- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
17 sierpnia 2012, 13:25
Kto chętny zacząć od najbliższego poniedziałku? Zapraszam:)
Na początek lista zakupów, żeby zacząć bez wpadki:
- jajka;
- pierś z kurczaka;
- brokułu, kalafior;
- fasolka szparagowa;
- serki wiejskie.
Co jeszcze proponujecie?
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
22 sierpnia 2012, 09:31
Mój dzień się też jajkowo zaczął:) Do pracy też wzięłam jajko, sałatkę z kapusty pekińskiej, pomidorka i gotowaną pierś z kurczaka. Teraz się zastanawiam co będę jadła, jak wrócę do domu.
- Dołączył: 2012-04-08
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 90
22 sierpnia 2012, 12:30
Jolaamor, mi w ciągu pierwszych dwóch dni spadło 2,2kg, nawet jeśli jest to woda to motywuje do diety i do ćwiczeń (bo trochę się boję, żeby nie przyszło jojo po takiej szybkiej utracie kilogramów :P )
Wczoraj znalazłam u jednej Vitalijki przepis na zupę z bakłażana i papryki.. i narobiła mi smaka
1
bakłażan ze skórką
1
czerwona cebula
1
czerwona/żółta papryka
2-4
ząbki czosnku
600-800
ml gotowego, pikantnego soku wielo-warzywnego bez cukru (np. Fortuna WW+,
Tymbark Vega albo Fit)
szczypta
szafranu
sól i
pieprz
oliwa z
oliwek
Wykonanie:
Bakłażana
pokroić w drobną kostkę (1×1 cm). Obrumienić na 3-4 łyżkach oliwy. Odstawić.
Paprykę
pokroić w kostkę (1×1 cm), a cebulę drobno posiekać. W garnku rozgrzać 3-4
łyżki oliwy, dodać pokrojoną paprykę, cebulę i przeciśnięty czosnek. Smażyć 5
minut na średnim ogniu. Wlać sok warzywny i zagotować. Zmniejszyć ogień i
gotować około 10 minut. Dodać usmażonego bakłażana, szafran i kontynuować
gotowanie przez 10 minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Jeśli zupa jest
zbyt gęsta rozcieńczyć ją przegotowaną, gorącą wodą.
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
22 sierpnia 2012, 13:13
no udało się, jest 2 kg, pewnie to woda, ale jak już wyżej wspomniałyście i tak motywuje, zwłaszcza, że przez pierwszy dzierń miałam kilka wpadek, typu jogurt zero ale z 4 procentami wiśni, no trudno, od wczoraj nie zaliczyłam żadnych pomyłek, dziś jestem już silniejsza, więc postanowiłam trochę poćwiczyć potem czeka mnie sprzątanie mieszkania, więc też trochę spalę, dziś póki co zjadłam jajko sadzone na oliwie z oliwek i pastę serową z sera białego, cebuli, przypraw, pomidora i ogórka,i 2 plasterki szynki drobiowej, na obiad zjem fasolkę szparagową i grillowaną pierś z kurczaka a potem sie pomyśli. już się nie mogę doczekać końca 1 fazy, a to dopiero 3 dzień... ale jestem z siebie dumna, mimo pełnej lodówki pyszności i zaproszenia na gołąbki nie dałam sie skusić, myślę, że nic mnie już teraz nie jest w stanie złamać ;)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
22 sierpnia 2012, 13:28
Ja zauważyłam, że nawet nie ciągnie mnie jeszcze do chleba, chociaż z tym mam zawsze problem. Fajne jest po uczucie sytości w brzuszku, a i tak się chudnie:)
- Dołączył: 2009-09-06
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1009
22 sierpnia 2012, 13:35
ja nie wiem czy ja dobrze jem,niby czytałam o tej diecie ale zawsze jest znak zapytania,na śn zjadłam miseczkę sałaty z fetą papryką i pietruszką ,pomidorem + sok pomidorowy,na obiad dietetyczny bigos z cukinii a na kolację zrobię sałatkę z tuńczykiem.Czy to możliwe że jesz ile chcesz ?A co ze słodkim, można coś słodkiego zrobić?dzisiaj się lepiej zaopatrzyłam w spożywczaku więc i jedzonko lepsze będzie.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 83
22 sierpnia 2012, 13:38
Hej dziewczyny
Mogę się dołączyć? Nie widziałam wcześniej tego tematu a akurat zaczęłam south beach 20 sierpnia. :D Dlatego bardzo się cieszę, że znalazłam tu ten wątek. :)
Mi tak samo jak wam, spadło już 2 kilo (wiem, że to woda, ale zawsze 2 kilo mniej,hehe :) Mam nadzieję, że będziemy się nawzajem motywować i wytrwamy wspólnie do końca, do 3 fazy!
jolaamor - z tego co czytałam, to dozwolone jest 75kcal słodkości, ale po co, lepiej wytrzymać te 2 tygodnie bez cukru, a będą lepsze efekty ;)
Edytowany przez xmatrioszkax 22 sierpnia 2012, 13:39
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
22 sierpnia 2012, 13:46
Dokładnie, lepiej odpuść sobie to słodkie, będziesz miała mniejszą wagę na wyjściu. Albo poszukaj w sklepie tej galaretki bez cukru.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 83
22 sierpnia 2012, 13:53
Chyba że zmieszasz jogurt naturalny z rozrobioną już żelatyną (łyżeczka na około 50ml wrzątku), dodasz kilka kropel aromatu do ciasta, wymieszasz wszytko, poczekasz aż wystygnie, wstawisz do lodówki na 2 godziny i masz jogurt w formie pianki. :) Może nie jest to słodkie, ale na pewno dozwolone, może być jako 2 śniadanie. :)
Wiem, że słodzik jest absolutnie niezdrowy, ale może 3 pastylki poprawiłyby smak tego jogurtu..
Edytowany przez xmatrioszkax 22 sierpnia 2012, 13:55
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
22 sierpnia 2012, 13:59
A gdyby zrobić taki piankowy jogurt na nie-słodko? Dodać jakieś przyprawy, natkę pietruszki albo szpinak i pieprz/sól? Ciekawe co by z tego wyszło.
W ogóle teraz jest szał na zielone koktajle, na SB to też dobre rozwiązanie na małą przekąskę/przepijkę:)
Edytowany przez Lubelaska 22 sierpnia 2012, 14:07
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 83
22 sierpnia 2012, 14:11
Taki jogurt z przyprawami i warzywami chyba jednak smakuje lepiej w swojej płynnej formie. Ale zawsze możesz spróbować i napisać nam co z tego wyszło.