27 marca 2010, 19:18
http://vitalia.pl/forum17,65905,0_Zegnaj_zimowe_sadelko_dieta_dukana_od_1_lutego_kto_ze_mna_.htmlTemat ten pierwotnie utworzyła
malutka2134 - 31 stycznia 2010roku.
Właśnie dzięki niemu postanowiłam zacząć dietkę Dukana i powoli osiągam swój wagowy cel! Tam też poznałam wiele fajnych kobietek, które zawsze służyły mi dobrą radą i wsparciem... dzięki Nim nadal trwam i nie poddaję się - mimo kryzysów i zwątpień.
Jednak ostatnimi czasy coś niedobrego wstąpiło w nasz wątek.. nie wiem czy dotyczy to tylko tego tematu, czy innych na forum Vitalii również, ale zupełnie nie da się rozmawiać! Posty wklejają sie gdzie popadnie-zazwyczaj w postach sprzed kilku dni, przez co cały sens rozmów znika...
Dlatego też postanowiłam wziąć sprawy we własne ręce i założyć nowy temat - reaktywując tym samym stary
![]()
Mam ogromną nadzieję że tu problemu które nas dopadły nie będą się pojawiać i znowu nasz temat zacznie tętnić życiem. A może przy okazji dołączy do nas trochę nowych dziewczyn
![]()
Naprawdę na to liczę!!
Więc do dzieła kobietki!!!
Edytowany przez Pinacoladaaa 27 marca 2010, 19:22
4 listopada 2010, 10:04
a ja mam dziś wyrzuty sumienia i nie spowodu diety tylko mojej córki.
Dziś rano bardzo mocno na nią nakrzyczałam że chyba cały blok mnie słyszał,nawet ją przez chwilę szarpnełam ale puściły mi nerwy
4 listopada 2010, 10:09
moja córka doprowadza mnie do nerwicy co rano,ona ma problemy rano z ubieraniem się.Wyciągam blużkę i chcę jej ubrać a ona nie inną wyciągam następną i ona znowu że chcę inną,wyciągam rajstopy z szafy a ona znowu mówi inne i tak za 5 razem jej pasuję,a dziś rano apogeum ubrałam jej spadnie i buty i chcę już wychodzić a ona ściągnęła buty i spadnie bo chcę inne normalnie szlag mnie trafił
4 listopada 2010, 10:10
wczoraj jeszcze w sklepie płakała bo chciała inne kozaki niż te które na nią pasowały i rzucała się po podłodze
4 listopada 2010, 10:11
oj ostanio coś nerwowo u mnie
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1437
4 listopada 2010, 10:39
Myszka, no to prawda szlag człowieka może trafić, szczególnie rano. Mi Wojtek dwa razy rozebrał się do golasa, tez rano przed wyjściem. Od tamtej pory co wieczór szykuje rzeczy dla niego, wieszam w jego pokoju na krzesełku i głośno i wyraźnie oświadczam ,że to są rzeczy do ubrania, NA RANO DO PRZEDSZKOLA!!!! I amen, czasami wieczorem coś tam sobie zamieni jakieś spodnie czy koszulkę, ale poranny problem mam z głowy, spróbuj może i u Ciebie zadziała.
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1437
4 listopada 2010, 10:41
Mnie też zdarzyło sie nawrzeszczeć pare razy na Młodego, tez miałam później wyrzut sumienia, ale co zrobić, nie jesteśmy z kamienia... gdzieś ta cierpliwość czasami się kończy
4 listopada 2010, 11:42
> Myszka, no to prawda szlag człowieka może trafić,
> szczególnie rano. Mi Wojtek dwa razy rozebrał się
> do golasa, tez rano przed wyjściem. Od tamtej pory
> co wieczór szykuje rzeczy dla niego, wieszam w
> jego pokoju na krzesełku i głośno i wyraźnie
> oświadczam ,że to są rzeczy do ubrania, NA RANO DO
> PRZEDSZKOLA!!!! I amen, czasami wieczorem coś tam
> sobie zamieni jakieś spodnie czy koszulkę, ale
> poranny problem mam z głowy, spróbuj może i u
> Ciebie zadziała.
chyba tak zrobię wieczorem przygotuję ciuchy na następny dzień
4 listopada 2010, 11:43
> Mnie też zdarzyło sie nawrzeszczeć pare razy na
> Młodego, tez miałam później wyrzut sumienia, ale
> co zrobić, nie jesteśmy z kamienia... gdzieś ta
> cierpliwość czasami się kończy
ach ja chodzę ostatnio nerwowa nawet mój małżonek to zauważyl a maja dziś rano dolała oliwy do ognia
4 listopada 2010, 11:44
niestety u mnie z rana zawsze nerwowka ot tak chyba juz z przyzwyczajenia:)
4 listopada 2010, 12:24
> niestety u mnie z rana zawsze nerwowka ot tak
> chyba juz z przyzwyczajenia:)
no to widzę że nie tylko u mnie jest tak żle