Temat: Stabilizacja - porady.

Powiedzcie mi, czy w ramach jednego z kroków w trakcie stabilizacji dobrym posunięciem będzie przełożenie kolacji na porę po treningu (około 19.00 - 19.30) zamiast przed nim? Chodzę spać około godziny 23.00 - 24.00. Czy nie będzie odkładać mi się to w boczkach?

I jeszcze pytanie a propo mojego planu stabilizacji. Zmienilibyście coś?

Oto mój wstępny plan:
Tydzień I - Urozmaicenie moich monotonnych śniadań.
Tydzień II - Zwiększenie porcji obiadowej.
Tydzień III - Zamiana owocu, który jadłam na kolację na serek wiejski.
Tydzień IV - Dodanie 2 śniadania, czyli owoc pomiędzy śniadaniem, a obiadem.
Tydzień V - Przesunięcie kolacji na godzinę 19.00, czyli po wysiłku fizycznym.
Tydzień VI - Włączenie masła do jadłospisu.
Tydzień VII - Dołożenie kromki chleba do kolacji.
Tydzień VIII - Pozbawić się lęku przed serkami kanapkowymi, przecież nic w małych ilościach nie tuczy.
Tydzień IX - Przestać bać się posiłków, które je reszta domowników (np. na obiad).
Tydzień X - Zwalczyć lęk przed małymi przyjemnościami. Przecież kawałeczek ciasta drożdżowego zjedzonego raz na czas nie odłoży się od razu w boczkach!
Pasek wagi
Szczerze? Nie wiem bo ja często jem na kolację serek wiejski, ciemny chleb smaruję serkiem np Almette, nie jem dwóch czy trzech takich samych śniadań pod rząd a kolację jem około 19:30-20:00, często wpada coś słodkiego - rzadziej fast food a mimo to chudnę... ile jesz kcal?

PS. i drugie śniadanie też jem - właśnie jakieś owoce z jogurtem naturalnym czy jakąś kanapkę
Obecnie około 1100 - 1200 kalorii. W sumie "porządny" jest tylko obiad. No i teraz śniadanie. Ale był okres, że nie jadłam zbyt dobrze. Panicznie boję się przytyć. I tu właśnie tkwi problem...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.