- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 listopada 2015, 22:25
Na początku chciałam coś dodać - niejednokrotnie spotkałam się już z delikatnie powiedziawszy nie miłymi, 'atakujacymi' komentarzami odnośnie mojego postepowania zwiazanego z odchudzaniem i dietami... proszę więc, jeżeli masz coś takiego pisać - odpuść :-)
Witajcie Vitaliowiczki :-) na wstepie wybaczcie, że się tak rozpisuje ale chcę, wszystko jasno wyjaśnić :-D Zwracam się do Was z prośbą o rade/pomoc w mojej walce. Mam 21 lat, ok. 165 cm wzrostu, ważę 64-65kg. Trzy lata temu ważyłam pona sto kg, stosowałam różne diety, dużo ćwiczyłam, wyrobiłam sobie formę :-) nigdy nie konsultowalam się z dietetykiem ( nie miałam i nadal nie mam jak ), od ok pół roku nie jem więcej niż 1500 kcal czasami mniej, odżywiam się raczej zdrowo ( czasami zdaży się coś słodkiego ale raczej są to jakieś ciasteczka czy kawałek ciasta po których mam potworne wyrzuty sumienia ).
Bardzo, ale to bardzo zależy mi na zrzuceniu jeszcze 8- 10 kg ale tu zaczyna się problem. Moja waga stoi już jakiś czas w miejscu. Studiuje, wyjeżdżam z domu o 6 rano, wracam wykończona kolo 19, zjem obiad, zanim zrobię cokolwiek trzeba iść spać i tak cały czas - nie mam kiedy ćwiczyć a nawet jeśli znajdzie się chwila to jestem tak wykończona, że po prostu zasypiam. W weekendy chodzę po lesie, spacery itd. :-)
Nie działaja na mnie żadne tebletki. W różnych odstępach czasu brałam be slim 3, redufat i nic. Kompletnie nic. Teraz biorę slimgreen, który podobno ma działać.... mam jeszcze miesiac do pewnego ważnego wydarzenia i chciałabym wyglądać i czuć się we własnym ciele jak najlepiej. Pomożecie? ;-)
24 listopada 2015, 22:55
Odchudzasz się od 3 lat nic dziwnego że już nie chudniesz, spowolnił Twój metabolizm, by znowu chudnąć musisz zwiększyć kalorie do cpm jeść tak przez 2-3 tygodnie by móc obciąć kalorie ale nie do 1500 bo to za mało i znowu zaczniesz chudnąć. Nie chce mi się rozpisywać dokładnie bo idę spać.
24 listopada 2015, 22:57
Policz sobie CPM i odejmij od niego 400-500 kcal (Tak żeby nie zejść poniżej PPM) i trzymaj się tego. Poza tym na twoim miejscu tabletki wyrzuciłabym do kosza - to sposób na naciąganie klienta na kasę, a dają głównie efekt placebo. Lepiej sobie błonnik kup czy coś porządniejszego.
Pij dużo wody. Wyrzuć przetworzoną żywność z menu i zastąp ją zdrowymi odpowiednikami. Ja bym również zwróciła uwagę na to, by nie łączyć w jednym posiłku (i ogólnie w diecie) wysokich tłuszczy z wysokimi węglowodanami. Tłuszczu powinnaś jeść 1g na 1 kg masy ciała. Białka skoro nie ćwiczysz to wystarczy 1-1,5g na 1 kg masy ciała. Resztę kalorii uzupełnił węglowodanami. Skoro waga stoi, to musisz bardziej zwracać uwagę na to, co jesz :) No i ruszaj się jak najwięcej - najlepiej spróbuj znaleźć czas na siłowy trening żeby ujędrnić ciałko
PS. I najpierw zrób sobie taki MEGA CHEAT DAY (Albo kilka day'ów :D)! Przyspieszysz metabolizm to raz, a po drugie przyda Ci się taka nagroda od życia :)
Edytowany przez 9652db5974722254d2dd25870e401cee 24 listopada 2015, 22:59
24 listopada 2015, 22:58
pytanie jeszcze jakie diety stosowałas? moze to zastój wagi. spróbuj przez tydzien jesc 1800 albo zrob sobie cheat day (lub weekend) i wróc do 1500. jesli ci zalezy na zrzuceniu 3-5kg w ciagu tego miesiąca to zawsze mozesz spróbowac dukana ale to nie na dluzsza metę
24 listopada 2015, 23:08
Zapomniałam dodać jeszcze, że jestem cały czaś głodna - nawet jak zjem... z jednej strony najedzona i juz nie dam rady więcej zjeść ale z drugiej głodna -,-
Edytowany przez tsuna27 24 listopada 2015, 23:27
24 listopada 2015, 23:21
Jeżeli od pół roku jesz non stop 1500 kcal, to Twój organizm już do tego niskiego poziomu kcal przywykł i zwolnił metabolizm. Teraz żeby schudnąć, musiałabyś zejść z kcal jeszcze niżej, czego Ci oczywiście nie polecam, bo jadłabyś mniej niż wynosi poziom Twojej PPM.
Rada na to jest taka - wrócić na miesiąc do swojego całkowitego zapotrzebowania, czyli ok. 2000 kcal i dać organizmowi odpocząć, że wyszedł z trybu oszczędzania energii i podkręcić metabolizm. Po tym czasie wrócić do 1500 kcal, waga powinna ruszyć w dół.
Założę się jednak, ze tak nie zrobisz, bo w Twoim mniemaniu 200 kcal to byłoby objadanie się prowadzące do wzrostu wagi, prawda? Jeżeli ktoś ma straszne wyrzuty sumienia po zjedzeniu kawałka ciasta i bierze "tabletki na odchudzanie" to znaczy, że nie myśli rozsądnie i ma małe pojęcie o funkcjonowaniu organizmu.