Temat: Dieta kopenhadzka , dieta kopenhaska

dzisiaj rano wskakuje na wagę i wyskakuje 3 kg mniej,czyli 68 kg.Jurto dzień ósmy i z górki

bilka ja tez planuje od jutra.obiecuje ze codziennie cos napisze...wita1990 gratuluje-godne podziwu postepy.mam nadzieje ze ze mna tez tak bedzie.3majcie kciuki za mnie.przylaczam sie:)

jest mi smutno...i nie mogę zacząć dzisiaj ...ale od jutra to już na 100%! Zawsze tak gadam i nic z tego. Nie naprawdę dzisiaj kupuję odpowiednie produkty i jadę!!!

"goisha" zaczęłaś dzisiaj  czy tak jak ja znowu przekładasz to na jutro?

heyka....ja juz zjadlam dzis moje jedzonko ale pominelam miesko i zieleninke....kawe natomiast pije zbozowa...mam nadzieje ze wieczor tez mi jakos minie...moze napisze jeszcze pozniej albo dopiero jutro...powodzenia:)

Już nie mogę z głodu...buuu!!! Ale nie jem nic innego. A to dopiero 1 dzień.Goisha jak mogłaś pominąć mięsko i zieleninkę? Przecież ja bym bez tego całkiem umarła z głodu.

ja jeszcze zastanawiam sie nad kopenhaska po swietach (cos boje sie, ze przytyje).
przed swietami nie chce, poniewaz boje sie efektu jojo, gdy nagle zjem dosc duza ilosc potraw :)

ale to zalezy, czy cos przybyje mi w wigilie, czy nie :) w koncu wigilia nie jest po to, aby sie obzerac, tylko aby sprobowac wszystkiego po troszq ^^

u mnie dzien trzeci....bilka caly dzien praktycznie siedze w szkole i wtedy nic nie jem tylko pije okolo 1,5-2litry wody...dzisiaj moze byc gorzej bo caly dzie bede siedziala w domu...a wlasciwie lezala bo troszke zle sie czuje...powiem wiecej ja normalnie nie czuje glodu...wczoraj po zjedzeniu jabuszka czylam sie syta...dslatego tez nie boje sie o wigilie bo jak mi sie troszke zoladek skurczy to nawet nie bede mogla zjesc tyle ile mialbym  ochote...a zaraz wskakuje na orbitreka...mam duzo poweru...trzymam kciuki...:):):)