także czy organizm ludzki to wytrzyma, dlatego bardzo proszę osoby, które są już po diecie kopenhaskiej, aby udzieliły mi odpowiedzi. 

Na marginesie zaznaczę, że osobom, które chcą sobie ponarzekać na kopenhaską (bo zwyczajnie nie miały tyle wytrwałości w sobie, żeby przez nią przejść), co również tyczy się kapuścianej, serdecznie podziękuję. I jeszcze jedno proszę nie rozpisywać się na temat efektu jojo, tzn. w sensie, że "efekt jojo gwarantowany", trzeba po prostu umieć wyjść z diety, dlatego też utworzyłam nowy temat, bo wiadomo, kto pyta nie błądzi  :)  Liczę na konkretne odpowiedzi  :)