Chciałam się z Wami podzielić moją bardzo prosta i skuteczną dietą. Zainspirowała mnie dieta niskowęglowodanowa, lecz żadne Dukany i Atkinsy do mnie nigdy nie przemawiały ze względu na ich idiotyzm, i nie chcę nikogo obrazić, ale jak można z własnej woli przejść na tak durną dietę?!
Niemniej, ograniczenie węglowodanów to coś więcej niż lowcarb = high protein, ale także automatyczny wybór produktów o niskim IG. Nadmiar białek szkodzi naszemu zdrowiu, a do tego jest zamieniany przez organizm w cukier, dodatkowo białka nie dają energii, za to tłuszcz owszem! Organizm może czerpać energię z tłuszczów, więc zamiana węglowodanów na tłuszcze wydaje się nie najgorszym rozwiązaniem -> tłuszcze mają niski IG. Oczywiście mówimy o ZDROWYCH tłuszczach. Tutaj kłania się dieta wysoko tłuszczowa, która mimo wszystko jest wg mnie zbyt drastyczna.
Główną zasada mojej diety jest jedzenie produktów z zawartością węgli nie większą niż 20%. Czym niżej tym lepiej, ale nie dajmy się zwariować ;). W ten sposób możemy jeść prawie wszystkie owoce, warzywa bez ograniczeń, ORZECHY i NASIONA! sery (nabiał generalnie tyczy i jest niezdrowy, proponuję ograniczenie nabiału nie tylko podczas diety, ale generalnie w życiu) oraz czekoladę 87% (moja ulubiona :)). Następną prostą zasadą jest umiar, bo nawet zdrowe rzeczy w nadmiarze utuczą. Odpowiednia doza ruchu (ja callanetics i to praktycznie wszystko, co robię plus wszędzie chodzą lub jeżdżę na rowerze) i sukces gwarantowany.
Na diecie do tej pory schudłam ok 6kg, powoli i mam nadzieję, że skutecznie ;). Taki sposób odżywiania odpowiada mi bardzo - nie ma energetycznych wzlotów i upadków, skóra, włosy i paznokcie są ładne, ubrania luźniejsze ;). Polecam.
Na śniadanie, już od prawie roku jem owoce, na drugie śniadanie lubię zrobić sobie budyń czekoladowy na mleku orzechowym, które też robię sama (ok, mąka ziemniaczana ma więcej niż 20% węgli, ale daje się jej mało ;)) i wcinam go z mrożonymi owocami jagodowymi <3, na obiad warzywa, pieczone, duszone, podsmażane... Fasola też ma więcej niż 20% węgli, ale jem od czasu do czasu, bo jest zdrowa :). Jestem wegetarianką i czuję się z tym świetnie, pomału staram się przechodzić na weganizm. Mleka i jogurtów nie spożywam od wielu miesięcy i czuję różnicę! Nasiona, orzechy, warzywa i owoce dostarczą organizmowi wszystkiego, co trzeba :).
Na koniec pewna ciekawostka - migdały - każdy wie, że pyszne ;) mają 24g białka w 100g!! To więcej niż większość mięs! Plus zdrowe tłuszcze, a nie niezdrowe, odzwierzęce ;).
Jedzenie jest najważniejszym elementem naszego zdrowia, tak więc nie rezygnujmy z rzeczy zdrowych w imię ładnej figury - te dwie sprawy da się pogodzić. Nie wszystko co ma dużo kalorii jest złe, a diety bezowocowe i beztłuszczowe pozbawiają nas ogromu witamin. Poza tym dobre jedzenie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi kto chciałby być chudą jędzą ;)?