- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 października 2016, 08:36
Cześć,
jakie zastady stosujecie podczas MŻ? Jecie po porstu mniejsze porcje, czy zmieniacie całkowicie podejście do żywienia? Ograniczacie jakąś grupę produktów? Nie jecie chleba na kolację? Ograniczacie owoce? Od pewnego czasu staram się jeść 1800-2000 kcal, ale waga nie spada tak, jakbym chciała. Poza tym mam dosyć liczenia kalorii i skupiania się na nich. Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu. Są to różne programy Ewy: Skalpel, Rewolucja, Turbo Spalanie. Staram się ćwiczyć:
1 dzień: rewolucja
2 dzień: skalpel
3: odpoczynek
4: turbo spalanie
5: skalpel
6: odpoczynek
7: joga
+ do tego codziennie po ćwiczeniach rozciąganie (ok 15 min).
Sądzę, że spalam dodatkowo 300 kcal podczas ćwiczeń (zalezy od treningu, przy Rewolucji 400 kcal, przy skalpelu ok 250).
Czy taki rozkład poiłków będzie dobry:
śniadanie (godzina 6:30) : 2 kromki chleba (graham bądź razowy) z szynką, warzywami, twarogiem, mozzarellą i suszonymi pomidorami lub owsianka z owocami i orzechami lub pudding chia z owocami i migdałami
II śniadanie: zazwyczaj jakieś owoce (banan, jabłko), warzywa z dipem twarogowym (np. 1 duża papryka), surówka z serem feta,
obiad: makaron ze szpinakiem i fetą, z mięsem, sosem pomidorwym, tuńczykiem, ryż lub kasza z różnymi dodatkami (kurczak, polędwiczka wieprzowa, warzywa)
podwieczorek: najczęściej jem tu jakiś owoc lub robię sobie koktajl owocowy lub owocowo - warzywny
kolacja; z kolacja mam największy problem, uważam, że jem za dużą. Ale na sam wieczór jakoś jestem najbardziej głodna. Jem tu najczęściej 2 kromki chleba + jajko, jajka gotowane na twardo bądź miękko, chleb z twarogiem i warzywa. Staram się jeśc max o 19:30 (22:30 chodzę spać), ale czasem mam wrażenie, że mimo, że trzymam się takiej porcji jak wyżej, to mi cięzko.
Dodam, że mam małą tarczycę i musze brać w związku z tym Letrox.
Jakie macie efekty MŻ? Czy w ogóle jest szansa, że schudnę bez liczenia kalorii? Jak przestawić się na jedzenie mniejszych porcji?
26 października 2016, 09:15
cześć, nie wiem jak duża jesteś, czy te 1800 kcal to dla Ciebie odpowiednia ilość, ale jeśli tak, to na pewno, bez sensu zmniejszać na siłę, zwłaszcza że ćwiczysz.
Co do menu - super, ale uważaj na ilości - orzechy i nasiona są bardzo kaloryczne, to samo sery, zresztą i owoce. Robisz koktajl owocowy - podlicz te kalorie. Bardzo łatwo się oszukać, mówimy sobie "o co chodzi? jem zdrowo, a okazuje się że niechcący pochłaniamy o wiele za dużo kalorii. Polecam wagę. Ja kupiłam sobie chyba z 5 lat temu jedną z tańszych na allegro, działa wciąż bez zarzutu.
Kolację ja lubię bez chleba i makaronu - jest sporo sałatek, z mięsem, rybą, lub serami. Są sycą ce, ale nie zapychają.
Powodzenia.
26 października 2016, 10:49
najlepiej unikc cukru.. wbref pozorom taki koktajl owocowy ma go calkiem sporo - bo rozumiem ,ze innych slodyczy nie jadasz??
26 października 2016, 11:09
Mam 163 cm, waga jak na pasku :)
Słodyczy staram się unikac, niestety czasem zjem kawałek ciasta na jakiś urodzinach, ale poza tym nie.
26 października 2016, 12:06
a ważysz sobie wszystko co jesz? Sprawdzasz kalorie? Jeżeli tak, to wg mnie powinnaś pomału chudnąć.
26 października 2016, 14:05
Mawralolka, tak, mam wagę i waże większość produktów, niestety widze po sobie, że powoli staje się to obsesją, a tego nie chcę. Wolę podejśc do tego nie licząc kalorii i własnie jeśc mniej, bo po wyjściu z diety nie będę do końca życia liczyła kalorii. Progres: dodaję do koktajlu pół banana a nie całego. Do owsianki łyżkę migdałów zamiast dwóch. Wcześniej wszystko dokładnie ważyłam.
19 marca 2017, 21:37
Czy komuś jeszcze udało się schudnąć na podobnej diecie? Chciałabym spróbować w taki sposób. Tyle lat próbuję schudnąć i nic mi z tego nie wychodzi. Nie potrafię trzymać się konkretnej diety. Poza tym, nie chcę efektu jojo, więc muszę coś zmienić na stale. Zmniejszenie ilości wydaje i się najrozsądniejszym rozwiązaniem.