Temat: Dieta Soutch Beach od 20 maja 2011 roku

Witam wszystkich, od jutra zaczynam I fazę Diety South Beach. Kolejne podejście. Tym razem jednak nie chcę zacząć diety odchudzającej, a zmienić swój sposób odżywania. Na zawsze. Z pewnością nie będzie łatwo. Ba. Będzie trudno. Jak przy każdej diecie. Ale chcę przetrwać. Bardzo chcę i wierzę w to, że się uda. Kto się przyłączy? Na całe życie? ;)
ja się dopisuje:) na całe życie!!
właśnie jutro 23 :)

Witajcie :) noż kurcze, oczywiście, że dzisiaj jest 23 maja. Nie wiem, co ja z tym 20 wypaliłam ;)

To startujemy razem :) Trzymam kciuki!

Halo halo dziewczuszki, jak Wam idzie...?  Trzymacie się? :)

Ja póki, co walczę dzielnie. Jem jak przykazano, ale jakaś zmęczona jestem. Dziwnie się czuję i mnie to trochę martwi, bo nie przypominam sobie, żebym źle się czuła podczas wcześniejszych prób South Beach.

Poza tym maaaaaaarzy mi się wręcz kawa w CH. Mmmmmm. Eh.

a i ja się przyłączę:P chociaż sama już nie wiem kiedy tak na prawdę zaczęła się prawdziwa faza I:P chyba gdzieś koło 26 czerwca?:P w każdym bądź razie planuję na fazie I być do 9-12 czerwca:) zobaczymy jak mi będzie szło:P w sumie mogłabym zrezygnować z tej II fazy...bo zupełnie nie ciągnie mnie do "węgli" wy też tak macie? w fazie II jedynie chętnie będę szamać owsiankę na śniadanie i owoce...a chyba z resztą węgli się wstrzymam i zaserwuję sobie je tylko od czasu do czasu:) może pobędę na takiej fazie, aż do końca września...bo jest tak gorąco, że zupełnie nie mam ochoty na ziemniaki, makarony, ryże czy kasze...:P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.