Temat: A po przerwie, znów Dukan :)

Witajcie Kochane kobietki. Założyłam wątek, aby skumulować tu wszystkie zbłąkane duszyczki. Czas wrócić, na dobre tory diety! Z nową siłą, z nowymi planami na nowe piękniejsze i zgrabniejsze ciało. A niech gadają, że niezdrowa, niech gadają.. Ale przecież skuteczna, a to najważniejsza:) Osobiście wolę żyć krócej, a być szczupła niż obciążać do późnej starości mój biedny kręgosłup.
Kto startuje od jutraa? Kto jest na tyle silny by wspierać nie tylko siebie, ale także innych?
Nie dajmy się pożreć!
Połączmy się już dziś! ;))

aaaaaaaaaaa:( dziś zdjadłam w sumie tylko chlebek i kawalek wedzonego lososia, i wlasnie wypilam kubek mleka. Spedziłam za kółkiem sześć godzin, więc zupełnie nic mi się nie chce robić do jedzenia, a nikt mi nie zrobi, bo dziś jestem sama:(

muszę się zakopać w notatki, bo kampania wrzesniowa nadchodzi wielkimi krokami, to sie nawet nie poruszam:(

dzis szlag mnie trafil, bo nic na trasie nie nadaje sie do jedzenia w dzien białkowy poza cola zero:(

Bobek witaj, gratuluję znakomitego wyniku. Podziel się proszę z nami swoją historią. Ile czasu ci zajęło osiągnięcie takiej wagi? Czy stosowałaś jakieś suplementy? Ćwiczyłaś?
bobek wlasnie rewelacyjny wynik:D:D:D
HEJ MOGE SIĘ PRZYŁĄCZYĆ???? JESTEM MAMĄ 2 ROZBRYKANYCH SZKRABÓW I Z CIĄŻ ZOSTAŁY MI NAD PROGRAMOWE KG KTÓRE BARDZO CHCĘ POŻEGNAĆ RAZ NA ZAWSZE.DO DIETY PRZYMIERZAŁAM SIE JAKIŚ CZAS I PRZECZYTAŁAM WIELE O RÓŻNYCH DIETACH WYBRAŁAM DUKANA BO JEST SKUTECZNY I "ŁATWY W OBSŁUDZE"MACIE JAKIES RADY DLA POCZATKUJACEJ DUKANKI?

zaczelam walke 7 listopada.. na poczatku szlo gladko.. nawet przez swieta wigilijne schudlam kilogram(choc byly ciasta i pomarancze) do sylwestra mialam - 12kg.. a w sylwestra i nowy rok poplynelam ze 4kg na plusie.. ktore gubilam 2 tygodnie pozniej.. w lutym bylo -18kg..

ale coraz czesciej zdarzaly sie grzeszki. czerwiec-lipiec to wachania sie wagi miedzy 71-75kg (ale przy moim wzroscie to juz normalna waga tak wiec juz bylam zadowolona. na poczatku sierpnia udalo mi sie zobaczyc 6 z przodu ale co z tego jak urlop w gorach (gdzie codziennie 8-9h wedrowki) i trzeba bylo zjesc jakies kanapki a pozniej kolacja na miescie bo sil sie nie mialo by robic w domu. a po urlopie spedzilam czas u tesciow.. i tak ostatnie 3 tyg byly pelne jedzenia, owocow i slodyczy no i alko.. waga mysle ze kolo 75kg.


a jak bywaly dni rozpusty wczesniej (nawet pare dni pod rzad) to pozniej nastepne dwa dni bialkowe i zazwyczaj -2kg-4kg.. wiec jest ok

mini porownanie. ja na poczatku kolo 100kg.. i ja w czerwcu 75kg

Boberus super wynik...... ja tez schudłam ale przybrało mi sie z powrotem..ehhh facet zostawil i niestety..... teraz od nowa atakuje ten zbedny tłuszcz :P
moge dolaczyc?:) mam do zrzucenia troche ponad 4 kg..niby malo a męcze sie i mecze i nie moge zmobilizowac! dradzcie cos;(
Jak nie zrzucisz tych 4 kg to zaraz bedziesz mial;a do zrzucenia 5, potem 6, 7,8 i będziesz miała. Zmotywowana?:)
niezle niezle bobek: ) pelna [oddziwu:) oby nam tak szlo schodzenie z wagi:P
> Jak nie zrzucisz tych 4 kg to zaraz bedziesz
> mial;a do zrzucenia 5, potem 6, 7,8 i będziesz
> miała. Zmotywowana?:)

Popieram. I witam wszystkie nowe koleżanki na forum. Moje rady dla początkujących: Nie poddawać się! Skupić się wyłącznie na osiągnięciu celu. Do boju dziewczyny!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.