11 stycznia 2012, 07:25
Witam
Jestem od kliku dni na SB, to juz moje któres tam podejście. Niestety brak silnej woli zawodzil i robił swoje.
Szukma chcetnych zmotywowanych do wspolnego dzielenia się przepisami, radami, zwykłą życzliwością , a wtedy napewno nam sie uda.
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
19 marca 2012, 18:28
hej witamy;) Paulus1990 mi się wydaję, że Twój jadłospis jest ok
na kolacje może jakiś twarożek, placki na twarożku, sałatka?
u mnie jest mały , baa wielki , problem, bo prawdopodobnie jestem uczulona na nabiał (albo samo mleko) i mam gorzej niż Wy
kawa z mlekiem na śniadania czy twarożek ze szczypiorkiem to u mnie już przeszłość:(
ale dajemy radę! u mnie niedługo 10kg minie od 3 stycznia
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 124
19 marca 2012, 19:40
Cześć dziewczyny!
Też zaczęłam dziś SB - fajnie, że jest nas tak dużo! Najważniejsza jest motywacja i silna wola, a więc przez najbliższe dwa tygodnie się wspieramy, ok? :) I nie ma podjadania, wierzę, że na pewno się uda. Mnie nic nie motywuje bardziej niż taka wiosenna pogoda na zewnątrz. I wiecie co? Za dwa tygodnie też ma być ciepło i bezchmurnie, w sam raz, żeby pokazać trochę ciałka ;P
Damy radę, prawda, dziewczyny?
Buziaki!
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1010
19 marca 2012, 19:49
A ja dziś specjalnie ostatniego grejpfrucika zjadam, bo uwielbiam, a będę musiała się obejść przez 2 tygodnie ;) Trzeba naładować baterie na najbliższy tydzień, a potem to już z górki będzie :)
19 marca 2012, 20:58
bedzie ok :) Licze na wsparcie od Was, bo kiepska z moja motywacja...
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 124
19 marca 2012, 22:22
No właśnie z tą motywacją najgorzej, prawda? No może nie tyle z motywacją, bo każdy wie, co chciałby osiągnąć, ale z silną wolą, żeby wytrwać...
Ale wiecie co, w zasadzie nie jest to takie trudne - przejrzałam mnóstwo stron z przepisami, i niektóre są naprawdę niesamowite, proste, a przy tym konieczność wykluczenia pewnych produktów sprawia, że dodaję dużo najróżniejszych warzyw, które wcześniej tylko okazjonalnie pojawiały się w diecie. I jak to wzbogaca smak! A teraz mam szansę pobawić się w kucharza i pogotować te wszystkie bakłażany, cukinie, brokuły, papryczki, krewetki, kurczaki... :) pomyślcie o tym w ten sposób, nie jako wyrzeczenie ("o nie, nie mogę jeść chleba, co ja teraz zrobię?") ale jako okazja na poznanie nowych smaków i urozmaicenie posiłków.
Ja mam zamiar tak robić :)
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1010
19 marca 2012, 22:49
No i po to właśnie byłam dziś na zakupach i mam lodówkę pełną warzyw i takich tam innych odpowiednich rzeczy :) Co prawda twarożek mam 3% ale jakoś będzie musiał dać radę, bo innego brak ;) Najwyżej zjem go duuuuużo mniej.
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 124
19 marca 2012, 23:20
Moim zdaniem serek 3% jest jak najbardziej ok... Dozwolone są sery typu light, a ser żółty light, który dziś kupiłam, ma nomen omen 19% tłuszczu, a feta light (dokładnie taka, jak w przepisie na 1 fazę) - 12%. Więc bez obaw :)
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1010
19 marca 2012, 23:34
Oj, to mnie pocieszyłaś :) Bo fetę też kupiłam normalną - nie light, bo się zapomniałam i myślałam, że bedę musiała zrezygnować, bo to to ma jakieś 16% tłuszczu. Ale myślę, że w takim razie w ograniczonych ilościach się powoli zużyje :)
Widzisz, ja nigdy nie patrzyłam na składniki i teraz się muszę od nowa nauczyć tego wszystkiego ;)
20 marca 2012, 07:37
witam
i witam nowe osóbki
fakt z tą motywacja to kiepsko.Ja zaczynam , notuję spadki i mimo tego nawalam.i waga caly czas w dół i w górę.
- Dołączył: 2012-01-31
- Miasto: Międzyrzecz
- Liczba postów: 168
20 marca 2012, 08:09
Wczoraj był u mnei 1 dzien I Fazy i od razu wpadka. Otóż tylko, dlatego, ze poszlam na immieniny do babci, o których wczoraj pisałam. Zjadlam maly kawalek sernika i wypiłam herbatę z hibiskusa ;/ Na dodatek dziś usłyszałam, że przesadzam, że nie jem tego, ani matego...i przez to chwilwo moja silna wola, motywacja sie zachwiała..
Ale nic mimo to dalej sięnei poddaje..mimo, że tak mne kusi chleb, owoce i inne pyszności...
Zaa pofolowanie wczoaj dzis na śniadanie warzywka..w postaci pomidora....co powiecie na mały chudy plasterek szynki na przekąske..?
Edytowany przez Paulus1990 20 marca 2012, 08:10