- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
9 czerwca 2012, 23:16
Witam, szykuję się już psychicznie do kopenhaskiej, na równo 13 dni przed wyruszeniem z rodzinką i przyjaciółmi nad morze...miałam do tego czasu zrzucic moje kg do 85...ale nie udało się, więc pozostaje mi już tylko kopenhaska:)
W tamtym roku udało się mi dotrwać do końca, z wynikeim 84,7, a startowałam mając 91,8, w tym m omencie mam chyba z 1-2kg więcej niż pasku, bo wiadomo...weekend, ale od jutro będę grzeczniejsza:)
Kochane wiem, że jest kilka forum na ten temat, ale szybko wymierają...ja już od jutra będę pisać codziennie, dopóki nie zakończę dietki także zapraszam serdecznie!:)
10 czerwca 2012, 00:27
eh miałaś 84,7 i co się stało że teraz masz ponad 90??
Rób jak chcesz ale ja nie rozumiem czemu ludzie się nie uczą na swoich błędach... Ja na kopenhaskiej schudłam 8 kg, nikt nie zauważył... a teraz mam śliczne jojo :) nigdy więcej takiej "diety"... aż mi się płakać chce jaka byłam głupia..
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
10 czerwca 2012, 00:30
nie polecam...mowie z autopsji,niestety...
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
10 czerwca 2012, 00:43
Elviska napisał(a):
eh miałaś 84,7 i co się stało że teraz masz ponad 90??Rób jak chcesz ale ja nie rozumiem czemu ludzie się nie uczą na swoich błędach... Ja na kopenhaskiej schudłam 8 kg, nikt nie zauważył... a teraz mam śliczne jojo :) nigdy więcej takiej "diety"... aż mi się płakać chce jaka byłam głupia..
Przecież napisałam, że do końca roku utrzymałam wagę, a potem zaczelo się od świąt moje obżeranie, więc na własne życzenie kg wróciły...
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
11 czerwca 2012, 09:24
Dzień dobry w pn, po grzesznym weekendzie czas przystopować...żeby nie było aż tak ciężko jak rozpocznę dietkę:) dzisiaj lekko i owocowo:)
- Dołączył: 2012-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 74
11 czerwca 2012, 21:02
Hej Madzia, ja chętnie dotrzymam Ci towarzystwa tyle, że chyba zacznę od jutra. w styczniu przez miesiac przeszlam na dietke schudłam 6kg, na poczatku sie pilnowałam, ale jak zaczełam wcinac łakocie wróciło 1,5kg wiec chyba nie jest tak tragicznie :)
- Dołączył: 2012-06-11
- Miasto:
- Liczba postów: 5
11 czerwca 2012, 22:27
Ja się piszę, od jutra zaczynam :)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
11 czerwca 2012, 22:31
Witaj Aneex, jak najbardziej zapraszam na moje forum, pisz jak tam dietka mija, wiem że pierwsze 3 dni są najgorsze, a potem jest już lepiej:) Daj znać jak tam jutro pierwszy dzionek, a ja dołączę do Ciebie w czwartek:)
Miłego wieczorku i kolorowych:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
11 czerwca 2012, 22:34
Witaj Trzynastodniowa, nie zauważyłam Cię, bo z przerwą mojego posta pisałam, no to jesteśmy już we trójkę, super, w grupie raźniej:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
12 czerwca 2012, 09:22
Dzień dobry!:)
Anexx i Trzynastodniowa, zaczęłyście dietkę?:)
Ja wczoraj bardzo uważałam na to co jadłam...niestety spadło tylko 0,10dkg, bo mam @... W czwartek zaczynam...z jednej strony już nie mogę się doczekać, a z drugiej boję się pierwszych dwóch-trzech dni...w tamtym roku fatalnie się czułam....:(
- Dołączył: 2012-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 74
12 czerwca 2012, 10:23
Dzień doberek :)
Ja wystartowałam juz dziś oczywiscie po 6 wypiłam kawkę jak zwykle, ja na kopenhaskiej byłam 2 lata temu miałam problem bo mój organizm nie toleruje białka z jajek wiec zamieniałam to kawałkiem białego sera, ale i tak zeszło 5kg :) teraz spróbuje organizm przekonać do jajek :), co do pierwszych trzech dni to akurat sie nie boje bo wtedy widać pierwsze efekty na wadze i to motywuje mnie do tego by nie poprzestawać :)