Temat: Post Ewy Dąbrowskiej

W przyszly poniedzialek zaczynam post Ewy Dąbrowskiej. Planuje byc na nim 2 tygodnie. Cierpie na ZJD i mam nadzieje ze to pomoze mi rowniez na inne dolegliwosci z ktorymi sie borykam. Aktualnie zdrowo sie odzywiam, w tym tygodniu zmniejszylam ilosc nabialu oraz miesa.

Czy ktos z Was byl na tej diecie? Moze ktos zechcialby dolaczyc?

Pasek wagi

Jest już wątek na forum na temat tego postu https://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/15/topicid/94077/page/1252#post_24572520

Pasek wagi

ostatnio oglądałam rozmowę z panią dietetyk która krytycznie się wypowiadała na temat tej diety;jest bardzo nisko kaloryczna,właściwie to głodówka a potem efekt jojo bo ile da się ciągnąć na 600-700kcal dziennie.odradzam

dzikibez napisał(a):

ostatnio oglądałam rozmowę z panią dietetyk która krytycznie się wypowiadała na temat tej diety;jest bardzo nisko kaloryczna,właściwie to głodówka a potem efekt jojo bo ile da się ciągnąć na 600-700kcal dziennie.odradzam

To nie jest dieta, to jest post, więc co do zasady jest mało kalorii. Schudnuecie jest tylko efektem ubocznym. 

Ja byłam na głodówce równy tydzień, na samej wodzie wyłącznie. Przeprowadziłam ją dlatego, że miałam problemy gastryczne, które powracały. Jak na razie jem wszystko i nie mam żadnych problemów. Gdybym wiedziała, że takie będą efekty, zaczęłabym okresowe głódówki już dawno temu. Organizm się super regeneruje, oczyszcza, "resetuje". Nawet taka drobnostka, jak strzykanie w kolanach, gdy wchodziłam do łóżka zniknęło mi. Stawy, chrząstki się oczyściły. Polecam, ale po dobrym przygotowaniu się. Przeczytałam wcześniej książkę Małachowa "Głodówka lecznicza", obejrzałam różne filmiki na youtube. Chciałam pociągnąć 10 dni na pierwszy raz, ale ponieważ jestem szczupła, nie miałam już za bardzo energii na kontynuowanie i po 7 dniach zaczęłam wychodzić z głodówki. Za parę miesięcy planuję znowu, co najmniej tydzień. Głodówka to proces prowadzący do zdrowia, nie jest to metoda na odchudzanie! Zresztą i tak dość szybka utracone kg wracają.

dzikibez napisał(a):

ostatnio oglądałam rozmowę z panią dietetyk która krytycznie się wypowiadała na temat tej diety;jest bardzo nisko kaloryczna,właściwie to głodówka a potem efekt jojo bo ile da się ciągnąć na 600-700kcal dziennie.odradzam

Byłam na tym poście, wyleczyłam sporo schorzeń (naprawił mi się staw kolanowy, który wiecznie strzelał i bolał, unormowałam poziom cukru i ciśnienie, a także poziom prolaktyny, zniknęła mi torbiel z jajnika i schudłam 8 kilogramów, które mi nigdy nie wróciły), więc ja bardzo proszę o niepisanie bzdur, na tematy, o których nie ma się pojęcia. Fakt, że do tego postu trzeba się bardzo dokładnie przygotować i trzymać zasad bezwzględnie, ale warto, bo to naprawdę dużo daje. A Tobie radze poczytać co to jest odżywianie wewnętrzne i dlaczego takie różni się od innych głodówek.

WOW! Gratulacje!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.