- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 656
22 lipca 2011, 10:33
Z góry mówię, że nie jest to w żadnym wypadku temat, w którym mam zamiar nakłaniać ludzi do rezygnacji z trzeciej fazy.
Mam poważne problemy zdrowotne, zaparcia bóle brzucha, badania w szpitalu nie wykazały żadnych większych zmian prócz 'leniwego jelita' i hemoroidów.
Utrwalam wagę już jakiś czas, ale stan mojego zdrowia się nie poprawia. Nic mi nie pomaga, błonnik, otręby, środki przeczyszczające. Tak więc postanowiłam zrezygnować z zasad trzeciej fazy które mogłyby mi jeszcze bardziej zaszkodzić (przy takich problemach, jeden dzień białkowy i uczty są bardzo obciążające). Prześledziłam wiele różnych diet, tematów dotyczących stabilizacji. Wybieram formę pośrednią, unikam tłustych, smażonych potraw, ziemniaków, pieczywo jem pełnoziarniste, nabiał chudy w miarę możliwości (mleko 1,5, sery białe do 10, żółte do 20%), słodycze w drobnych ilościach (150-200 kcal dziennie). Pilnuje wagi, reaguje. Jak zacznie rosnąć- ograniczam pieczywo i owoce, czyli robię dzień PW. Jak zacznie spadać, pozwolę sobie na więcej owoców. Jeżeli waga zacznie dramatycznie rosnąć, zacznę liczyć kalorie, przejdę na 1200 kcal i zrobię stabilizacje jaka jest w założeniach tej diety czyli będę dokładać po trochu. Staram się jeść trzy łyżki otrąb owsianych dziennie.
Rezygnuje z dni czysto proteinowych, więc nie można nawet nazwać tego 4 fazą. Nie objadam się- nakładam na talerz 'racjonalne' porcje.
Mam nadzieję że znajdzie się ktoś na forum z podobnym problemem, strasznie się boję 'rzucać' dukana, ale nie mam innego wyjścia.
Chętnie wymienię się doświadczeniami, piszcie, czy u was zadziałał ten system..
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
22 lipca 2011, 10:40
Dukan przegrał sprawę w sądzie o to, że jego dieta zagraża zdrowiu i życiu.
ja próbowałam, ale po 2-3 tygodniach zrobiłam badania i już miałam problem z wątrobą i zagrożenie nerek, za dużo białka. od roku unikam jaj jak ognia ;)
22 lipca 2011, 10:40
dodam sobie do obserwowanych, zaciekawił mnie Twój temat, sama jestem obecnie na Dukanie i niedługo chcę przejść na stabilizację i się jej troszkę boję ..;p jestem ciekawa czy taka modyfikacja przyniesie zamierzony cel
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
22 lipca 2011, 10:49
Po kilku dniach fazy uderzeniowej miałam już problemy z pracą jelit, nie wyobrażam sobie ciągnięcia tej diety tygodniami...
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
22 lipca 2011, 11:49
Też dodaję wątek do obserwowanych. Jestem na dukanie ok 40 dni, spadlo 8 kg. Od czasu do czasu boli mnie żołądek i wątroba. Badania robiłam miesiąc temu, muszę powtórzyć. Też zastanawiam się nad przejściem bez III fazy na zdrową dietę, tzn. dobrze zbilansowaną....
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
25 lipca 2011, 14:05
Bez III fazy kilogramy wrócą. Po to są wytyczne, aby ich przestrzegać. Modyfikując po swojemu nie osiągnie się zamierzonego celu, będzie tylko płacz i zgrzytanie zębami!
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7325
29 lipca 2011, 18:28
Moj maz jest na Dukanie od stycznia tego roku. Stracil 21 kg. Obecnie, od konca kwietnia jest w 3 fazie. Tzn. bylby, gdyby nie to, ze go "dokarmiam", bo ciagle tracil na wadze (i tak jest 4 kg ponizej celu, ktory sobie wyznaczyl). Na dzien dziesiejsz je duzo zdrowiej niz nim rozpoczal diete, unika slonych przekasek i fast food'ow, ale "normalnie". Tylko jego w ryzach trzyma proteinowy czwartek (jedyne z zalecen, ktorego sie twardo trzyma) oraz duza ilosc ruchu - do pracy zamiast autobusem smiga na rowerze. Jemu dieta Dukana sluzy, ma dobre samopoczucie, a i wyniki bardzo sie poprawily (na moja prosbe jest pod okiem internisty). Podaj prosze przykladowy Twoj jadlospis z dnia samych protein - nie jestem zadna ekspertka, z ciekawosci pytam, bo wspieram meza i chetnie podziele sie doswiadczeniami.