- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
21 lipca 2009, 11:33
nie wiem, czy jest już tu na forum taki wątek, ale może znacie jakieś fajne przepisy na posiłki składające się głównie z protein?
jeśli któraś z was stosuję dietę białkową, to jak wygląda to w praktyce?
:)
21 lipca 2009, 11:43
moze nie z diety ale...:
kluseczki twarogowe z polewa bananowa
zmiksuj twarog,2bialka,make, slodzik i cynamon, uformuj kulki i wrzucaj na osolona gotujaca sie wode
polewa
zmiksuj 200ml jogo nat, z bananem i lyzeczka gozkiego kakao
Calosc ma ok 450kcal a jest pyszne
- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
21 lipca 2009, 11:47
w sumie pomysł świetny, a z drobnymi modyfikacjami modyfikacjami do diety też się nada :)
no to mam obiad...dzięki!
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto:
- Liczba postów: 590
21 lipca 2009, 11:55
nie ma ciekawych przepisów..niestety...nawet w ksążce , którą wydano "350 przepisów.." prostota i ubogość..jeszczew fazie drugiej możesz pokombinować z warzywami...ale w pierwszej masakra...najciekawsze co wyczytałam to jajka faszerowane łososiem ( połówki ugotowanych na twardo, wydrążone i pokruszone żółtka, do tego poduszony widelcem łosoś wędzony..serek homogenizowany- żeby całość skleić jakoś w jednolitą masę, musztarda, sól i pieprz do smaku)- chyba dziś zrobię...jak nie dostanę tuńczyka kupie makrelę..
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto:
- Liczba postów: 590
21 lipca 2009, 11:57
jajecznice i omlety sa najpyszniejsze..można dodac szynkę z indyka, kraby, nawet dodać szczypiorek- Dukan traktuje go jak przyprawę , nie jak warzywo...no ale..cholesterol...nie można ciągle łupać jaj
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto:
- Liczba postów: 590
21 lipca 2009, 12:02
a w książce jest chyba z 6 przepisów na szaszłyki z drobiu ( bo kolejne to konina lub baranina lub królik- brrrrrrrrrr- czyli u mnie odpada)- no i wszystkie takie same tylko przyprawa się zmienia- raz kolenrda i papryka , raz imbir, raz w marynacie z musztardy raz w marynacie z jogurtu...to jest dobre...ale ile tego można jeść? nie wiem czy wytrwam na tej diecie a mam bardzo silną wolę...wszystkie dietki , które wypróbowałam z większym lub mniejszym efektem - jednak zawsze dotrwałam do końca...palenie rzuciłam...a na tej diecie ..nie wiem czy dam radę..napisz coś...jak sobie radzisz..nie jesteś na niej pierwszy raz jak wspomniałaś...
21 lipca 2009, 12:25
wszystko zależy od inwencji własnej:) ja sobie robie krokiety nawet. Drożdże można przecież jeść na tej diecie, więc naleśniki wychodzą super. na
www.dukan.wu.pl sa przepisy.
- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
21 lipca 2009, 13:55
stosowałam ja jakis czas, jak zobaczyłam swojego brata po 2 tyg na niej :) ale monotonia mnie zabiła i jakies 2 tyg temu postanowilam jesc "rozsadnie" wszystko... nie udało się i wracam od dzisiaj do dukana
ja dla urozmaicenia proponuje ser domowy- świetnie się rozpuszcza, więc można coś pokombinować :)
ja robię różne wersje:
* ok kg chudego twarogu ugotować w litrze mleka, odcedzić, przyprawić, wrzucić na patelnie, dodać łyżeczkę sody, 2 żółtka i rozpuścić, wlać do naczynia i ostudzić
* twaróg posypuję sodą i zostawiam na kilka dni (jak ktoś nie lubi "śmierdzących" serów, to wystarczy 2-3h), potem na patelnie, przyprawy, żółtka i można jeszcze odrobinę sody, jak się nie chce topić
można poeksperymentować z proporcjami- mniej żółtek, bardziej miękki, przyprawami- pieprz, papryka, kminek, czosnek, bazylia, oregano, kurkuma, orzechy- to, co przyszło mi do głowy
- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
21 lipca 2009, 13:58
jeszcze jeden z moich eksperymentów- przerobiłam przepis dukana na placki z otrębami- dodałam do tego jeszcze drożdże i ugotowałam w parowarze- mozna zapiec z serem, albo podawac z wedlinką, jajkiem, rybą itd
wersja na slodko- placek drozdzowy z przyprawami do piernika i słodzikiem- szału nie ma, ale coś innego od jajek i kurczaka :)
- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
29 lipca 2009, 14:12
właśnie zrobiłam placki z mąki kukurydzianej- wyszły trochę podobne w smaku do blinów
wymieszałam 2 jajka, trochę maślanki, łyżkę mąki kukurydzianej i pół łyżeczki proszku do pieczenia, przyprawiłam (czosnek, oregano i bazylia) i usmażyłam bez tłuszczu na teflonie- da się zjeść :)
mąka gryczana ma więcej białka niż kukurydziana i odrobinę mniej węgli, więc chyba od czasu do czasu można ją zastosować?
można by zmodyfikować trochę przepis na bliny- oryginalnie robi się je z mąki pszennej i gryczanej, żółtek, piany z białek, proszku do pieczenia i drożdży. sprawdzę jutro, czy da się pominąć mąkę pszenną :)