Temat: Low/ medium carb - jaki rozkład makr?

Zaczęłam się ostatnio zastanawiać na dietą low carb. Czy ktoś zna, stosował? Z jakim efektem? 

Nie mam dużo do zrzucenia, myślę, że w porządku byłoby zjechać z wagą jakieś pięć kilogramów (obecnie 166 i 67 kg). Przez ostatni rok przybyło mi 10 kg, porzuciłam w tym czasie fitness na rzecz treningu z wolnymi ciężarami, ale cóż... nie oszukujmy się, że te 10 kg to mięśnie :p. Teraz będę miała około 3 miesięczną przerwę w treningach z powodów osobistych, więc pomyślałam, że to dobry czas na zrzucenie balastu pozostałego po okresie nadmiernego "masowania" :D:D.  Będę miała czas na spacery co najwyżej. Testowałam na sobie dietę vitalii, ale ciągle chodziłam głodna, nawet jeśli jadłam grubo ponad moje zapotrzebowanie. Wydaje mi się, że nie siadł mi proponowany przez nich rozkład makr (za dużo węgli). Ostatnio zrobiłam eksperyment i ograniczyłam węgle na rzecz białka i tłuszczu (moja obecne makra: B 30%, T 30%, W 40%) i czuję się całkiem dobrze, w sensie nie mam ochoty na podjadanie itd. W necie trafiłam na różne informacje odnośnie diety bazującej na niskim poziomie wegli - ale wszędzie raczej sypano ogólnikami w stylu ograniczenia liczby węgli do 50 g na dobę (dla mnie niewykonalne) albo do oscylowania w okolicach 150-200 g. Nigdzie nie udało mi się znaleźć info o procentowym rozkładzie makr (podejrzewam, że te 150 g to liczba dla faceta). Czy ktoś może stosował taką dietę pod okiem dietetyka, ewentualnie może podesłać link do jakichś sensownych publikacji (może być po angielsku)?

Może dlatego nie znalazłaś konkretnych info, ponieważ bazowanie na procentach przy diecie redukcyjnej to proszenie się o kłopoty? Masz podane ilość węgli, do tego dopasowujesz sobie tłuszcze i białka, czyli wszystko co potrzebujesz aby skomponować dietę. Przyjmując to co podałaś, powiedzmy że bierzemy 150g ponieważ 200g to już tak średnio podejdzie pod redukcję. Czyli 150g to będzie 600 kcal z węgli. Dla kobiety wskazane jest aby nie było mniej tłuszczu niż 60g, co daje 540 kcal z tłuszczu. W sumie mamy już 1140kcal. I teraz przyjmując że ustawiamy dietę na 1700kcal, to zostaje nam jeszcze do zagospodarowania 560 kcal dla białka, co daje 140g.

Pamiętaj też, że tego typu dieta jest dla osób zdrowych. Ponieważ wątroba, nerki i tarczyca nie lubią takich diet. Warto przed rozpoczęciem takiej diety zrobić badania, czyli pełna morfologia plus pakiet tarczycowy. 

"Zaczęłam się ostatnio zastanawiać na dietą low carb. Czy ktoś zna, stosował? Z jakim efektem? "

Jestem na LCHF BTW 20/50/30% (co przy moich kaloriach daje 70/80/100g), chociaż często obcinam jeszcze węgle na rzecz tłuszczy. Efekty są super (w połączeniu z ćwiczeniami siłowymi) - waga leci wolno, za to obwody bardzo szybko :) Fałdomierzem sprawdzam i to co ze mnie schodzi to wyłącznie tłuszcz. 

Generalnie poniżej 150 g węgli jak jesz to jest okej. Jak jesz poniżej 100g to już jest super. A jak schodzisz poniżej 50g to jest zaje*iście :D Im mniej ich jesz tym lepsze są efekty. Ale obcinamy je na rzecz tłuszczu, białka nie powinno być bardzo dużo.

Pasek wagi

Armara napisał(a):

Może dlatego nie znalazłaś konkretnych info, ponieważ bazowanie na procentach przy diecie redukcyjnej to proszenie się o kłopoty? Masz podane ilość węgli, do tego dopasowujesz sobie tłuszcze i białka, czyli wszystko co potrzebujesz aby skomponować dietę. Przyjmując to co podałaś, powiedzmy że bierzemy 150g ponieważ 200g to już tak średnio podejdzie pod redukcję. Czyli 150g to będzie 600 kcal z węgli. Dla kobiety wskazane jest aby nie było mniej tłuszczu niż 60g, co daje 540 kcal z tłuszczu. W sumie mamy już 1140kcal. I teraz przyjmując że ustawiamy dietę na 1700kcal, to zostaje nam jeszcze do zagospodarowania 560 kcal dla białka, co daje 140g.Pamiętaj też, że tego typu dieta jest dla osób zdrowych. Ponieważ wątroba, nerki i tarczyca nie lubią takich diet. Warto przed rozpoczęciem takiej diety zrobić badania, czyli pełna morfologia plus pakiet tarczycowy. 

I trzustka też nie lubi gdy jest dużo tluszczy. Jeśli przy zwiększeniu ilości tluszczy są jakiekolwiek dolegliwości typu nadmierna pełność/ciężkość po posiłku , zmieniony smak w ustach np kwaśność/zgaga czy bóle w okolicy lewej strony pod żebrami to koniecznie zaprzestać tej diety i zredukować tłuszcze + dieta lekkostrawna + wizyta u lekarza. Zapalenie trzustki to nie żarty - tego się nie cofnie a konsekwencje odczuwa się (specjalna dieta) do końca życia! 

Dieta wysokotluszczowa jest niewskazana przy jakichkolwiek problemach z trzustka. 

Jest to dieta wysoce skuteczna. Jednak nie dla każdego - tylko dla zdrowych osób! 

Pasek wagi

Armara napisał(a):

Może dlatego nie znalazłaś konkretnych info, ponieważ bazowanie na procentach przy diecie redukcyjnej to proszenie się o kłopoty? Masz podane ilość węgli, do tego dopasowujesz sobie tłuszcze i białka, czyli wszystko co potrzebujesz aby skomponować dietę. Przyjmując to co podałaś, powiedzmy że bierzemy 150g ponieważ 200g to już tak średnio podejdzie pod redukcję. Czyli 150g to będzie 600 kcal z węgli. Dla kobiety wskazane jest aby nie było mniej tłuszczu niż 60g, co daje 540 kcal z tłuszczu. W sumie mamy już 1140kcal. I teraz przyjmując że ustawiamy dietę na 1700kcal, to zostaje nam jeszcze do zagospodarowania 560 kcal dla białka, co daje 140g.Pamiętaj też, że tego typu dieta jest dla osób zdrowych. Ponieważ wątroba, nerki i tarczyca nie lubią takich diet. Warto przed rozpoczęciem takiej diety zrobić badania, czyli pełna morfologia plus pakiet tarczycowy. 

 Nie rozumiem czemu posługiwanie się procentami to proszenie się o kłopoty. Możesz rozwinąć?

ja jestem na diecie low carb, a raczej już keto, że względów zdrowotnych i żeby schudnąć.  Mój rozkład to: 120 tłuszczów 90g białka i 20g węgli. Z tego wychodzi mniej więcej 1500kcal, ale jem w okolicach 1500-1700. Wiec zwiększam proporcje. Dzisiaj na wadze -15kg. Czuje się bardzo zdrowa juz nie śpię po 8-9h tylko ok.7 bo jestem wyspana i pełna energii, przy redukcji węgli  poprawiły mi się włosy i cera. Nie ćwiczę, tylko spaceruje. Wiem ze diety low carb, paleo i keto nie są popularne jeszcze u nas, tzn są hejtowane, ale jak znasz angielski to znajdziesz wiele info i for ze zdjęciami i wynikami ludzi którzy cieszą się zdrowiem. Mi dieta keto pomaga przy mojej chorobie, czuje się lepiej :) ale jeżeli chcesz tylko schudnąć a potem wrócić do starych przyzwyczajeń to raczej się nie opłaca.  Low carb jest na całe życie.  Potem się zwiększa kcal. 

Pasek wagi

nati32 czy moglabys podac przykladowy jadlospis? wiem na czym polega ta dieta,  sama zaczelam i jestem na niej juz 3 tydzien z tym  ze spadlam 2 kg a teraz spowrotem wrolilo prawie1,5... w jakim czasie zrzucilas te 15kg? 

Popieram. Dieta niskowęglowa (niekoniecznie keto) jest baaardzo skuteczna i pod pewnym względem dużo lepsza od "tradycyjnej", bo:

1. na początku organizm się "oczyszcza", można mieć wysyp pryszczy, bóle głowy itd, ale potem wszystko się ładnie stabilizuje: lepsza cera, zdrowe włosy, elastyczna, nawilżona skóra

2. całkowity brak uczucia głodu. Stosowałam tę dietę, wychodząc z kompulsów, bardzo mi pomogła. jak brzuch zadowolony i człowiek syty, apetyt poskromiony, to zyć nie umierać. To nawet nie brzmi jak dieta odchudzająca, ale na tym się chudnie.

3. chudnie się "ładnie": waga może i spada wolniej, ale spada tłuszcz: ciało jest jędrne (nawet bez ćwiczeń jest dużo jędrniejsze niż np. na zwykłej diecie), nic nie zwisa, traci się mniej mięśni

Nie jest to jednak dieta dla każdego, jak już zostało wspomniane. Oczywiście, są pewne choroby i zaburzenia, które leczy się dietą low carb, ale zawsze lepiej pogadać z lekarzem.

Największy plus te diety to brak głodu. Można się najeść nawet na 1500, im mniej węgli, tym mniejszy głód. Nie ma ssania w żołądku, nie nosi nas, nie jesteśmy nadpobudliwi.

Oczywiście są też minusy, głównie: suchość w ustach, ryzyko niedoboru witamin z grupy B (dlatego należy jeść sporo warzyw), bóle głowy (na początku), no i "niesmaczna" dieta (co kto lubi): ja byłam na niej ok. 2 miesięcy, przerwałam, bo brakowało mi owoców, chleba, kasz, lodów, piwa.

Ale generalnie polecam. Ciekawe doświadczenie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.