Temat: SB zaczęlam od 1 marca

Po ciąży przybyło mi 10 kg i ciągle nie mam motywacji do zrzucenia wagi. Zaczęlam w piątek. Mam nadzieję, że wytrzymam.
Najgorszy to dla mnie brak kawy i czegoś słodkiego....
A oto mój dziejszy jadłospis:
śniadanie
omlet z dwóch jajek, sałata, półówka pomidora, pasek papryki, pół ogórka

II śniadanie

sałatka : szpinak, pomidor, czerwona fasola, ser feta , polane oliwą z oliwek

obiad

zupa z kalafiora: woda, bulion z kury, liść laurowy, ziele angielskie, różyczki kalafiora

kolacja

rurki z szynki gotowanej nadziewane lekkim serem białym, pomidor, ogórek, pieprz

w ciągu dnia wypiłam 4 szklanki wody, dwie herbaty, kawę zbożową i sok pomidorowy

Kto jeszcze teraz zaczyna?
Napisałam wcześniej, że umiem kamuflować ubraniami... Poza tym wiem jak pozować do zdjęć:))))  Czuję się po prostu źle z tymi kilkogramami.

.kropka. napisał(a):

już Ci współczuję JOJO... Pewnie szybko schudniesz ale nie z tłuszczu a później będzie szybki powrót wagi. Nie wiem czemu takie diety wciąż mają swoich zwolenników. Nie lepiej schudnąć zdrowo i z tłuszczu zamiast zgubić mięśnie i rozwalać metabolizm? Nie mówię tego złośliwie, chcę Ci zaoszczędzić rozczarowania, nie psuj swojego zdrowia. 


Dieta South Beach jest jedną z najzdrowszych diet, opiera sie na zdrowych węglowodanach, tłuszczach i warzywach, ogólnie w I fazie jest tylko restrykcyjnie. Dobrze jest przed pisaniem takich ocen cokolwiek przeczytać na temat.
no to powodzenia ale stanowczo za malo pijesz.powinnas conajmniej 2-2,5 litra

wiem, że za mało piję,,,,będę walczyć i z tym
tez się przyłączę do opinii, że po SB nie ma jojo i jest zdrowa, ubiegłej wiosny pożegnałam naprawdę bezboleśnie w sumie 12 kg i co prawda zrobilam sobie tez stabilizacje ale po takim obżarstwie jakie trenuję od grudnia normalnie by mi co najmniej z 6 albo i wiecej przybyło a mam jakies 1,5 na plusie ktore nawet za jojo uznać nie można bo zwyczajnie sie objadam i malo ruszam, gdybym normalnie jadla nie było by nawet tyle na +.
Przy okazji - od jutra startuję z 2 etapem zrzutu tego co jeszcze zostało (podzieliłam na 2 tury) i zaczynam I faze :)
Madzia, nie poddawaj się! i faktycznie pij więcej

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.