- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 marca 2011, 12:31
1 maja 2011, 16:49
1 maja 2011, 17:29
1 maja 2011, 18:02
1 maja 2011, 18:33
haha- to widzę,że chyba MERCI załatwiłyśmy;>?
Bo jakoś jej nie ma
I dobrze...
1 maja 2011, 18:44
1 maja 2011, 19:04
merci - normalnie brak słów... z łaski swojej przestań tutaj pisać, bo w przeciwieństwie do Ciebie są tu osoby, które chcą wyzdrowieć. a Twoje chore teksty, z których widać jak bardzo rządzi Tobą choroba nam w tym nie pomagają. jeśli chcesz tu pisać, to lepiej się dobrze zastanów, czy to co piszesz nie zaszkodzi innym osobom, które próbują walczyć. nie każdy ma silną psychikę i przez te Twoje chore teksty, że się nażarłaś jogurtem czy kawałeczkiem ciasta możesz komuś zaszkodzić. jeśli nie zależy Ci na wyzdrowieniu -Twoja sprawa. ale nie wciągaj w to innych. weź jakiś zeszyt czy załóż sobie bloga i tam umieszczaj te wszystkie chore myśli. na tym wątku mamy się wspierać we wspólnym tyciu, powrocie do normalności, a Ty robisz dokładnie na odwrót. jak tylko zobaczysz na wadze 1kg więcej, to od razu rozmyślasz co wywalić z codziennych jadłospisów. chyba pomyliłaś wątki. weź poszukaj wątku 'głodówka' albo 'jak skutecznie siebie zniszczyć' (bo to co Ty z sobą robisz, to nic innego jak niszczenie swojego organizmu) i tam się rozpisuj. a nam daj spokój. my chcemy wyzdrowieć i normalnie żyć!
lola000 witaj:) fajnie, że ten wątek dzziała na Ciebie motywująco. mam nadzieję, że z nami pozostaniesz i będziemy się wzajemnie wspierać w walce z chorobą:)
1 maja 2011, 19:08
1 maja 2011, 19:11
Djabeuu to prawda, że teksty Olik też nie działają najlepiej na osoby walczące z chorobą... ale ona chociaż nie pisze tak jak merci, że zjadła jogurcik i teraz nic nie może zjeść na kolację, bo się strasznie obżarła... niedawno się przełamała, poszła na imprezę (wypiła nawet piwo, szkoda że nie skusiła się na nic do jedzenia, ale może i na to przyjdzie kiedyś czas) a merci? cały czas pogłębia swoją chorobę, bez której sobie chyba nie wyobraża już życia... je codziennie 3 głodowe posiłki, wszystko dietetyczne, light i w ogóle jakby była na diecie. nawet nie dobija do 1000kcal;/ w sumie to Olik też je wszystko light, dietetyczne, bez tłuszczu... zresztą, ich sprawa. niech się dalej odchudzają. długo na takich dietach niestety już nie pociągną. anoreksja jest chorobą śmiertelną.
ale reszta dziewczyn na pewno chce wyzdrowieć i uda nam się to!:)
1 maja 2011, 19:15