Temat: DIETA PROTEINOWA od Grudnia !! - GW

Dzisiaj odkryłam dietę, która mnie urzekła :) Kilka słów o niej:

DIETA PROTEINOWA -Protal ( proteiny +naprzemienne, franc. proteines + alternatives) nie jest zwykłą dietą , lecz kompletnym planem utraty masy ciała , nierozerwalną całością , którą w całości przyjmujemy lub odrzucamy . Składa się z czterech następującyh po sobie etapów:

Protal 1

Faza ataku prowadzona za pomoca diety czysto proteinowej pozwala na efektowny start przynoszący niemal tak błyskawiczne rezultaty jak głodówka lub dieta oparta na proteinach w proszku, ale bez ich wad i niebezpieczeństw.

Protal 2

Faza równomiernego rytmu utraty wagi opiera się na naprzemiennej diecie proteinowej, która pozwala szybko dojśc do upragnionej wagi.

Protal 3

faza utrwalenia uzyskanej wagi i niedopuszczenia do pojawienia się efektu jojo , szyli szybkiego ponownego przybrania na wadze, to okres w którym należy być szczególnie ostrożnym. Trwa dziesieć dni na każdy utracony kilogram.


Protal 4

Faza definitywnej stabilizacji opiera się na prostej zasadzie , niezbędnej, by zachować uzyskaną wagę: jeden dzień ścisłej diety proteinowek w każdy czwartek do końca zycia. Zalecenie ostre i niepodlegające żadnym negocjacjom, ale wystarczająco skuteczne i precyzyjne, aby można je było zaakceptować na tak długi czas.

MEMENTO KURACJI UDERZENIOWEJ



W tym okresie trwającm id jednego do dziesięciu dni możecie żywić się ośmioma kategoriami produktów wymienionych poniżej.
Z tych osmiu kategorii możecie dowolnie wybierać to, na co macie ochotę, beż żadnych ograniczeń i o każdej porze dnia.
Wolno wam również te produkty dowolnie ze sobą łączyć.
Zasada jest zatem prosta i nie podłega dyskusji: wszystko , co jest wymienione na zamieszczonej poniżej liście jest całkowicie dozwolone, a to, czego na niej nie ma , jest zakazne, zapomnijcie o tym na razie , wiedzac, że w niedalekiej przyszłości pokarmy te wróca do waszego jadłospisu.

-chude mieso: cielęcina, konina, wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z koscia, wszystko na gillu lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu
-podroby: watroba, cynadry, ozór cielęcy lub wołowy (czubek)
-wszystkie ryby, tłuste, chude, o białej lub niebieskiej skórze, surowe, pieczone, wędzone lub gotowane
-owoce morza (skorupiaki i mięczaki)
-drób oprócz kaczki i bez skóry
-chuda szynka, chude wędliny indyka, kurczaka lub wieprzowe
-jaja
-chude produkty nabiałowe
-póltora litra wody z małą zawartością soli mineralnych
-środki wspomagające : kawa, herbata, herbatki ziołowe, ocet, zioła, przyprawy, korniszony,cytryna (nie jako napój), sól i musztarda (umiarkowanie)

Poza środkami wspomagającymi i ośmioma poprzednio opisanymi kategoriami, nie wolno wam jeść NIC INNEGO.
Produkty, które nie są wymienione na tej liscie, są zabronione w fazie kuracji uderzeniowej.
Skoncentrujcie się na tym, co jest dozwolone i zapomnijcie o reszcie.
Urozmaicajcie wasz jadłospis, jedząc te produkty po kolei lub dowolnie je mieszając, i zawsze pamiętajcie, że możecie bez obaw korzystać ze wszystkich figurujących na liście składników .



MEMENTO KURACJI O RÓWNOMIERNYM RYTMIE ODCHUDZANIA



Zachować wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodać, bez zadnych ograniczeń co do ilości, godziny spożywania czy sposobów łączenie następujące surowe lub gotowane warzywa:
pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi, pory, zieloną fasolkę, kapustę, grzyby, seler,fenkuły,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią, boćwinę, bakłażany, cukinię, paprykę, a nawet marchew i buraki pod warunkiem , że nie będą podawane do każdego posiłku. Podczas trwania tej fazy stosować naprzemiennie okres protein z warzywami i okres protein bez warzyw, aż do osiągnięcia ustalonej wagi.


MEMENTO KURACJI POZWALAJĄCEJ NA UTRWALENIE WAGI


Czas trwania kuracji przejściowej oblicza się zależnie od wielkości utraconej wagi : dziesięć dni nowej diety na każdy utracony kilogram.
Jeśli straciliście 20 kg, trzeba ją stosować przez okres wynoszący 20 razy dzisięc dni, co stanowi dwieście dni, czyli sześć miesięcy i dwadzieścia dni, a 10 kg oznacza sto dni. W ten sposób każdy łatwo obliczy czas dzielący go od ostatecznej stabilizacji.
Podczas fazy utrwalania wagi należy jak najściślej stosować się do diety pozwalającej na spożywanie następujących pokarmów:

-pokarmy proteinowe fazy uderzeniowej
-warzywa kuracji równomiernej
-jedna porcja owoców dziennie, oprócz bananów, winogron i czereśni
-2 kromki pełnoziarnistego chleba dziennie
-40 gramów sera
-2 porcje produktów skrobiowych tygodniowo
-udziec jagnięcy lub pieczeń z polędwicy wieprzowej

Jako ukoronowanie kuracji mamy jeszcze:
-dwa odświętne posiłki w tygodniu

Oraz obowiązkowo i bezwarunkowo
-jeden dzień ścislej diety proteinowej (kuracja uderzeniowa) w tygodniu –niewymienny i bezdyskusyjny


MEMENTO KURACJI OSTATECZNEJ STABILIZACJI


Przejść do normalnego sposobu odżywiania się podczas sześciu dni w tygodniu, zachowując dobre nawyki nabyte podczas kuracji, i stosować co czwartek lub, jeśli to niemożliwe, w środę lub piątek jeden dzień czystych protein (kuracja uderzeniowa) w sposób regularny, ścisły i przez całe życie.
Spożywać codziennie 3 łyżki stołowe otrąb owsianych.
Zaniedbanie tych dwóch zasad, stanowiących jeden z filarów planu Protal, to gwarancja odzyskania całej utraconej wagi w niedalekiej przyszłości.

 

Która z Vitalijek ma ochote zaczynać ze mną od 1 grudnia ??!! Do SYLWESTRA planuje zrzucić 5kg, a potem kolejne 5kg ;) Mam nadzieję, że dam radę. Zapraszam do dietkowania razem ze mną !

Vitalijki które stosowały już tą dietę proszę o przydatne wskazówki dla początkujących !!!

Witajcie,
U mnie tez od kilku dni zastój wagowy, w zasadzie od soboty stoję w miejscu, ale.. nie wiem czy zauważyłyście u siebie też taką "zasadę" - im więcej piję tym spadek jest większy. Przetestowałam ją głównie na moim mężu, odkąd go przymusiłam, żeby więcej pił jego spadki wagi po chwilowej przerwie znowu zaczęły być takie jak na początku - potrafi byc nawet 0,5 kg dziennie..
Zastoje kilkudniowe każdemu się przydarzają - nawet podczas samych P - wiem bo mam tak teraz i w sumie waga przesuwa się o 0,1 lub wcale mimo, że w ogóle niewiele jem... U mnie to też problem z przemianą materii - nie jest najlepsza i potrafię kilka dni nie być w łazience niestety :( To już nie pierwszy taki zastój i mocno się nie przejmuję, bo potem wszystko wraca do normy :)
To naprawdę super dietka - zwłaszcza dla takich okrągłych babeczek jak ja co lubią mięsko, mięsko i jeszcze raz mięsko - no może z przerwą na rybkę ;))
O heloł dziewczyny, a ja byłam pewna, ze mój wątek już dawno obumarł, jaka niespodzianka ;) Ja już jestem na proteinowej 6 dzień i trzymam się dzielnie ;)
u mnie poszło szybciutko. waga ładnie spadała. w sumie to zdążyłam schudnąć trochę przez lato, więc tych kilogramów nie było już tak dużo. obecnie jestem bardzo zadowolona, bo jem to na co mam ochotę, tylko staram się by w większości posiłków były proteiny i warzywa. ludzie w moim otoczeniu zaczeli interesować się dietą Dukana i pytają o książkę. oczywiście udostępniam każdemu, kto zechce. szkoda tylko że ludzie mają słomiany zapał. bardzo chcą na początku, ale później rezygnują:(
skads to znam.
Musialabym ta ksiazke czytac srednio co tydzien zeby zapal przychodzil od nowa!
Pasek wagi
Robila juz ktoras z was te leniwe kluski wg przepisu Dukana? Jak wam wyszly?
Ja mam ochote zrobic je sobie jutro i jestem ciekawa czy beda zjadliwe.
W ogole to jakis kiepski ten rok, cisza tu na tym forum, ze az slychac jak wiatr hula.

Pasek wagi
Cześć,
Puściutko tu ostatnio, puściutko.., nie odchudzacie się już, czy Wam się pisać nie chce? Ja zaglądam często, tylko rzadko pisze ;)
Po ostatnim zwolnieniu diety (bale, przyjazdy rodziny, walentynki i inne okazje do "odpuszczenia sobie") znowu weszłam na dobrą drogę i dalej sie odchudzam, co pięknie już dychą  się dzisiaj objawiło :) Upiekłam sobie wczoraj wieczorkiem dukanowy sernik - co prawda nie wyrósł, ale ogólnie to pycha - właśnie pożeram w pracy do kawy ;) Ostatnio co prawda częściej mi się grzeszki zdarzają, ale w sumie efektem tego nie jest przybranie na wadze, ale wolniejszy jej spadek, czyli ok :) Nadal nie jem pieczywka, ani ziemniaków itp, czasem wypiję piwko i wsunę jakiś owoc, czasem pokuszę się o polędwiczki pikantne z KFC i sałatkę (zdecydowanie nie dietowe) a ostatnio też niestety odkryłam, że kinder kanapki czekoladowe mojego dziecka są pyyyyycha... a on i tak ich całych nie zjada ;) No takie sobie grzeszki no ;)
A Wy co - dieta czy juz nie dieta? Ja swojej nigdy tak naprawdę nie zarzuciłam, grzechy są jednorazowymi wpadkami, nie całymi dniami obżarstwa, czy coś.. No piszcie babeczki, piszcie ;) Buziaki
Rudzielczyk, moze Ciebie posluchaja i cos napisza. Mi sie nie udalo niestety zadnej naklonic do tego a sama sobie pisac nie bede.
Ja sie jako tako diety dukanowskiej nie trzymam ale jem sporo bialek- w ogole ostatnio malo jem, bo nie mam na to czasu a jak juz mam czas to nie chce mi sie tak po prostu. Na wadze nie widac zmian ale po spodniach ostatnio zauwazylam ze sie zrobily takie akurat. Przedtem byly tak leciutko za ciasne ale nie bylo tego bardzo widac jak ubralam cos luzniejszego na gore. Teraz juz leza perfekt, wiec moze cos sie ruszylo.
W ogole to strasznie niewyspana ostatnio chodze :o(
Pasek wagi
Właśnie to jest też coś co zauważyłam na Dukanie - niby waga taka jak kilka lat temu, ale rozmiary mniejsze.. Tak jakby objętościowo mnie ubywało szybciej niż wagowo, a wszak głównie o objętość mi chodzi :) No i jeszcze skórka ładniejsza, mniej fu cellulitu, jakby jędrniejszy ten tyłek się zrobił, choćby dla takich efektów warto się "przemęczyć" ;))
Aaaa cos sie rusza.
Dzisiaj weszlam na wage (Boziu jak ja sie juz dawno nie wazylam).
No i wyszlo ze niby kilogram mniej niz na pasku ale na razie nie zmieniam. Jak sie utrzyma jeszcze kilka dni to zmienie.
Fajnie nie? No ja sie ciesze ;o)
Pasek wagi
Hihi, to znany system nie przywiązywać się do małej wagi za mocno, ja też dopiero po kilku dniach pasek zmieniam i czasem zaokrąglam go lekko w góre, bo cholera wie jak człowiek następnego dnia wejdzie na wagę i co zobaczy ;)) Np jedna wizyta w toalecie mniej i waga poszła.. w cholerę ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.