Temat: dukan a zakwasznenie organizmu

a ja na dukanie schudłam 25 kg i nie mam TAKICH problemów...

ja straciłam na dukanie 14 kg, nie mam takich problemów, ta dieta jest w miarę krótkotrwała, u mnie niecały rok. ludzie więcej krzywdy robią sobie jedząc fastfoody i inne świństwa przez cały czas. do wszystkiego z głową trzeba podchodzić. Uważam jednak, że nie da się na tej diecie ciągnąć długo, np. parę lat, bo to może być szkodliwe, wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji, ta dieta nie jest dla wszystkich. jestem raczej za zbilansowaną, zdrową dieta na całe życie

Ja byłam na dukanie 5 miesięcy 2 lata temu i choć czułam się na nim super, to włosów do dzisiaj nie mogę odratować  . Już pomijam nawet rzucanie się na węgle potem... Nie jest przeciwnikiem dukana, bo ówcześnie bardzo mi pomógł w trakcie walki z napadami bulimii, ale do zwolenników również się nie zaliczę.

Idiotyzmy opowiadacie. Faza uderzeniowa jest za krótka, by powodować spustoszenia w organizmie. Tak samo jak cała dieta kopenhaska. Na niedobory pracuje się tygodniami czy miesiącami. A w dukanie dość szybko wprowadza się warzywa. Plus białko z mięsa, ryb, wątróbki i witaminy z jajek - trzeba się postarać, by mieć niedobory. A zakwaszeniu organizmu zapobiegają warzywa i owoce oraz wybitnie sok z cytryny. Wystraczy wyciskać ją do wody mineralnej i pić regularnie.

jak ktoś zamiast białka je sam nabiał a w fazie warzywnej zamiast wartościowego posiłku je jedną marchewkę żeby czasem nie przytyć to później może narzekać.... do wszystkiego trzeba podejść z rozsądkiem.

Każdy organizm jest inny,powtórzę to dzisiaj.To co dla jednego krzywdy nie wyrządzi innego może zabić.

Po Dukanie ważyłam 70 kg, ale przebyta w ostatnich latach poważna choroba spowodowała przyrost wagi do 90 kg, a nie jak piszesz 100 kg.