- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 kwietnia 2016, 12:50
hej,
no ja mam dobre 20 kilo do zrzucenia, waga początkowa 87,5 przy wzroście 170 cm. strasznie się męczę na tej 1 fazie ale postanowiłam dociągnąć do 10 dni, już bliżej niż dalej, dziś dzień 6.
Cieszę się że chudniesz na 1/1 bo właśnie taki rytm mam zamiar obrać. ta pierwsza faza przypomniała mi jaka to męka dni proteinowe na dłuższą metę... zwłaszcza ze kocham warzywa
4 kwietnia 2016, 13:42
Na Twoim miejscu nie przeciągałbym fazy I aż do 10 dni. 6 w zupełności wystarczy. Nie wiem jak u Ciebie ze spadkiem wagi, ale u mnie w fazie pierwszej właściwie spadła tylko woda, a dopiero druga z naprzemiennym 1/1 daje rezultaty w postaci spadku wagi.
4 kwietnia 2016, 14:02
oj dzięki wielkie potrzebowałam tych słów!! jutro wobec tego warzywa - przypomnę sobie jeszcze raz co można a czego nie :) od razu we mnie siły wstapiły
przy okazji - cos zrobiłam nie tak przy rejestracji i nie mam nicku tylko ten durny "użytkownik" - szukam w ustawieniach ale pewnie teraz już nie można tego zmienić co?..
5 kwietnia 2016, 07:54
oj dzięki wielkie potrzebowałam tych słów!! jutro wobec tego warzywa - przypomnę sobie jeszcze raz co można a czego nie :) od razu we mnie siły wstapiłyprzy okazji - cos zrobiłam nie tak przy rejestracji i nie mam nicku tylko ten durny "użytkownik" - szukam w ustawieniach ale pewnie teraz już nie można tego zmienić co?..
Też nie znalazłam nigdzie żeby mozna było zmienic nazwę uzytkownika
5 kwietnia 2016, 07:56
Ja ogólnie byłam 10 dni na fazie uderzeniowej i teraz jestem 5/5 i tak mi to odpowiada najbardziej... powiem szczerze ze czasami przeciagam to 5 dni protein bo się zapominam :)
5 kwietnia 2016, 10:19
U mnie na razie doopa nie dość że nie ma spadku to poszło +0,3. ale to przez to że na samych proteinach wiadomo przemiana nie ta.. liczę że po dzisiejszych warzywach będzie paradoksalnie lepiej. najważniejsze ze skończyłam tą długą proteinową mękę. ja bym 5/5 nie dała rady... zobaczymy jak na 1/1 pójdzie. miałam nadzieję ze przy takim balaście jak mam pójdzie szybciej prawdę mówiąc :/
muszę włączyć ruch wrócić do NW ostatnio przez różne perypetie życiowe to zarzuciłam ale teraz wiosna i mnie nosi - może się dzięki temu wszystko ruszy :)
5 kwietnia 2016, 10:22
a pijesz duzo? głównie wody?
u mnie waga idzie wtedy gdy wypijam min. 1,5 l niegazowanej wody i do tego inne napoje.. i zaobserwowalam ze jak nie dostarcze odpowiedniej ilosci wody to waga staje mi na amen
5 kwietnia 2016, 12:07
no pije dużo - fakt że nie mierzę - ale jak na mnie to bardzo dużo.
mam Hashimoto, może to przez to, ale biorę hormony, mam też skłonność do trzymania wody. muszę pewnie po prostu uzbroić się w cierpliwość.. choć to trudne