Temat: Dieta Paleo

Fajna, ale kosztowna w Polsce. Łatwo nieświadomie przejść na low carb (a to potrafi namieszać z pracą tarczycy). wiele osób popełnia ten błąd, że wywalają zboża i nabiał i nie dodają nic w zamian - ew. dodają białko. A powinny tak na prawdę zwiększyć ilość kcal z tłuszczu. Dieta nie może i nie powinna bazować na białku.

Dla osoby z dużą nadwagą opcja ograniczenia węgli jest skuteczna na redukcji, ale też trzeba myśleć o tym, czy się będzie takie żywienie faktycznie kontynuować do końca życia.

Dochodzi też problem jakości polskiego mięsa, szczególnie, jeśli jesz głównie drób.

Jak dla mnie (na paleo wytrwałam miesiąc, testowo), wygodniejszą (nie mówię, że lepszą) opcją jest dieta, która jednak uwzględnia zboża bezglutenowe, strączki i skrobiowe. 

dzięki :)

a jakie efekty miałaś po miesiącu?

Ja? Żadne, poza odwodnieniem i zejściem opuchlizny. Ale też miałam wtedy stosunkowo niską wagę i jadłam zgodnie z zapotrzebowaniem, nie redukowałam kcal.

Ale cały internet twierdzi, że to skuteczne żywienie. Trudne do funkcjonowania na co dzień i zbilansowania makr (trudno dobić kcal i gramy węgli), ale skuteczne.

Bo przede wszystkim na diecie paleo kalorii się nie liczy: stosując tą dietę przyjmujesz, że Twój organizm sam domaga się pewnych rzeczy w takich a nie innych ilościach. Znam dwie osoby, które są na tej diecie i przede wszystkim trzeba pamiętać, że to nie jest dieta odchudzająca - nie przechodzisz na dietę paleo na pieć miesięcy czy na trzy lata ale na całe życie. Sama koncepcja jest genialna: jesz to, co jedli Twoi przodkowie (oczywiście z drobnymi wyjątkami, kupujesz w sklepie a nie polujesz w lesie) i sama bym pewnie przeszła gdyby nie miłość do ryżu i makaronu. Ale faktem jest, że dieta dosyć droga, nie każdy będzie w stanie sobie na nią pozwolić.

zdecydowałam się na taki sposób żywienia ponieważ cierpię na Hashimoto a znam wiele osób którym dzieki tejj diecie poprawiły się wyniki

A to tak, rozsądne wyjście.