- Dołączył: 2009-08-17
- Miasto: Lubiana
- Liczba postów: 476
11 grudnia 2010, 09:41
wiec zostało 13 dni do świat ...na których zapewne zaszalejemy z jedzeniem wiec może ostanie 13 dni (w tym roku )po pościmy poruszamy się więcej ... jest ktoś chetny ?? oczywiscie kazdy sam wymysla sobie "diete" i rodzaj aktywnosci
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
12 grudnia 2010, 08:29
"głupio. pokurczycie żołądki, rzucicie się na jedzenie i zjecie 3 razy
więcej niż zjadłybyście przy normalnej zbilansowanej diecie."-przecież nikt nie pisał, że ma zamiar się głodzić?
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 370
12 grudnia 2010, 09:26
owoc plus lekki obiadek na cały dzień albo mistycznie brzmiące "oczyszczanie" to raczej nie jest normalna, zbilansowana dieta.i po co się oszukiwać, po czymś takim obliczu smakołyków świątecznych rzutka na jedzenie to norma. a potem płacz.
- Dołączył: 2009-08-17
- Miasto: Lubiana
- Liczba postów: 476
12 grudnia 2010, 10:15
zgrzeszyłam idąc twoim tokiem myślenia powinnyśmy już od dzis przygotowywać nasze brzuchy na mega obżarstwo :d raczej kazdy przez okres świat sobie folguje
miłej niedzieli
12 grudnia 2010, 10:18
> zgrzeszyłam idąc twoim tokiem myślenia powinnyśmy
> już od dzis przygotowywać nasze brzuchy na mega
> obżarstwo :d raczej kazdy przez okres świat sobie
> folguje miłej niedzieli
ja tez ja też hhihih
12 grudnia 2010, 11:15
Też nie radzę restrykcyjnych diet, bo potem zjecie jeszcze więcej, na dodatek tuczącego jedzenia. Wystarczy dieta 1200kcal i dużo ruchu, również przez święta.
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 370
12 grudnia 2010, 11:52
dokładnie, normalne jedzenie do tych 1500 kcal i ruch, a potem wszystkiego po trochu plus więcej ruchu w miarę możliwości.
dzesi skoro zakładasz, że całe święta spędzisz przy stole opchając się do granic możliwości to nie wiem jak to skomentować nawet. sęk w tym eby racjonalnie podejść do tematu świąt, nie rezygnując z dotychczasowych nawyków i zdrowego trybu życia.
- Dołączył: 2009-08-17
- Miasto: Lubiana
- Liczba postów: 476
12 grudnia 2010, 12:23
to była ironia .. chodziło mi o to ze jest to normalne ze większość z nas w okresie swiat daje sobie większa swobodę tzn ze nie trzymamy sie restrykcyjnie naszych diet .. a z twoich wypowiedzi zrozumiałam ze nie ma sensu sie teraz dalej odchudzac przed swietami bo pokurczymy załadki a nastepnie rzucimy sie na jedzenie ale widzę ze chodziło ci o restrykcyjne diety :D no i z tym pewnie sie zgodze j
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
15 grudnia 2010, 21:33
No dobra, ale co tam u Was?:D
Do Wigilii 9 dni! Ja liczę na -1kg:)
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Ands
- Liczba postów: 901
17 grudnia 2010, 19:17
mi narazie sie nic nie udło schudnąc ale troche sobie odpusciłam. od 3 dni znów rygor jesli chodzi o jedzenie. Koniec ze słodyczami..