Temat: Co z tymi otrębami???

Hej,jestem początkująca dukam sobie od 5 dni,razem z mężem.On zrzucił ok 3kg!!! a ja nic,no może  z 1kg. Jesteśmy na razie w pierwszej fazie.Nie wiem co robię żle? Może to przez te otręby??? Wyczytałam gdzieś,że można 2 łyżki dziennie.Ale przecież cokolwiek bym chciała zrobić do wszystkiego (prawie) są otręby!!!
Ciekawe jak to jest, ze faceci chudna szybciej? Moj M schudl niechcacy 10 kg, gdy ja bylam na Dukanie...
Mężczyźni chudną nie szybciej, a więcej w krótszym czasie (ważą więcej, więc to oczywiste, że waga będzie spadać inaczej). Co to za różnica? Że procentowo chudną tak samo. Nie liczmy kilogramów, a procent masy jaką zrzuciliśmy. Domyślam się, że nie jesteście tej samej wagi, więc różnica może być ogromna. Nie porównuj się do męża - każdy organizm jest inny.
co do otrebow to trzeba starac sie zeby wyszlo te 2 lyzki dziennie
jak np jadlam ciastka otrebowe to juz nie dodawalam otrebow np do jogurtu
co do wagi to zauwazylam ze im mniej jest kg do zrzucenia tym mniej na dukanie spada i duzo ciezej
mi waga spadala tylko w pierwszej fazie natomiast w drugiej juz skakala z przewaga na plus niestety
dlatego zrezygnowalam z tej diety
Asia masz rację w wielu przepisach te otreby wystepują dlatego sama musisz sobie to regulować. Jeżeli zrobisz sobie np mufinki, lub pieczywo dukanowskie, lub piers kurczaka w jajku i otrebach albo dodasz otręby do pulpetów wołowych to na śniadanie jesz już wtedy np jajecznicę, omlet lub twarożek, ewentualnie wędlinę drobiową. Na pewno juz nie placek otrebowy:)
Wyczytałam tez że jednak owsiane sa zdrowsze niż pszenne i wtedy można ich jeść spokojnie np 3 łyzki.

Nie wiem czy widziałas tę stronę z przepisami: dukan.blox.pl
polecam! sa tam bardzo smaczne przepisy:)

mój mąż tez zawsze zrzuca o wiele szybciej kg niz ja - taka juz natura męska:)
Ja mam to samo. Walczę z wagą 3 tygodnie... a on poszedł do pracy po zimie i po dwóch tygodniach cztery kg mu spadło i dalej leci w dół :/ porażka

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.