27 marca 2010, 19:18
http://vitalia.pl/forum17,65905,0_Zegnaj_zimowe_sadelko_dieta_dukana_od_1_lutego_kto_ze_mna_.htmlTemat ten pierwotnie utworzyła
malutka2134 - 31 stycznia 2010roku.
Właśnie dzięki niemu postanowiłam zacząć dietkę Dukana i powoli osiągam swój wagowy cel! Tam też poznałam wiele fajnych kobietek, które zawsze służyły mi dobrą radą i wsparciem... dzięki Nim nadal trwam i nie poddaję się - mimo kryzysów i zwątpień.
Jednak ostatnimi czasy coś niedobrego wstąpiło w nasz wątek.. nie wiem czy dotyczy to tylko tego tematu, czy innych na forum Vitalii również, ale zupełnie nie da się rozmawiać! Posty wklejają sie gdzie popadnie-zazwyczaj w postach sprzed kilku dni, przez co cały sens rozmów znika...
Dlatego też postanowiłam wziąć sprawy we własne ręce i założyć nowy temat - reaktywując tym samym stary
![]()
Mam ogromną nadzieję że tu problemu które nas dopadły nie będą się pojawiać i znowu nasz temat zacznie tętnić życiem. A może przy okazji dołączy do nas trochę nowych dziewczyn
![]()
Naprawdę na to liczę!!
Więc do dzieła kobietki!!!
Edytowany przez Pinacoladaaa 27 marca 2010, 19:22
22 września 2010, 13:48
> Pina juz znalazlam w Twoim pamietniku.. a przy
> okazji.... wloski rewelacja:-)
NocnyMarek dziękuję bardzo. a co do naleśników -to to są w zasadzie placki z białego sera... mało że pyszne, to jeszcze mega sycące! Zjadłam dziś taki kopiec na śniadanie ok 9 rano i do tej pory głodna nie jestem
![]()
tylko pamiętaj żeby dodać otręby-wtedy ciasto jest gęstsze i lepiej się smaży
22 września 2010, 13:49
> no wlasnie, a ja chce zeby waga tak pieknie spadala
> jak w lutym
ochh to były piękne czasy.. myślę że po prostu organizmy nam się już tak przyzwyczaiły że są nieugięte. choć ja miałam sporą przerwę, na uderzeniówce waga ładnie spadała, a teraz nic... ja już nic nie kapuje.
22 września 2010, 13:50
a jeszcze @ się zbliża wielkimi krokami i tak mi się na słodko chce że szok!! z trudem opieram się łakociom wszekim...
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
22 września 2010, 13:55
> > no wlasnie, a ja chce zeby waga tak pieknie
> spadala> jak w lutymochh to były piękne czasy..
> myślę że po prostu organizmy nam się już tak
> przyzwyczaiły że są nieugięte. choć ja miałam
> sporą przerwę, na uderzeniówce waga ładnie
> spadała, a teraz nic... ja już nic nie kapuje.
no wlasnie ja rowniez miala przerwe i myslalm ze ruszy atu nic
22 września 2010, 14:52
ochh no nie wiem ale musimy być twarde babeczki! inaczej zaprzepaścimy wszystko.. tak jak ja zaprzepaściłam wiele przez tą wakacyjną przerwe.
Damy rade!! i w końcu doczekamy się upragnionych figur
22 września 2010, 16:45
czesc i czolem ..........barbarko sledze watek od poczatku i nikt nie zglaszal takich objawow na dukanie...........myszka z tym nieschudnieciem nie jestes sama .............magorzanka przy swoim wzroscie i juz tej wadze to Ty niezla d...a jestes:) gratulacje oby tak dalej...........pina widzisz ktos Cie ubiegl i na allego robi Ci kucharska konkurencje - a to przeciez Ty mialas sie dorobic na przepisch i gotowaniu dukanowym:) .............kurcze zaraz kolejny luty nas zastanie
22 września 2010, 16:48
a co do łakoci na tnstyle jakas tam pani doktor analizuje rozne rzeczy i ostatnio bylo ze cukier w sumie nie ma wplywu na otylosc winne sa tluszcze
22 września 2010, 19:50
> a co do łakoci na tnstyle jakas tam pani doktor
> analizuje rozne rzeczy i ostatnio bylo ze cukier w
> sumie nie ma wplywu na otylosc winne sa tluszcze
no mam ochotę na słodkie więc grzana dzieki za rozgrzeszenie idę zjeść delicje
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1437
22 września 2010, 20:34
cześć dziewczęta, no jakoś przeżyłam dzieńnw pracy, nic nie zrobiłam , tylko pocztę przejrzałam , bo mi się nie chciało, i już!!! Do pełni fromy jeszcze mi daleko.
Grzana bardzo Ci dziękuję, miło by było gdyby nie ten " luźny fałd skórny " na brzuchu, no i może jeszcze ta jedna zakładka na plecach, ale co tam jeszcze trochę powalczę. Chociaż już starsznie daleko mi do Dukana, raczej na dziś to jest MŻ, do południa 2 posiłki, włączyłam ciemne pieczywo,owoce i oliwę, bo stwierdziłam że mój mózg musi na czymś pracować, a niestety trochę węglowodanów i zdrowego tłuszczu jest niezbędne dla mojego mózgu. I popołudniu też 2 posiłki ale już czysto białkowe i jakoś tak powolutku mi idzie. Pewnie do Dukana wrócę, jak tylko rtochę odpocznę, a raczej mój organizm
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 550
22 września 2010, 20:55
ja tez mam ochote na slodkie, ale wlasnie zabieram sie do serka wiejskiego w ramach kolacji;-)
moze pokusa przejdzie...