19 lipca 2011, 15:07
Halo halo. Ja mam takie pytanko. Jestem jakieś 3 tygodnie na II fazie,
ale codziennie podjadam jakieś warzywa. Zazwyczaj na dzień wychodzi 1 nieduży
pomidor, 1 ogórek kiszony, troszkę ogórka zielonego, troszkę sałaty
pekińskiej i ciut cebuli - te 3 ostatnie to tyle co do obiadu jako sałatka. To na prawdę nie są duże ilości, ale od kilku
dni waga stoi. I teraz jestem w kropce, bo nie wiem, czy to jest przyczyna. Jakoś jak dieta pozwoliła wprowadzić te warzywka, to codziennie coś wszamałam... No i teraz mam pytanie, co zrobić, żeby ta waga znów ożyła? "Przegłodzić" się na samych białkach jakiś czas, czy może zacząć trzymać się trybu 1/1? Proszę o pomoc, bo sama na prawdę nie wiem co robić.
Edytowany przez m4rrt4 19 lipca 2011, 15:21
19 lipca 2011, 15:31
przejdz na 1/1, przyzwyczaisz sie ;) pewnie ze to jest przyczyna, w koncu trzeba sie trzymac diety zeby byly efekty ;p ogorek kiszony, cebula i szczypiorek sa traktowane jak przyprawy, wiec grzechem jest ogorek zielony, pomidor i salata pekinska, ale przeciez nie musisz tego codziennie jesc :)