- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2012, 07:25
Witam
Jestem od kliku dni na SB, to juz moje któres tam podejście. Niestety brak silnej woli zawodzil i robił swoje.
Szukma chcetnych zmotywowanych do wspolnego dzielenia się przepisami, radami, zwykłą życzliwością , a wtedy napewno nam sie uda.
27 stycznia 2012, 17:13
27 stycznia 2012, 17:18
28 stycznia 2012, 07:52
28 stycznia 2012, 10:40
28 stycznia 2012, 11:56
Witam dziewczęta! :)
Również postanowiłam się odchudzać na SB ale od poniedziałku. Chciałabym schudnąć ok 9 kg.
Jak wasze efekty? Macie jakieś rady dla rozpoczynających swoją przygodę z SB? :D
28 stycznia 2012, 22:33
Co do przepisów to jeśli ktoś lubi kuchnię włoską mogę zaproponować mój dzisiejszy pomysł:
'lasagna bolgnese' - 1 faza
- zamiast makaronu - 2 małe bakłażany, które pokroiłam w cieńkie plastry, trochę posoliłam żeby zmiękły i odstawiłąm na chwilę żeby zrobić sos
- sos zrobiłam z chudege mielonego mięsa indyka (0,5kg), drobno posiekanych pieczarek, połowy papryki, pomidora, małej butelki soku pomidorowego - ale taki sos można zrobić po prostu z tego co jest pod ręką
- warstwy bakłażanów, które zastępują makaron, poprzekłądałam sosem w żaroodpornym naczyniu z pokrywką, ale można też to danie przygotować w blaszce do ciasta którą trzeba przykryć folią aluminiową
- godzinę zapiekałam w temp 180c - bakłażan powinien być 'al dente' żeby zapiekanka faktycznie przypominała lazanię (trzeba uważać, żeby go nie rozgotować, bo wyjdzie papka)
- na ostatnie 10min ściągnęłam pokrywkę i wykorzytałam małą kulkę mozarelli light, żeby rozpuścić na górze
Wyszło mi tyle tej zapiekanki, że będę jeść co najmniej przez 4 dni, ale bardzo smaczna. Pomidorów nie można jeść za dużo w 1 fazie, ale ta ilość, którą wykorzystałam rozkłada sie na kilka porcji i danie jest zgodnie z przykazaniami.
W planach mam też zrobić makaron tagliatelle z cukini - 1 faza (taki dietetyczny 'zastępnik' spaghetti), który robi się znacznie szybciej niż lazanię, więc pewno zrobię go kiedyś na kolację w środku tygodnia.
29 stycznia 2012, 11:29
29 stycznia 2012, 19:55
29 stycznia 2012, 20:40
Jak na razie wytrwałam... 2 dzień - ale że dopiero 20.00 to jeszcze kilka godzin szansy na zgrzeszenie. Też macie tak, ze wieczory są najgorsze i silna wola wcale wtedy nie jest silna?
Chociaż byłam na 1.5 godzinnym spacerze na dzisiejszym mrozie i do tego zaliczyłam 20min Zumby przed kinectem więc może wcześniej usnę ;)
To teraz przepis na oszukany makaron tagliatelle z cukinii (1 faza)
Składniki:
sos spaghetti na winie, jedna mała! cukinia, ser żółty light albo mozarella light - wedle uznania
Przygotowanie:
Robię sos do spaghetti na winie (z tego co się nawinie pod rękę), w moim przypadku zazwyczaj jest to indycze chude mieso mielone, pieczarki, papryka i gęsty przecier albo koncentrat pomidorowy (tomaterra) + przyprawy. Sos powinien być raczej gęsty. Wszystko wrzucam do garnka i kiedy sos się gotuje:
Cukienię obieram za pomocą obieraczki do warzyw - najlepiej takiej która bardzo cieńko obiera. Skórę wyrzucam i dalej za pomocą tej obieraczki obieram cukinię robiąc wstążki tagiatelle. Można naciąć cukinię wzdłuż, żeby tagiatelle wyszło takiej szerokości jak lubimy. Wstążki cukini wrzucam do już gotowego sosu i podgotowuję. Trzeba uważać, żeby cukini nie rozgotować - wystarczy jej 5-6 min, musi być al dente (tak jak makaron). Jeśli się rozgotuje to zamiast spaghetti zrobi się zupa, bo w cukinii jest dużo wody (dlatego lepiej mieć raczej gęsty sos). Danie posypuję żółtym serem, albo wkrajam trochę mozarelli.
Danie może być w 1. fazie (nie można przesadzić z pomidorami i trzeba wybrać ser light), przygotowanie to max 20min, świetnie smakuje, ale lepiej zrobić tylko jedną porcję bo przy odgrzewaniu cukinia może się zacząć rozpadać.
30 stycznia 2012, 10:25