© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 stycznia 2016, 22:33
postanowilam cos ze sobą w końcu zrobić. Zamowilam diete u dziewczyny która ma lic z dietetyki i pracuje jako trener na siłowni. Dzis przesłała mi wszystko I szczerze mówiąc nie wiem co myśleć. Wydaje mi sie ze zupełnie nie interesowalo ja to co napisałam w formularzu. Prosiłam o śniadanie najlepiej w postaci kanapek, prosiłam o drugie śniadanie, ze względu na to ze jestem w szkole od 7.30 do 15. Kiedy ja mam zrobić rano jajecznice? :(( schab na śniadanie? :( dziwi mnie to ze śniadanie ma 480kcal, obiad 700, a kolacja 600. Kolacja 600kcal? Wow. Nie wiem co wy o tym myślicie, mkze tylko ja wymyślam? Wrzucam wam to co dostalam dot. Śniadania
13 stycznia 2016, 22:36
Jak masz 3 posiłki to taki rozkład jest sensowny. Jajecznicę robi się 5 minut, nie widzę problemu.
13 stycznia 2016, 22:45
szczerze mówiąc to myslalam ze bede jeść owsianke i sałatki
13 stycznia 2016, 22:47
Ja jem 1800-1900 kalorii i u mnie wygląda to tak:
śniadanie ok. 500kcal, owsianka na wodzie z odżywką białkową + len mielony + słonecznik, pestki dyni i inne bakalie
lunch ok. 500kcal, sałatka dowolna, zawsze z kurczakiem gotowanym (100g), jajkiem, fetą (50g), i warzywami dowolnie
obiad ok. 500kcal, tutaj otwieram jakiś słoik od mamy :) pulpety drobiowe z kaszą czy jakieś gołąbki
podwieczorek ok. 100kcal, dowolna zupa krem
kolacja ok 200kcal, serek wiejski z pomidorem
w międzyczasie jakiś koktajl żeby dobić kalorie i wyrównać makra do B25%T35%W40%.
Dietę ustalałam i wyliczałam sobie sama :)
13 stycznia 2016, 22:56
Może omlet? Owsianka to niestety z reguły nie jest pełnowartościowy posiłek.
13 stycznia 2016, 22:58
ty to kupiłaś? wg mnie ten dieta jest okropna zero pomysłu na menu złamanego grosza bym za to nie dała masakra to sie dziweczyna wykazała. zero pomysłów na danie masakra dobrze ci sie wydaje ze coś jest nie tak takie coś to każdym moze napisac
13 stycznia 2016, 22:59
ty tam w ogóle węgli nie masz no chyba ze z warzyw które nawet nie są wypisane.
13 stycznia 2016, 23:08
taka inf. Dostalam
8. Twoje śniadanie jest tłuszczowo-białkowe. Możesz być tym zdziwiona, ale dzięki temu nie powodujemy rano wyrzutu insuliny. Nie będziesz miała skoków energii i będziesz czuła się lepiej. Organizm będzie czerpał energię z tkanki tłuszczowej, a nie węglowodanów, co przyśpieszy redukcję.
13 stycznia 2016, 23:15
taka inf. Dostalam8. Twoje śniadanie jest tłuszczowo-białkowe. Możesz być tym zdziwiona, ale dzięki temu nie powodujemy rano wyrzutu insuliny. Nie będziesz miała skoków energii i będziesz czuła się lepiej. Organizm będzie czerpał energię z tkanki tłuszczowej, a nie węglowodanów, co przyśpieszy redukcję.
RACJA!
14 stycznia 2016, 08:10
taka inf. Dostalam8. Twoje śniadanie jest tłuszczowo-białkowe. Możesz być tym zdziwiona, ale dzięki temu nie powodujemy rano wyrzutu insuliny. Nie będziesz miała skoków energii i będziesz czuła się lepiej. Organizm będzie czerpał energię z tkanki tłuszczowej, a nie węglowodanów, co przyśpieszy redukcję.
to prawda, ale... węglowodany są w stosunku do tłuszczu i białek "łatwym" źródłem energii. Może minąć trochę czasu, zaczem organizm przestawi się i w pierwszych dniach wcale z ta energią może nie być tak różowo. Może, ale nie musi. Poczytaj o objawach niedocukrzenia, bo mogą napędzić stracha :)
Edytowany przez Cyrica 14 stycznia 2016, 08:12
