- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley17.gif)
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie5.gif)
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/embarrassed.gif)
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley14.gif)
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
24 marca 2010, 10:49
> laseczki wskoczyłam właśnie na wagę! ... mimo tego
> że zawsze ważę się na czczo, a dziś odruchowo po
> przebudzeniu wypiłam 0,5l wody wynik? ... 0,5 kg
> mniej!!!! w końcu się ruszyło-po 2-tygodniowym
> zastoju!!
brawo
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
24 marca 2010, 10:57
a cu tutaj dzisiaj tak cicho, cwiczycie?spacerujecie?
bo ja narazie bede jesc sniadanie:-)
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 178
24 marca 2010, 12:17
Oj nie ma moich wpisów to powtarzam Otwgirl i Pinacoladaaa wielkie gratulacje
24 marca 2010, 11:05
ja już po śniadanku, a teraz popijam herbatkę-czerwoną
![]()
w ogóle to trzeba się dziś na zakupy wybrać bo w lodówce białkowe pustki... jedyne czego mam zapas to piersi z kurczaka i rybki
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
24 marca 2010, 11:14
Pinacoladaaa gratuluję!!! Ja nie zapeszam, ale u mnie też jakby się coś ruszyło
![]()
powiem jak będzie pełny kilogram
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
24 marca 2010, 11:22
>Chyba pójdę w twoje
> ślady, w zeszłym roku też trochę biegałam i czułam
> się wspaniale
Martynika11 razem zawsze raźniej, będziemy mogły się wspierać i dopingować.
24 marca 2010, 11:47
czesc dziewczeta, Martynika11 to mamy wspolny cel ta 6:) .....u mnie jakby tez drgnelo ale ciupeczek taki malutki takie tycityci............a za sprawą Pinacoladaaa kupilam dzis w sportowym twister
(mala rzecz a cieszy) tylko taki prosty bez licznika linek idt no takze
brzuch =kaloryferek :D a i mam pytanie cwiczac mozna sie trzymac czy nie?
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
24 marca 2010, 11:53
> czesc dziewczeta, Martynika11 to mamy wspolny
> cel ta 6:) .....u mnie jakby tez drgnelo ale
> ciupeczek taki malutki takie tycityci............a
> za sprawą Pinacoladaaa kupilam dzis w sportowym
> twister (mala rzecz a cieszy) tylko taki prosty
> bez licznika linek idt no takze brzuch
> =kaloryferek :D a i mam pytanie cwiczac mozna sie
> trzymac czy nie?
a ja nadal czekam na twister
24 marca 2010, 12:01
Jeden dzień za mną jadłam wczoraj tylko jajka 5 plastrów polędwicy z piersi indyka i serek naturalny.a dziś pierś z kurczaka gotowaną może mi sie waga ruszy od 2 tygodni na mojej diecie nic nie drga.zobaczymy dopieru od wczoraj jestem z wami.