Temat: PROTAL po raz drugi,spróbujmy jeszcze raz

Ale paseczek będe zmieniac w soboty

> Witajcie! Faktycznie dziś ponuro, Renia żadnego
> dowcipu rysunkowego nie zamieściłaś...No, no...Nie
>
> mogę siędziś nasycić. Jem od 5 rano, bo męża
> odwoziłam na pociąg i
> skończyć nie mogę. Galaretka z kurczaka, placki,
> budyń. Jak jeszcze coś
> w siebie wcisnę to pęknę, a najedzona się nie
> czuję tylko strasznie
> pełna. Ratunku! AGUSIA  tak nie wolno a po drugie
> czy to jest proteinowe jedzenie? poczekam na
> komentarz Reni chyba muszę jednak przeczytać
> książkę
Elu ja widze tu wszystko proteinowe u Agusi

A teraz ja minęłam sie z Elą i komentowałam sama

Ja też tu szczęścia nie mam.... co przyjdę, to pusto.....

Co pusto co pusto jestem tu

I stawiam za mój przegapiony jubileusz we wpisach

Wróciłam z aerobicu i trochę przekąsiłam ,ale same proteinki.Czuje się jak na razie dobrze trzeci dzień zaliczony.Jędrula z przymrużeniem oka podchodzi do mojej NOWEJ DIETKI ,ale wspiera mnie i nawet chętnie zjada to co i ja..Trochę się gubię w tym internecie więc wybaczcie błędy.Pozdrawiam Was radośnie bo mnie energia dziś z radości rozpiera.

> I stawiam za mój przegapiony jubileusz we wpisach
Renia to ja niedługo będę musiała do klubu AA się zapisać jak tu tyle okazji

Zawsze się waże codziennie rano po siusianiu jak przkazuje Guru Dukan,bardziej bym sie wkurzła jak bym n.p. sie nie wazyła a po tygodniu byłaby zwyżka a tak obserwuje siebie i nie denerwuje się tak bardzo
OK będę tak robiła

Elu ja widze tu wszystko proteinowe u Agusi
no jak nic Reniu muszę zacząć czytać książkę
i przeczytam pamiętnik Helenki zwłaszcza początek stosowania diety