Temat: start 28.03.2012 r. sb - zapraszam

ja zaczynam od dzisiaj, czuję niechęć do swojego ciała. W niedzielę byłam na zakupach i z tony rzeczy w przymierzalni nie wybrałam nic. Tak piękne kolory a wszystko na mnie wygląda okropnie. Czuję się zmotywowana. Startuję.
Sok pomidorowy wypity :-)

Zaglądam do Was Laseczki, z dietka tak sobie, ogólnie się trzymam choć weekend majowy to grzeszki są...przepraszam, że mnie troche nie było...ale mamy w domku chrego synka...zaczął utykać w czwartek na nożkę, a w piatek już wcale nie mógł chodzić, najpierw do pediatry, potem szybko chirurg dziecięcy...prawdopodobnie ma zapalenie stawu biodrowego...lekarz zalecił bezwzgledne leżenie przez tydzień!!! Masakra normalnie...jak utrzymać tyle czasu 3,5 roczne dziecko, którego zawsze wszędzie pełno, ech...wymyślamy co się da...bajeczki, kolorowanki, gry, tablice do pisania, bajki w tv...ale jest ciężko.

Wyczytałam w necie, że warto przy takim czymś udać się do ortopedy, żeby zrobic usg bioderka....zadzwoniłam do naszej i jutro co prawda w południe zaczyna swój urlop, ale przyjmie nas między 8, a 10tą w swoim prywatnym gabinecie...zobaczymy...może się zgodi chociaż na troche siedzenia albo spacery w wózku...jak utrzymać w domku w łóżka ruchliwego na codzień maluszka tym bardziej przy  takiej pogodzie...:( 

chodri

ja również biorę tabletki, ale przy drastycznej diecie mimo wszystko okres nie chciał "przyjść" czasem pojawiał się mi dopiero w 7mym dniu przerwy ! Skoro teraz masz ierwszy podczas tej diety, to może wcześniej dużo jadłaś węgli? bułeczek białych?
Mnie tym razem wyskoczyło wzorowo - nie pamiętam kiedy ostatni raz tak idealnie ;)
W pierwszym tygodniu na SB schudłam 2,4kg, a teraz waga pokazała +0,7kg :( więc niby tylko 1,7kg.. ale pocieszam się, że to przez okres ;)

Monika, mysle ze to przez okres. Jesli stosujesz sie do diety , to moze po okresie pokaze Ci z-2kg. ( tego cio zycze) 
A ja biore te same tabletki od 4 lat juz moze. Teraz w niemczech biore dokladnie te same tylko drozsze tutaj x4( zgroza!!!) i pierwszy raz zdarzylo mi sie ze nie dostalam okresu:( Dzis zaczynam nowe opakowanie, po 7 dniowej przerwie bez okresu:( ale bylam u ginekologa dzisiaj i w ciazy nie jestem. Babka powiedziala ze to od stresu! Hmmm....moze ostanio troche go mialam... Piszesz od drastycznej, ale SB nie jest taka drastyczna dieta , nie glodze sie. Na ja....a co do wagi : masakra u mnie!!! Zwazylam sie wczoraj bylo 58,6 czyli znowu tylko-0,5 kilo na tydzien, a dzis weszlam na wage a tam o ZGROZO: 59,4 !!!!   !!!! Jak to ??!! Sama wszystkie  pocieszalam a teraz mam ochote ...wlasciwie to raczej stracilam ochote do czegokolwiek, moja motywacja jest glebokoooo... w ....  
eeej ! Juz wszystkie wyjechaly ;( ?

hej :) ja dzisiaj już wróciłam :) i co na mnie czekało?  przeprowadzka!! rodzice budują dom już kilka lat, rzeczywiście już było blisko przeprowadzki, ale nie spodziewałam się że w tym tygodniu ;p i akurat jak przyjade;p kurcze tyyyle roboty mnie czeka ;p 

dietka podczas wyjazdu była raczej ok :) oprócz wczorajszej kolacji która była dość póżno i dość kaloryczna i dzisiejszej jednej gałki lodów- snickers wszystko było zgodnie z SB :) 

jednak plany co do biegania i ogólnego sportu to średnio mi wyszło ;p miałam się poprawić po wyjezdzie, ale teraz ta przeprowadzka, to nie wiem czy znajde czas, ale pewnie w innej formie spale kcal :)

heh, nawet nie mam gdzie spać ;p bo łóżka w moim pokoju nie ma ani w starym ani w nowym domu ;p w garazu jest ;p

Co do okresu, to podczas diet, które stosowałam wcześniej i teraz SB , nigdy się nie spóźnił, mój cykl to ok 30 dni, czasem 28, czasem 32. Podczas SB miałam okres, który dostalam w chyba 30 dc, teraz czekam na 2, za 2 dni powiien przyjsc ;) Waga całkiem przed była jeszcze spadkowa, ale w trakcie czy zaraz po- 4 czy 5 dzień okresu, waga wtedy stanęła na kilka dni, potem znów był spadek :) 

Piękna ta majówka w tym roku !! :) mam nadzieję że wypoczywacie :) 

Hej. Tutaj byl wolny tylko 1 maj, takze niby wielkich pokus nie bylo. A jednak! Byl grill. Zrobilam specjalnie zakupy wg. SB. Kielbaski czy parowki w kazdym badz razie chude( z kurczaka), piers z indyka, papryka, cebula i bataty- pierwszy raz je jadlam. Jednak zaczelo sie od piwa i ten smak heinekena z butelki i zapach grilla ..... Tak wiec wypilam dwa piwa, i tak pachnialy kielbaski( nie chude) owijane boczkiem ze nie  moglam sie powstrzymac- dwie malutkie zjadlam, troche indyka , jedna parowke moja, salate, grillowane papryki, dwa chlebki orkiszowe tez z grilla, dwa palsterki batata- strrasznie slodkie jak na ziemniaki.... WIec na koniec dnia pomyslalam, ze skoro i tak tak duzo zjadlam i jest swieto to zjem jeszcze loda: wybralam niby nie na mleku z ciasteczkami, a miannowicie cytryne z truskawka. Na nastepny dzien mialam wrocic do diety. ALE...zjadlam ciemnego rogala, jakies ciasto francuskie nadziewane serem i szpinakiem, orzechy ale zalewane karmelem, lyzke nutteli na noc!!! A dzis zjadlam przez caly dzien 2 bulki z serem i nutella! I teraz mam ochote na jeszcze jedna  RATUNKU! A wszystko przez to moja wage , tak mnie to podlamalo w ciagu jednego dnia. I mowie wam najgorzej zjesc jedna, druga niedozwolona rzecz i dalej....lawina. Od jutra nie patrze w strone talerza mojego faceta. To on mnie kusi tym wszystkim. Zeby tylko przetrwac jutrzejszy dziez zdrowo na SB, to juz bedzie dobrze. 
heeeej dziewczyny! Gdzie sie wszystkie pochowalyscie? Smutno tu bez Was  
Kasia przy przeprowadzce, madzia z chorym synkkiem, a reszta ?! 
Co do wagi, wazenie w poniedzialek, ale sie dzisiaj zwazylam i jest 58,1. Wiec spadkowa pomimo mojego 3-dniowego grzeszenia

Dieta srednio mi idzie, nie mam czasu nic planowac, staram sie jesc sb ale... 

po wisle- gdzie myslalam ze sie stosowałam diety bylo na wadze 70,5 kg :( ale na drugi dzien juz bylo 69,6 czy jakos

a dzis juz 69,3 kg :) co jest dziewne tez bo okres mam dostac, który mi sie spóźnia, bo miał byc 3.05- ale nie panikuje bo mialam pare stresów.Wczoraj zaczelam prace :) ciesze sie, ale to tez jest stresujace, zeby sie do srodowiska dostosowac, wprawic, i wogole ;) ale i tak fajnie, bo z kasa ostatnuo bylo kuuuuucho :D:D a tu taka okazja sie zjawila, mam nadzieje ze zostane tam na długo

takze dużo zmian w moim zyciu podczas majówki, przeprowadzka, praca :) jeszcze kuzynka synka urodziła:) hihi 

dobra, lece się zbierać do pracy :) 

mogę mieć problemy z pisaniem i zagladaniem tutaj, bo internetu w nowym domku nie ma, tylko w starym, czyli u babci :) wiec nie zawsze jest okazja 

przepraszam za ew błędy ale bardzo się spiesze ;p pozdrawiam Was kochane ;* udanego końca weekendu :)

Czesc dziewczyny mi pomalutku waga schodzi. dzis waga pokazala 82,5 kgbardzo sie ciesze.

Witam, 

przepraszam za moją nieobecność, ale trochę się u nas działo...jeśli chodzi o dietkę to były grzeszki, były, ale dzisiaj jak odważułam się stanąć na wagę to tylko 1,3kg więcej niż na pasku, a praktycznie majówkowałam cały tydzień...od dziś jeszcze kilka dni fazy I i przechodzę na fazę II

Co do synka, to bylismy tydzień temu w pn u ortopedy, usg wykazało zapalenie stawu biorowego...na szczęście lekarka zgodziła się na siedzenie i spacery w wózku...dzisiaj mamy kontrolę...choć mineło już sporo czasu synek nadal nie może chodzić, dzisiaj troszę zaczął, ale nadal utyka...zobaczymy co dzisiejsze usg pokaże...jedziemdy po południu.

Pozdrawiam serdecznie, będę częściej zaglądać:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.