© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 stycznia 2015, 22:06
W poniedziałek chce zacząć dietę norweską. Jest rygorystyczna, trwa 14 dni. Można sporo zrzucić a ja chcę w ten sposób ruszyć wagę bo widzę że inaczej się nie da... Próbowałam różnych diet - bez skutku. Jedynie na kopenhaskiej udało mi się schudnąć z 75 kg na 67. Ale jadłospis kopenhaskiej już mi zbrzydł więc chcę wystartować z norweską tymbardzej że efekty są podobne 
Wszystkich chętnych zapraszam. Mi samej może się nie udać a w grupie jest większa motywacja
W trakcie stosowania diety możesz jeść:
Jajka,
Grejpfruty,
Seler naciowy,
Marchew,
Pomidory,
Ogórki konserwowe,
Ogórki kiszone,
Szpinak,
Pierś z kurczaka,
Mięso z indyka,
Wołowinę,
Ryby,
Jogurt,
Biały ser,
Dozwolone napoje:
Woda mineralna niegazowana,
Herbaty owocowe i ziołowe,
Unikaj:
Soli,
Oleju,
Słodyczy,
Napojów gazowanych i słodzonych,
Aby osiągnac
zadowalajacy efekt najwazniejsze jest to, aby jesc każdy
zwymienionych produktów. Mniej ważna rzecza jest ile sie je. Jeżeli
przerwiemy kuracje , musimy potem zaczac od nowa. Po 2 tygodniach
kuracji (nie mozna przedłużać) mozna osiagnac spadek wagi do 10
kg. Po zakonczeniu programu laknienie powinno sie znacznie zmniejszyć
, ale nalezy unikac produktów z duża zawartoscia skrobi.
Jezeli
pomimo schudniecia w pierwszym etapie stosowania diety uwazamy , że
mamy jeszcze nadwyzki do zrzucenia to po miesiacu od zakonczenia
diety rozpoczynamy odchudzanie od nowa.
1) Do surówki i
sałatek warzywnych nie uzywamy oleju ani dresingu
2) Kawę i
herbatę pijemy bez cukru i smietanki ( dozwolone sa w malych
ilosciach slodziki)
3) Mieso na obiad mozemy przyzadzic w
opiekaczu na grilu lub gotowac dotyczy to równiez ryb.
4) Jaja
nalezy spozywać tylko w postaci gotowanej
5) Należy do minimum
ograniczyć spozycie soli i pic duża ilosc wody mineralnej lub
herbat ziołowych (3l dziennie)
Woda pomaga nam oczyścic organizm
, zmniejsza uczucie glodu a do tego przy okazji dobrze wplywa na
cere
i to kto ile na tej diecie schudnie zalezy ile ma
nadwagi, wiadomo ze ktos z mala nadwaga malo schudnie a ten z
otyłościa wiecej schudnie
Edytowany przez AnitaP.. 23 stycznia 2015, 22:39
17 lutego 2015, 17:48
AnitaP, zobaczyłam, że jesteś na forum (planujesz kolejną dietę) i tak sobie pomyślałam - może dasz znać jak efekty planów z tego wątku? :)
(tak dla potomnych, którzy chcieliby praktykować takie rzeczy)
Edytowany przez ellacotta 17 lutego 2015, 17:49
17 lutego 2015, 19:17
Jak najbardziej polecam różnego rodzaju diety , każdy wybierze dla siebie najlepszą, taką po której dobrze się czuje, pozbywa się otyłości lub nadwagi, która uczy innego lepszego odżywiania niż dotychczasowe. Ja pozbyłam się nadwagi po diecie kopenhaskiej ( 6kg ) po norweskiej niewielki spadek wagi ( około 2kg ) ale nie stosowałam się do niej do końca. Nie działała na mnie. Teraz praktykuję onz turbo czyli jak najbardziej mądre i zdrowe odżywianie : 6 posiłków dziennie z czterech grup, w których są zdrowe warzywa, owoce, nabiał, ryby itp. Posiłki komponuje się samemu. Jem i nie tyję a ponadto nie chodzę głodna i chyba tak naprawdę o to chodzi :)
18 lutego 2015, 17:19
Ja od.poniedziałku zaczęłam norweska z początkowa waga 90 kg, dziś. Mija trzeci dzień nie wchodzę na wagę póki co.uważam ze każdy powinien spróbować kto chce a odwodzenie od tego jest tu zbędne wiadomo ze produkty w tej diecie są mocno.ograniczone lecz każdy podejmuje decyzję na własne ryzyko planuje dotrwac do.końca i pozniej trzymać się zdrowego jedzenia w miarę możliwości. Niestety nie mam kompletnie czasu na ćwiczenia a to jest duży krok do figury... Pozd
Edytowany przez anett.w 18 lutego 2015, 17:23
18 lutego 2015, 17:29
Lepiej próbować czegoś niż tkwić w tym w czym się jest - czyli w żarciu i tyciu.. Proste i logiczne
18 lutego 2015, 17:37
odwodzenie od tego jest tu zbędne
Masz rację. Są na świecie przypadki nieuleczalne tzn. ludzie, którzy chcą być grubi i bawić się w jojo do końca życia, powodzenia ;)
AnitaP, pewnie, że zawsze warto spróbować czegoś innego - w tym przypadku zastosować katowanie organizmu i rozregulowanie metabolizmu w przerwie między żarciem i tyciem, a kolejnym żarciem i tyciem. Sounds like plan!
18 lutego 2015, 20:16
Nie wiem czemu tak to rozumiesz - nie koniecznie między żarciem i tyciem. Mi waga spadła, nie mam nadwagi i to jest sukces dla mnie, a mogłam niczego nie stosować i przytyć jeszcze bardziej.. Każdy znajduje swój klucz do sukcesu.
Żeby to wszystko było takie proste to nie potrzebni byliby dietetycy.
Nie czułam że katuję organizm - czułam się świetnie,lekko. Tak powinno być zawsze. Pozdrawiam :)
