- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 sierpnia 2011, 11:47
10 sierpnia 2011, 11:51
10 sierpnia 2011, 12:02
10 sierpnia 2011, 19:00
wpis z jakiejś strony internetowej więc cytuję...
opis menu i wszelkie instrukcje!!! :) PS zapraszam do wątku kopenhaska od 9 sierpnia :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień 1 i 8:
a. Śniadanie - kubek czarnej kawy (rozpuszczalna, z ekspresu) + 1 kostka
cukru
b. Lunch - 2 jajka kurze na twardo, gotowany szpinak + 1 pomidor
c. Obiad - duży befsztyk + sałata z oliwą i cytryną
Sposób przyrządzania:
Śniadanie – kawa ma dać nam siłę na cały dzień, cukier jest
obowiązkowy, nawet jeśli nie macie zwyczaju jej słodzić!
Lunch – jajka kurze kroimy w drobną kosteczkę, szpinak (pół tafli
mrożonki) gotujemy do odparowania wody, pomidora też kroimy (bez skóry
szybciej się strawi!) i te składniki mieszamy
otrzymując „sałatkę”. Każdy, kto nienawidzi szpinaku,
przekona się, że w tej formie jest zjadliwy
Obiad – plaster WOŁOWINY, ok. 20 dkg (bez żyłek i tłuszczu
podsmażamy na oliwie (z oliwek z pierwszego tłoczenia) i podlewamy wodą
– nie gotujemy i nie spalamy na zelówkę! Sałatę (4 duże LUB 6
małych liści - lodowa, zwyczajna, jaką lubicie) rwiemy na drobniejsze
kawałki i skrapiamy oliwą (pół łyżki) oraz cytryną.
Dzień 2 i 9:
a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru
b. Lunch - befsztyk + sałata z oliwą i cytryną, + 1 surowy duży owoc
c. Obiad - plaster szynki + 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
Sposób przyrządzania:
Śniadanie – j.w.
Lunch – j.w, a z owoców dopuszczalne są trzy DO WYBORU a nie
jednocześnie!: jabłko, lub ananas, lub grapefruit.
Obiad – plaster szynki (ok. 10 dkg) kroimy w kosteczkę, zalewany
jogurtem naturalnym, uwaga: jogurtu ma być 2/3, słowni
[03.01] 14:58 (Zgłoś do usunięcia)
suniula
Dzień 3 i 10:
a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru + 1 grzanka
b. Lunch - gotowany szpinak + 1 pomidor + 1 surowy mały owoc
c. Obiad - 2 jajka na twardo + plaster szynki + sałata z oliwą i cytryną
Sposób przyrządzania:
Śniadanie – kawa jak zawsze, grzanka z chleba razowego. Możemy
dzień wcześniej wyłożyć kromkę razowego chleba by sczerstwiała i taką
chrupiącą zjadamy. Można też rzucić ją na teflonową patelnię i podgrzać,
ale bezwzględnie bez tłuszczu! Zawsze optuję za wersją pierwszą.
Lunch – pół tafli szpinaku gotujemy do odparowania, do talerza
wkrajamy 1 pomidora, mieszamy i zjadamy. Owoc – j.w.
Obiad – kroimy jajka w kosteczkę, do tego plaster szynki (10 dkg.
chudej!), do tego sałata z oliwą i cytryną – mieszamy i jemy jako
sałatkę.
Dzień 4 i 11:
a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru
b. Lunch - 1 jajko na twardo + 1 marchewka + serek wiejski (twarożek)
c. Obiad – kompot + 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
Sposób przyrządzania:
Śniadanie jak zawsze.
Lunch – Jajko na twardo kroimy w kosteczkę, trzemy jedną średnią
marchew (nie gryziemy całej – starta ma się szybciej strawić!) i
do tego dodajemy opakowanie serka wiejskiego (bez cukru, jest w
sklepach wersja fit, ma 150 g). Mieszamy i jemy.
Obiad – najlepiej, gdy sami ugotujemy kompot (wraz z owocami
powinien zmieścić się w małym słoiku). Absolutnie go nie słodzimy! Wodę
pijemy, owoce możemy zmieszać z jogurtem – znów 2/3 szklanki. Poza
sezonem możemy skorzystać z mrożonek. Jeśli kupujemy gotowy kompot lub
owoce z puszki, wtedy kompotu, czy zalewy nie pijemy (słodzone!),
jedynie owoce (wściekle słodkie możemy opłukać na sicie) mieszamy z
jogurtem. W oryginalnej diecie kopenhaskiej nie ma mowy o SAŁATCE
OWOCOWEJ!
Dzień 5 i 12:
a. Śniadanie - 1 duża, starta marchewka z cytryną
b. Lunch - 1 duża ryba
c. Obiad – befsztyk + sałata + brokuły (6-8 główek)
Sposób przyrządzania:
Śniadanie – DZIEŃ BEZ KAWY. Trzemy marchew, skrapiamy cytryną.
Możemy wypić wodę z cytryną, jeśli nie skropiliśmy marchwi, lub herbatę
zieloną.
Lunch – ryba – pstrąg, dorsz, sola. Solimy rybę z obu stron
(niewiele!), skrapiamy cytryną i owijamy folią. W piekarniku pieczemy
– nie wysycha, jest smaczna i bez tłuszczu.
Obiad – befsztyk i sałatę przyrządzamy wg wskazówek powyżej;
brokuły (6 główek, 8 małych) gotujemy/dusimy w wodzie. Dla mnie zawsze
tego dnia obiad jest ciężki do spożycia, bo po rybie jestem najedzona do
wieczora, ale pamiętajcie – nie ma odstępstw od jadłospisu! Obiad
zjedzcie mniejszy, ale go nie pomijajcie.
Dzień 6 i 13:
a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru + 1 grzanka
b. Lunch - duszona pojedyncza pierś kurczaka + sałata z oliwą i cytryną
c. Obiad - 2 jajka ugotowane na twardo + 1 duża, starta marchewka
Sposób przyrządzania:
Śniadanie wg wcześniejszych wskazówek.
Lunch – duszoną/gotowaną POJEDYNCZĄ pierś (bez skóry) z kurczaka
kroimy drobno i mieszamy z sałatą – wychodzi skromna sałatka,
całkiem zjadliwa (na tym etapie sałata zaczyna nam być wstrętną,
jest okazja, by ją czymś urozmaicić ).
Obiad – 2 jajka na twardo kroimy w kosteczkę, trzemy średnią
marchew i jemy.
Dzień 7 diety:
a. Śniadanie - kubek herbaty bez cukru
b. Lunch – pojedyncza pierś kurczaka grillowana lub z piekarnika
c. Obiad – NIE MA!
Sposób przyrządzania:
Śniadanie: zielona herbata, względnie herbata bez cukru, nie
aromatyzowana!
Lunch – pojedynczą pierś kurczaka nieco solimy, zawijamy w folię i
pieczemy w piekarniku – nie wysycha, całkiem zjadliwa.
Godziny posiłków: musimy je rozplanować tak, by obiad nie przekroczył
godziny 18.00! U mnie wygląda to tak: śniadanie o 9.00, lunch 13.00
– 14.00, obiad między 17.00 a 18.00.
Z przypraw dozwolone są sól i pieprz – nie ma ziółek, warzywka w
granulkach, panierki do ryby itp.! Proponuję Wam jednak ograniczyć je do
minimum, zobaczycie, jak wyostrzy się smak…
Nie ma obowiązku mieszania tych składn
[03.01] 14:59 (Zgłoś do usunięcia)
suniula
„sałatki”, przynajmniej w niektórych przypadkach, bardziej
dają
się zjeść niż wszystkie produkty (których pominąć nie wolno! )
osobno…
Chcę zaznaczyć, że nigdy nie polemizuję z osobami nt. składników
jadłospisu, jeśli nie jesz wołowiny, a zamiast niej filety z kurcząt lub
kotlety sojowe – nie przestrzegasz diety kopenhaskiej i tyle. To
Twój wybór czego się trzymasz i nie wnikam w to. Oryginalna dieta
kopenhaska jest katorżnicza i nie ma przebacz. W tej diecie nie ma mowy
o jakichkolwiek podmianach – gat. mięs czy warzyw. Jedyne, co jest
dopuszczalne, to zamiana miejscami posiłków – lunchu z obiadem,
ale wyłącznie w ciągu danego dnia!
Przy wysiłku i pilnowaniu się także po diecie, nie tylko wciśniecie się
w wymarzoną kieckę na sylwestra czy bikini podczas wakacji, ale
zachowacie szczuplejszą sylwetkę na dłużej!
[03.01] 15:00 (Zgłoś do usunięcia)
suniula
ufff skończyłam
Powodzenia na dietetkowaniu
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------