- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 155
26 maja 2013, 22:40
Od jakiegoś czasu zaczęłam stopniowo zmniejszać kalorie, zaczynała od 1500, później 1400, 1300, a ostatnio 1200. Oczywiście nie obyło się bez wpadek, ale nie poddaję się. Wiem, że pojawi się wielu przeciwników liczenia kontroli, ale mnie daje to poczucie kontroli i jem mniej słodyczy, myślę, że przy 1000 będę potrafila z nich zrezygnować, od kilku dni nie słodzę i to jest przez liczenie kalorii. Myślałam o 2-3 tygodniach, póżniej 1200 przez 2 tygodnie, a później 1400 i dalej już tylko zdrow odzywianie bez liczenia. :) Poza tym z dnia na dzień ruszam się coaraz więcej. Co wy na te 1000?
- Dołączył: 2012-04-04
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 2836
26 maja 2013, 22:45
1500 kcal i ćwiczenia będzie idealnie, 1000 to malutko ;)
- Dołączył: 2013-03-29
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 749
26 maja 2013, 22:50
1000kcal to glodowka nie dieta. Ponizej 1500 nie schodz. I cwicz!
26 maja 2013, 23:01
ja jem 1000, ale oprócz obiadu :P czyli wychodzi mi hmm...1300-1450. więc tako, samo 1000 to za mało. :)
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 155
26 maja 2013, 23:14
Macie rację, przecież długo bym tak nie wytrzymała i rzuciła się nagle na jedzonko. :) Od jutra wyrzucam słodycze i 1200 mi wystarczy. ;)