1 listopada 2009, 17:24
Jestem upadłą PROTALKĄ, po prawie rocznych zmaganiach z moim GURU Dukanem ,złamałam przyrzeczenie dane samej sobie ,czego efektem jest 5 kg. więcej,moja wina, moja wina ,moja bardzo wielka wina.
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13215
27 września 2010, 13:43
Witajcie! Buzia mi się uśmiechnęła na widok Reniowego wpisu. Na długo nas nieszczęsne niezebrane w odchudzaniu porzuciłaś. Bądź z nami, nasze guru i wspieraj w niemocy dietetycznej. Z Tobą się uda.
Kryniu - dobrego lotu i udanego pobytu w zamglonej, oby dla Ciebie słonecznej Szkocji.
27 września 2010, 18:07
Witaj Agusiu ,nareszcie sie zebrałam do diety mam nadzieję że to nie będzie słomiany zapał.
27 września 2010, 18:09
Ten tydzień do czwartku mam trochę zalatany,rano praca ,potem lekarze i rehabilitacja od piątku mam nadzieję mieć więcej luzu,a narazie żegnam się w dnu dzisiejszym i do jutra wszystkim tym które tu zaglądną
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13215
28 września 2010, 14:39
Hej kochane!
Z trudem zaglądam na fora, ale przeprowadzka i zmiana pracy, a co za tym idzie, wszystkich przyzwyczajeń, robią swoje. Do komputera dostęp nieco utrudniony, bo znajduje się na piętrze, a dziecko, które powinno być pod okiem, pozostaje na dole. Dzielą nas kręte strome schody.
Mój Dukan niespecjalnie wychodzi. Zamiast twardo narzucić sobie reżim dietetyczny 4 dni dietuję, żeby kolejne trzy pozwalać sobie na różne cuda. Waga, która w wakacje wzrosła do niechlubnych 75kg, trzyma się w okolicach 74-75 i za nic nie chce spaść. Liczę, że popchnięta Reni przykładem, pozbieram się w sobie.
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13215
29 września 2010, 10:32
hej, dzień dobry, jeszcze nie wstałyście?
29 września 2010, 13:19
Witam Agusiu i inne dziewczątka które tu zagladną,jestem po pracy na dzień dzisiejszy ,teraz jakies Dukanowe papu i na zabiegi ,potem wieczorkiem Kaufland ,całkiem wieczorkirm jakaś partyjka Remika i lulu do dnia nastepnego