- Dołączył: 2010-05-30
- Miasto: Kaczki Mostowe
- Liczba postów: 207
2 października 2012, 22:26
Czy ktoś ma ochotę się dołączyć?
Jestem zdecydowana na tą dietkę razem z mamą, ale chętnie pomęczymy się z kimś jeszcze, zapraszam do wspólnej walki!
- Dołączył: 2010-05-30
- Miasto: Kaczki Mostowe
- Liczba postów: 207
2 października 2012, 23:06
Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę .. Wiele czytałam o różnych dietach i mam tego świadomość.
Ale wiele osób jednak schudło na tej diecie i nie tyje (oczywiście pod warunkiem, że cały czas pilnują swojej wagi).
Ja tą dietę chciałam potraktować jako początek czegoś większego.
Motywacja do dalszej pracy.
Szybki efekt, stabilizacja, a następnie rozpoczęcie MŻ.
Pewnie jest to ryzykowne, ale mimo wszystko chcę spróbować.
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 1292
2 października 2012, 23:14
Kiedyś tez zaliczyłam tą dietę i kg tak szybko nie wróciły, ogólnie nie chodziłam jakas strasznie głodna ale brakowało mi np kawy popołudniu albo soku. W zasadzie można by było wykorzystać tą dietę jako pdst. tyle że ją troszkę dopracowac np jakies odżywcze sniadanie zamiast kubka kawy(z jedną grzanką o ile jest bo widziałam tą diete w kilku wersjach) i jakieś lekkie przekąski typu serek, jogurt, jakiś owoc. Z tego co pamiętam w diecie jest mięso, ryby, szpinak, jajka tyle że jest zbyt mało posiłków i bilans kaloryczny chyba wypada słabiutko.
2 października 2012, 23:15
Moja przyjaciółka była to najgorzersze dla niej było, ze była głodna i paliła fajki zamiast jeść.Kilogramy wróciły, ale dopiero po ponad roku.No ale inne diety na nia nie działały.
Edytowany przez maharet1092 2 października 2012, 23:17
- Dołączył: 2010-05-30
- Miasto: Kaczki Mostowe
- Liczba postów: 207
2 października 2012, 23:22
myślałam o czymś takim : ) póki co chcę spróbować tej drakońskiej wersji i zobaczyć jak będę się czuła.
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 165
2 października 2012, 23:31
emonka napisał(a):
Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę .. Wiele czytałam o różnych dietach i mam tego świadomość.Ale wiele osób jednak schudło na tej diecie i nie tyje (oczywiście pod warunkiem, że cały czas pilnują swojej wagi).Ja tą dietę chciałam potraktować jako początek czegoś większego.Motywacja do dalszej pracy.Szybki efekt, stabilizacja, a następnie rozpoczęcie MŻ. Pewnie jest to ryzykowne, ale mimo wszystko chcę spróbować.
Ludzie ja już nie rozumiem, tyle piszemy o zasadach zdrowego żywienia, ruchu, a w dalszym ciągu ktoś wyskakuje tu z takimi głupotami
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 1292
2 października 2012, 23:32
emonka napisał(a):
myślałam o czymś takim : ) póki co chcę spróbować tej drakońskiej wersji i zobaczyć jak będę się czuła.
Ja bym jednak podeszła z większą rozwagą do tego, Widze z paska że zgubiłaś juz sporo kg i do upragnionej wagi niewiele pozostało szkoda było by zmarnować to tak rygorystyczną dietą.
- Dołączył: 2011-12-11
- Miasto: Wiiiiiiii
- Liczba postów: 1061
3 października 2012, 08:06
głupota rozpoczynać kopenhaską... to nawet nie powinno nazywać się dietą.