17 marca 2013, 22:50
Kobietki kochane - program ostatniej szansy dla zdesperowanych. Od jutra tj. 18.03. - do Wielkiej Soboty. Chociaż obstawiam że ta sobota będzie trudna ponieważ będziemy szykować świąteczne potrawy... Ale co ma być to będzie. Do tego jeszcze daleko. Więc zapraszam serdecznie! Pomagajmy sobie słowem.
- Dołączył: 2013-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
22 marca 2013, 12:02
ja wołowiny też nie mogłam przełknąć, i smakuje mi polędwica wieprzowa-syci fajnie :) a rybe to lososia zrobilam ale tluste strasznie to rybsko mimo ze z grila , z ledwoscia wcisnelam :)
22 marca 2013, 12:31
Fruzia spróbuj sobie następnym razem filet dorsza. Chude mięsko, świetny smak. Jak go zrobiłam w piekarniku, ale na parze też pyszny. Jak kiedyś byłam na dukanie to dużo dorsza właśnie jadłam...
- Dołączył: 2013-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
22 marca 2013, 16:52
a to spróbuje nastepnym razem :)
22 marca 2013, 17:48
Kobietki jak tam kolacja - ja zaraz spałaszuję podsmażonego kurczaka, sałatę i brokuły. Mniam... Fruzia jak się czujesz? A swoją drogą jaka top musi być paskudna chorba anoreksja... Żeby człowiek świadomie i z premedytacja nie spożywał nic...
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
22 marca 2013, 19:02
Hejka, ja dziś miejscami zamieniłam, na obiad był kurczak, sałata i brokuły zmiksowane
z wodą (więc ja przełknęłam), a na kolacje ryba. Jedno wiem głodna dziś nie będę
rybka sycąca
22 marca 2013, 19:09
a ja popijam zielona herbate wlasnie;) tez najedzona;) jutro ostatni dzien;) musze isc pocwiczyc;)
22 marca 2013, 19:15
Ania dziś dla nas rozpusta;-) Szlabanowa a skąd Ty masz siłę ćwiczyć;-)?
22 marca 2013, 20:07
nie wiem skad ale na male cwiczenia sila jest;)
22 marca 2013, 20:59
Dziewczyny ratujcie. Zaraz mnie rozniesie. Mam ochotę coś zjeść! Np. paluszki... Kurde why??? Ależ mnie korci. Psycha jednak wysiada... Po Wielkanocy wracam jednak na Dukana. Tam mogłam jeść dowoli. Nawet wieczorem. Mam wrażenie że poniosłam klęskę....
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
22 marca 2013, 21:36
Ja umyłam 1 okno od wewnątrz, pomalowałam doniczki, przesadziłam kwiatki. Teraz oglądam "zmierzch" a mój mąż się wkurza oglądając mecz. Patałachy!!! 1:3 w plecy.