Temat: Dieta na przytycie

ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem 
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos 
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata 
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone 
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))

Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni? 

> przytyła 200 gram czy tam 100 gram jak zwiększyła
> jedzenie i była strasznie załamana, ze przytyła..

Co to jest??? U mnie waga z dnia na dzień czasami waha sie w granicach 1-2kg
Przecież to normalne... wystarczy, że dzień wcześniej zjemy i napijemy się więcej.
Boże teraz dopiero widzę jak niektóre dziewczyny (olik, merci) są bardzo chore...
Naprawdę one potrzebują specjalistycznej pomocy lekarzy bo same nigdy w życiu
nie wyjdą z tej choroby...
Jak tak patrze na ich wpisy to myślę sobie, że ja jestem w 99% ZDROWA

Ronja -> ,,zważyłam się dzisiaj i jestem przerażona"
a co się stało? schudłaś?

No niestety schudłam, według bmi mam trochę niedowagę, ale małą. Wcześniej utrzymywałam się na granicy bmi 20-21.
Nawet nie wiem jak to możliwe, bo siedzę na tyłku przez kontuzję, a jesxcze mam @.

No to trzeba włączyć odkurzacz ;)

Nie wiem jak wam, ale mi np. Olik i jej teksty szkodzą. I to wcale nie jest zabawne, co ona wypisuje. Ah... pomyśleć, że sama kiedyś byłam w takim stanie i byłam jeszcze chudsza. Dziwię się jak to przeżyłam, ale chyba tylko dzięki ojcu, który darł się na mnie gdy widział moje produkty light, zamiast chleba wasę i to miało być na "przytycie". Powiedział wtedy, że takie jedzenie to dla grubasów a nie dla kogoś kto umiera śmiercią głodową i mi wszystko zabrał i sam zjadł xD a potem to już sam jeździł ze mną na zakupy i mówił co mam jeść, bo matka była zbyt dobra i łatwa do manipulowania.
A tutaj, że oboje tacy słabi psychicznie to wariatka manipuluje ile wlezie. Ah.
Niechaj nie rujnuje ona tego watku...
Wiecie co, sprobujcie choc na tydzien nie wchodzic na Vitalie, zobaczycie, jak inaczej sie poczujecie, odejda mysli o jedzeniu, poczujecie sie inaczej.

ten watek na prawde robi sie taki, ze chore sytuacje i chora, po prostu chora atmosfera.
Tutaj masz rację. Chore osoby nie powinny brać udziału w forach nt. odchudzania, diet, ćwiczeń.

.Ronja.

Dobrze, że ktoś był w Twoim domu stanowczy, bo w tej chorobie potrzeba stanowczej ręki, która pomoże w leczeniu.

,,sprobujcie choc na tydzien nie wchodzic na Vitalie" - ten portal w niczym nie przeszkadza... jeśli ktoś chce sie leczyć, ma silną motywację i wolę to forum mu nie zaszkodzi w wychodzeniu z choroby Gorzej jeśli ktoś tak jak OLIK, tkwi po uszy w chorobie, nie zdaje sobie sprawy z anoreksji i niestety nie chce sie leczyć, nie chce przytyć. Wtedy to forum rzeczywiście może działać destrukcyjnie.
MOIM ZDANIEM WSZYSTKO ZALEŻY OD PSYCHIKI.
JA np. widząc jadłospisy Jabłkowej motywuje się do jedzenia bardziej kalorycznego 
Ale ja jestem już na wyższym poziomie wyzdrowienia niż OLIK
Niestety, ale specyfika tej paskudnej choroby jest taka, ze informacje osoby chore wyszukują namiętnie i chłoną jak gąbka;/
Na prawdę, ten watek nic dobrego nie wprowadza, bo w kółko jak nie temat jedzenia i schiz, to tematy merci i olik = krzywe wynurzenia i akcje. Lub tematy "boje się przytyć" "czy przytyje " "czy zjadlam za duzo" "ile ja to nie zjadlam" itd.
Jednym słowem, masakra co tutaj się dzieje;/ to straszne.

Były tutaj próby, podejmowane zarówno przeze mnie jak i przez inne użytkowniczki, by rozmawiac o czym innym, no ale wszystko, wszystko sie sprowadza do jednego.

Czy wy nie widzicie innych rzeczy poza jedzeniem, wagą, centymetrem ?


Ps. to co napisałam wcześniej, o tygodniowej abstynencji od V. tyczy sie i osób zdrowiejącyh na + jak i na -.
natka, spróbuj, zobaczysz.
Ja tam widzę ;) mam dużo zainteresowań, w sumie to już praktycznie wyszłam z choroby, nie patrzę nawet na to co jem, ważę się sporadycznie i nie robię z tego żadnej afery ;) Poukładałam sobie życie, usamodzielniłam się i nie gram na emocjach innych osób. Wiem też co było przyczyną mojej choroby. Wróciłam do życia 2 lata temu, ale walka była ciężka - da się :)
DLATEGO PO RAZ  KOLEJNY PROPONUJĘ USTALENIE GŁÓWNEGO WĄTKU TEGO FORUM
 -> WKLEJAMY ZDJĘCIA PRZEPYSZNYCH I KALORYCZNYCH DAŃ
NASZE KALORYCZNE DZIEŁA KULINARNE
DAŃ NA KTÓRE MAMY OCHOTĘ I KTÓRE ZJEMY
CHWALIMY SIĘ NASZYMI OSIĄGNIĘCIAMI np. po raz pierwszy od dłuższego czasu zjadłam dużą porcję ciasta i nie miałam wyrzutów sumienia, jestem zadowolona, było smaczne i delektowałam się jego smakiem :)
CHWALIMY SIĘ NASZYMI POSTĘPAMI
CHWALIMY SIĘ NASZĄ WYŻSZĄ WAGĄ
CHWALIMY SIĘ NASZYMI LEPSZYMI RELACJAMI Z RODZINĄ, PRZYJACIÓŁMI, ZNAJOMYMI


SAME POZYTYWY!!!!!!

UMOWA STOI???
Ok :P

Ale co zrobić z Olik, bo merci chyba tu już nie wróci xD
Przedstawić powyższy ,,regulamin" i jeśli nie będą go przestrzegały to się pożegnamy...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.