13 marca 2011, 12:31
ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))
Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni?
25 marca 2011, 15:26
Olik Dlaczego wszędzie pół łyżeczki?
Sama sobie szkodzisz.![]()
Jeśli nie dajesz rady jeść normalnego jedzenia to spróbuj chociaż tych NUTRIDRINKÓW - chyba łatwiej jest coś wypić niż zjeść? Rozumiem, ze możesz mieć skurczony żołądek i nie jesteś w stanie dużo zjeść (objętościowo). Przełam sie chociaż do picia tych nutri -mają niedużą wielkość, a są bardzo odżywcze pod każdym względem.
Widzę, że jest Ci ciężko poradzić sobie z anoreksją. Więc jeśli nie dajesz rady poproś o pomoc. Rozmawiasz z rodzicami o swoim problemie? Co oni na Twoje codzienne posiłki? Jecie razem śniadania, czy obiady? Może jak usiądziecie razem do stołu i poczujesz odrobinę wsparcia i nadzoru to przełamiesz się i zjesz wszystko, co np. mama zrobiła na obiad???![]()
Edytowany przez natka19901 25 marca 2011, 15:27
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Apple Tree
- Liczba postów: 51635
25 marca 2011, 15:33
OpuncjaWBluszczu mi na włosy pomogły odżywki WAX i picie herbatki ze skrzypu i pokrzywy. używam też po każdym myciu włosów jedwabiu Biosilk. stosowałam też ampułki Seboradin.
ja nie chcę jutro do tego szpitala... ;(
25 marca 2011, 15:47
wiecie? a ja pomimo iż schudłam, mialam okres" malo jedzenia" ale jakos mi przeszłoxd.
nie boję się tyć czy coś... gadałam z mamą i mówi min. 10 kg. a ja co!? xdddd, haha, mama choć do 52 przytyj.. a ja nic. chcę narazie góra 5 kg... i jjem... nie boję się, sama sobie robię..
chcą tylko abym przytyła narazie parę kg i dadzą mi spokój-,-, w sumie co mi taaa cała babka npisała,że mam to jeśc to jeść to i tak nie będę tego samego, bo zbrzydnie mi i nie lubię... zmieniam i np. zamiast na kolacje kanapki- serki..;dXD
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto:
- Liczba postów: 1360
25 marca 2011, 16:55
Też mam biosilk, używam od paru lat.
Natka - ona juz tak przekabaciła rodzinę, żeby kupowali jej to co ona chce, i wcale jej nie pilnują, więc ona i jej jedzenie to jeden wielki śmiech na sali + troska rodziców = jeden wielki cyrk udawania i parodia!
Olik, wstydz się dziewucho! zachowujesz sie jak rozwydrzony rozpieszczony rozgrymaszony bachor! dorosła baba a takie cyrki odstawia!!!
Komu ty chcesz udowodnic że jesz łyżkę więcej ? to jest żałosne! dla kogo ty jesz, po co to robisz?! powiedz rodzinie od razu : szykujcie mi trumne bo jadła nie bede, i za nic sie nie przemoge BO TAK MI WYGODNIEJ!!!
Jeśli już w ogóle trafisz do szpitala, to szczerze : życzę ci sondy i najgorszego piekła tam!!! zapamiętasz, że nie wszyscy będą tańczyc tak, jak ty im zagrasz!!! obyś była najbardziej pilnowaną pacjentką. Swoją drogą, niezła z ciebie aktorka, a twoi rodzice chyba sa ślepi i głusi na to, co ty odstawiasz.
Umieraj, licz kalorie, ale nam tutaj d... nie truj o swoją jedną łyzkę więcej, bo to zle może działać na dziewczyny, które to czytają, które chcą sie podniesc i wyjsc z tego.
Wstaw tutaj jadłospis na łyzki, na plasterki, na 1 bułke z margaryną, a jak tu siedze, tak napisze by cie zbanowali, bo nie dosc, ze siejesz tutaj głupote nie odrozniajac masla od margaryny, to jeszcze wpedzasz byc moze inne chore dziewczyny w wine!!.
Koniec.
Edytowany przez OpuncjaWBluszczu. 25 marca 2011, 17:08
25 marca 2011, 17:10
> Natka - ona
> juz tak przekabaciła rodzinę, żeby kupowali jej to
> co ona chce, i wcale jej nie pilnują, więc ona i
> jej jedzenie to jeden wielki śmiech na sali +
> troska rodziców = jeden wielki cyrk udawania i
> parodia!
Myślę, że jedynym wyjściem z jej sytuacji jest SZPITAL.
Sama ma za mało mocnej woli, a jeżeli rodzice też zbytnio nie pomagają w wyjściu z choroby
to wyleczenie w domu, w tym przypadku jest NIEMOŻLIWE
25 marca 2011, 17:53
Nie raz już zastanawiałam się, czy rodzice olik są ślepi? Po domu grasuje chory kościotrup ich córki, wspomnienie o kobiecie, a oni luzik. I tatę zagłodzone stworzonko bierze na łzy w szpitalu, gdzie przecież nikt jej mózgu nie wypierze, gdyż już ma wyprany chorobą... chcą tylko, by nie umarła. A rodzice chcą się jej pozbyć, być może, a my się przejmujemy? A forum o odchudzaniu pełne jest "półłyżeczek" olik i jej potraw z "teflonu"..... ech....wolny świat....wolność słowa.....
Jedno wam tylko powiem- cieszę się, że forum nie dało się nabrać na "przytycie" olik. Widzę, że trafiła tu na dziewczyny, które walczą z tą chorobą, a nie tylko udają, jak ona, żeby nie trafić do szpitala.
Mam wrażenie, że mówienie do olik, to jak prośba do wielbłąda w zoo, żeby zatańczył Jezioro Łabędzie.
A może czas na moderatorów?
25 marca 2011, 17:54
OpuncjaWBluszczu - wreszcie ktoś się odważył powiedzieć prawdę o 'biednej, niemającej pojęcia jak przytyć Olik'. Współczuję tej dziewczynie, ale zaczynam dostrzegać, że tak naprawdę ona cały czas tu gra... i jej się to bardzo podoba. My jej możemy pisać to czy tamto a ona po drugiej stronie monitora i tak będzie siedziała, ciesząc się, że jeszcze schudła.
I życzę jej dokładnie tego samego, co Ty, szpitala, a raczej horroru w szpitalu.
Musiałam to napisać bo już szlag mnie trafia ilekroć widzę pytanie Olik: co powinnam zrobić żeby przytyć, zjadłam więcej a nie przytyłam, gdzie tym"więcej" jest ryba z teflonu... No zlituj się dziewucho... Nie ma tu miejsca dla Ciebie, bo o ile inne chore na anoreksję są szczere o tyle u Ciebie wyczuwam fałsz...
Wszystkim innym normalnym ale chorym na anoreksję dziewczynom z Vitalii życzę dużo siły w walce i szybkiego powrotu do zdrowia.
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto:
- Liczba postów: 1360
25 marca 2011, 18:26
Po domu grasuje kosciotrup - zaje... ahora :) podoba mi się to! :) i trafione w sedno jak cholera jasna ;)))
I to o wielbłądzie też ;)
Wiecie, tu są dziewczyny które chca z tego wyjsc, i ja już na pewnym wątku porządek z nakręcającymi sie nastkami zrobiłam ( olik też tam była ) a tu widać że wszyscy chcemy normalnosci, tylko najbardziej chora nie ;)
Sory, ale ja tolerowała nie bede tego, ze ktos przez wielkie udawane becze na forum moze nakrecac inne dziewczyny z tym problemem.
Jesli jej rodzicom w to graj, że ich rozpieszczona córuś odwala potrawy na teflonie i bawi sie w matematyke plasterków i łyzeczek, to same widzicie, jak to pięknie świadczy o "dorosłych odpowiedzialnych i kochających rodzicach".
Edytowany przez OpuncjaWBluszczu. 25 marca 2011, 18:30
25 marca 2011, 18:31
hahaha wiecie co mnie sie usmiało u Olik-???
jej jakies takie zdanie w notce typu: wiem,że na tym jedzeniu chudnę, ale czy przytyję???
myślałam,że padne trupemxp.
25 marca 2011, 19:34
ok już znikam i po kłopocie...